Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Bardzo ciekawa książka, naprawdę dobrze się ją czyta, chociaż na początku troszkę zraża ciężki nastrój narratora. Można się na niej bać, ale też obrzydzić. Świetne sceny z fotografem (lepiej nie czytać ich po ciemku). Dla mnie jedynym minusem jest to, że jest za krótka.

Bardzo ciekawa książka, naprawdę dobrze się ją czyta, chociaż na początku troszkę zraża ciężki nastrój narratora. Można się na niej bać, ale też obrzydzić. Świetne sceny z fotografem (lepiej nie czytać ich po ciemku). Dla mnie jedynym minusem jest to, że jest za krótka.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie, nie i jeszcze raz nie - męczący język, za krótkie zdania, bzdurny główny bohater, niekonsekwentna postać jego ukochanej, za dużo miotania, fragmenty, które powinny być bardziej rozwinięte, są krótkie - i odwrotnie. Żałuję, że ją przeczytałam i raczej nie zaryzykuję czytania kolejnej książki tego pana.

Nie, nie i jeszcze raz nie - męczący język, za krótkie zdania, bzdurny główny bohater, niekonsekwentna postać jego ukochanej, za dużo miotania, fragmenty, które powinny być bardziej rozwinięte, są krótkie - i odwrotnie. Żałuję, że ją przeczytałam i raczej nie zaryzykuję czytania kolejnej książki tego pana.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Zdecydowanie najgorsza, najgłupsza i najnudniejsza książka Mastertona, jaką miałam okazję czytać. Nawet nie chce mi się rozwijać opisu mojego niezadowolenia, bo już i tak zmarnowałam za dużo czasu na czytanie tej niedoróbki. Mam nadzieję więcej nie trafić na takie potknięcia mojego ulubionego autora...

Zdecydowanie najgorsza, najgłupsza i najnudniejsza książka Mastertona, jaką miałam okazję czytać. Nawet nie chce mi się rozwijać opisu mojego niezadowolenia, bo już i tak zmarnowałam za dużo czasu na czytanie tej niedoróbki. Mam nadzieję więcej nie trafić na takie potknięcia mojego ulubionego autora...

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W książce nie podobało mi się tylko to, że się skończyła na takim etapie - zabrakło rozwinięcia. Nastrój świetny, opisy zabójstw ciekawe, ale jak dla mnie jeszcze za mało krwiste...Natomiast jeśli chodzi o samą ideę choroby i jej genezy - bardzo, bardzo pomysłowa i ciekawa. Podobała mi się również sylwetka głównego bohatera - aż czuło się jego zmęczenie posiadaniem trójki dzieci i nielubianej pracy. Jeśli pan Moody dalej będzie szedł w tym kierunku, z pewnością zyska we mnie swojego fana.

W książce nie podobało mi się tylko to, że się skończyła na takim etapie - zabrakło rozwinięcia. Nastrój świetny, opisy zabójstw ciekawe, ale jak dla mnie jeszcze za mało krwiste...Natomiast jeśli chodzi o samą ideę choroby i jej genezy - bardzo, bardzo pomysłowa i ciekawa. Podobała mi się również sylwetka głównego bohatera - aż czuło się jego zmęczenie posiadaniem trójki...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Oceniłam tę książkę jako "dobrą", ponieważ bardzo podobał mi się sposób narracji, obrazowość opisów i fantazja w wymyślaniu nietypowych sposobów zabójstw. Natomiast nie podobał mi się brak prawdopodobieństwa istnienia takiego mordercy - widać, że autor starał napisać książkę o czymś, co faktycznie mogłoby mieć miejsce, co dałoby wytłumaczyć się naukowo niestety zbytnio poniosła go fantazja przy tworzeniu zakończenia. A szkoda, bo książka miała szansę na naprawdę wysoki poziom.

Oceniłam tę książkę jako "dobrą", ponieważ bardzo podobał mi się sposób narracji, obrazowość opisów i fantazja w wymyślaniu nietypowych sposobów zabójstw. Natomiast nie podobał mi się brak prawdopodobieństwa istnienia takiego mordercy - widać, że autor starał napisać książkę o czymś, co faktycznie mogłoby mieć miejsce, co dałoby wytłumaczyć się naukowo niestety zbytnio...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to