Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Wspomnienia Pułkownika Hansa von Lucka ukazują nam wojnę widzianą oczami niemieckiego oficera, który swoją karierę zaczął jeszcze w Reichswehrze.
Od fascynacji nowym rodzajem wojsk i dowodzenia małym oddziałem do walk w obronie Rzeszy,a także losy powojenne. Wszystko zostało dość dobrze opisane.

Sam autor nie jest nazistą - jako oficer Reichswehry unikał mieszania się w politykę. Sam przyznaje, że gdyby nie zasada pozostawienia polityki w spokoju panująca pośród starej kadry oficerskiej może uniknięto by wojny na tą skalę.
Zresztą w trakcie swojego życia wojennego spotykał się z Żydówką.
Opisy walk prowadzonych we Francji, Polsce, Afryce Północnej, Rosji oraz Niemczech są barwne i czyta się je z prawdziwą przyjemnością.
Z książki wypływa obraz dobrego oficera, który nie szasta życiem swoich podwładnych czego nie można powiedzieć o OKW i głównych politykach Rzeszy - starał się dowodzić i podejmować najlepsze decyzje przy wykorzystaniu stosunkowo ograniczonych środków.
Zaskarbił sobie tym szacunek podwładnych oraz wrogów, tak aliantów zachodnich jak i Rosjan.
Losy powojenne to zupełnie inna historia. Od kopalni na Kaukazie, budowie domów po bycie przedsiębiorcą.

Dodam także, że jest poruszony krótki wątek Antify - powstanie jej w obozie dzięki Czarnej Nenie i NKWD. Ironiczne są przez to dzisiejsze hasła walki z faszyzmem - jeden zbrodniczy system założył organizację, która zwalczała drugi "konkurencyjny" zbrodniczy system.

Rzecz jasna zdarzają się w książce błędy popełniane przez autora, ale tłumacz je korygował. Do wad zaliczyłbym także dość pobieżnie opowiedziana Kampania Wrześniowa.
Ogólnie jeżeli ktoś się interesuje drugą wojną światową, a w szczególności wojskami pancernymi to ta książka jest jednym z tytułów który należy przeczytać.

Wspomnienia Pułkownika Hansa von Lucka ukazują nam wojnę widzianą oczami niemieckiego oficera, który swoją karierę zaczął jeszcze w Reichswehrze.
Od fascynacji nowym rodzajem wojsk i dowodzenia małym oddziałem do walk w obronie Rzeszy,a także losy powojenne. Wszystko zostało dość dobrze opisane.

Sam autor nie jest nazistą - jako oficer Reichswehry unikał mieszania się w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Czeczenia 94-95 Zygmunt Czarnotta, Zbigniew Moszumański
Ocena 6,6
Czeczenia 94-95 Zygmunt Czarnotta, ...

Na półkach: , ,

Książka ogólnie dość dobra, ale mam zastrzeżenie do dość pobieżnego i stosunkowo mało obiektywnie wyjaśnionych motywów rosyjskiej interwencji (pół strony). Jest napisane, że Rosjanie mieli "obsesje" na temat czeczeńskiej zorganizowanej przestępczości. Jak wiemy czeczeńska mafia należy obecnie do jednej z największych rosyjskich mafii - także Rosjanie w tym przypadku żadnej fobii nie mieli. Kilka słów na temat ropy naftowej czy sytuacji w sztabie generalnym to zdecydowanie za mało według mnie. Rys historyczny jest rozwinięty, ale polityczny został potraktowany po macoszemu.

Książka ogólnie dość dobra, ale mam zastrzeżenie do dość pobieżnego i stosunkowo mało obiektywnie wyjaśnionych motywów rosyjskiej interwencji (pół strony). Jest napisane, że Rosjanie mieli "obsesje" na temat czeczeńskiej zorganizowanej przestępczości. Jak wiemy czeczeńska mafia należy obecnie do jednej z największych rosyjskich mafii - także Rosjanie w tym przypadku żadnej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przygodę z "Adeptem Magii" zacząłem dzięki komiksowi, który mi się spodobał. Cóż książka jest gorsza, ale przeczytałem ją. Z pewnością są lepsze pozycje, ale co kto lubi.

Przygodę z "Adeptem Magii" zacząłem dzięki komiksowi, który mi się spodobał. Cóż książka jest gorsza, ale przeczytałem ją. Z pewnością są lepsze pozycje, ale co kto lubi.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Czytanie serii zacząłem w wyniku styczności z komiksem (bardzo dobrym). Druga książka cyklu jest pozycją jak dla mnie przeciętną. Na niej skończyłem przygodę z opowieścią o wojnie światów. Dalej już mi się nie chciało. Są lepsze pozycje do czytania.

Czytanie serii zacząłem w wyniku styczności z komiksem (bardzo dobrym). Druga książka cyklu jest pozycją jak dla mnie przeciętną. Na niej skończyłem przygodę z opowieścią o wojnie światów. Dalej już mi się nie chciało. Są lepsze pozycje do czytania.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to