rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Pierwsza część serii przygód przesympatycznej Stephanie Plum. W pierwszym odruchu tytuł ten skojarzył mi się z poradnikiem dla prawdziwie zdesperowanych singielek. Otóż nic bardziej mylnego.

Autorka Janet Evanovich, jak czytamy na okładce, to amerykańska autorka powieści kryminalno-sensacyjnych, której sławę przyniosła wielotomowa seria przygód Stephanie Plum. Pierwsza część utrzymywała się przez 75 tygodni na liście bestsellerów USA Today – ta ocena brzmi zachęcająco.

Stephanie Plum to dwudziestokilkuletnia zaradna kobieta z New Jersey. Poznajemy ją w momencie, kiedy ma za sobą już rozwód i utratę samochodu w wyniku niepłacenia rat po wyrzuceniu z pracy, jest na etapie wyprzedawania cenniejszych rzeczy z mieszkania, aby starczyło jej na czynsz oraz jedzenie. Nie jest to najlepszy okres w jej życiu. Chwyta sie każdego dorywczego zajęcia, aż trafia do swojego kuzyna Vinniego, u którego w wyniku zbiegu okoliczności zostaje łowczynią głów. Na początku nie radzi sobie z tym najlepiej, jednak za punkt honoru stawia sobie zarobek w wysokości 10 tysięcy dolarów za ujecie Morellego, jest to chłopak, z którym Stephanie utraciła dziewictwo za ladą z eklerkami. Głównym jej celem jest zatrzymanie i doprowadzenie go na posterunek policji, co nie jest łatwe, ponieważ Morelli jest policjantem oskarżonym o zabójstwo bezbronnej osoby i sprytnie umyka za każdym razem. W międzyczasie bohaterka łapie mniej groźnych przestępców, aby zarobić na utrzymanie i bieżące wydatki związane z nową profesją.

Historia napisana jest lekkim i przyjemnym stylem. Czyta się ją błyskawicznie. Pełna jest śmiesznych przygód, które dziwnym trafem zdarzają się tylko naszej bohaterce. Najbardziej podobał mi się główny wątek i napięcie jakie pojawia się między Stephanie a Morellim. Z niecierpliwością oczekuję i poszukuję drugiej części. Co prawda wszelakie zdarzenia, jakie przytrafiają sie bohaterce wydają mi się dość abstrakcyjne, ale podejrzewam, że są osoby z takim pechem, jak Stephanie. Może wszystko to nie jest literatura najwyższych lotów, no i ten tytuł po części zniechęca, a po części ciekawi. W mojej interpretacji nie chodzi tu wcale o zdobycie majętnego faceta dla pieniędzy, ale o formę zarobku na ujęciu przez naszą nieustraszoną łowczynię głów poszukiwanego przestępcy. W sumie taka wersja zdecydowanie bardziej mi się podoba.

http://ksiazkoholizm.wordpress.com/2013/08/15/jak-upolowac-faceta-po-pierwsze-dla-pieniedzy/

Pierwsza część serii przygód przesympatycznej Stephanie Plum. W pierwszym odruchu tytuł ten skojarzył mi się z poradnikiem dla prawdziwie zdesperowanych singielek. Otóż nic bardziej mylnego.

Autorka Janet Evanovich, jak czytamy na okładce, to amerykańska autorka powieści kryminalno-sensacyjnych, której sławę przyniosła wielotomowa seria przygód Stephanie Plum. Pierwsza...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka autorstwa Marka Watsona, który jest brytyjskim komikiem i powieściopisarzem.

Bohaterem tej historii jest Australijczyk Chris, który po dramatycznych wydarzeniach rozpoczyna nowe życie w Londynie jako Xavier Ireland, prezenter nocnej audycji radiowej „Rozmowy nocą”, doradzający dzwoniącym w ich życiowych problemach. Historia ma swój początek pewnego zimowego dnia, kiedy to Xavier wracając ze sklepu nie udziela pomocy chłopakowi nad którym znęcają się koledzy. Ukazane są losy innych osób, których życie zmienia się na skutek wydarzenia, któremu nie zapobiegł bohater. W sumie ukazany jest los jedenastu przypadkowych osób, których życie zmienia się pod wpływem zdarzeń, na które nie mają wpływu, ponieważ wszystko jest z góry ustalone i nieuniknione. W miarę rozwoju wydarzeń dowiadujemy się dlaczego Xavier wyjechał z Melbourne, towarzyszymy mu w trakcie poznawania samego siebie, dzięki Pippie – sprzątaczce, którą poznał na randkach w ciemno, na które wyciągnął go jego przyjaciel Murray. Autor pokazuje tutaj obojętność i nieczułość na krzywdę sąsiadów na przykładzie naszego bohatera, który to w nocy udziela dobrych rad londyńczykom na temat tego, jak radzić sobie w życiu i z życiem, a w ciągu dnia nie potrafi zapobiec bójce, nie interesuje się problemami samotnej matki nieokiełznanego trzylatka – sąsiadów z parteru, czy problemów w związku Tamary z piętra. Nie angażuje się w znajomości z ludźmi, którzy mieszkają w tym samym domu, co on, a ich rozmowy kończą się na kurtuazyjnej wymianie zdań. Dopiero pod wpływem Pippy stopniowo zmienia się, stając się empatycznym i pomocnym sąsiadem, ale nie tylko…

Mam bardzo mieszane uczucia w stosunku do tej historii, ponieważ po 20 stronach miałam ochotę ją odłożyć – nie polubiłam głównego bohatera i od samego początku, uznałam go za egoistę zapatrzonego w siebie, który uważa, że wszystkim robi przysługę swoją obecnością. Jednak książka okazała na się na tyle wciągająca, że wystarczył mi na nią weekend. Powodem, dla którego mogła mi się nie podobać to też ze względu na to, że nie zgadzam się z filozofią, jaką prezentuje autor, jakoby jedno wydarzenie determinowało lawinę innych i odciskało się na życiu zupełnie obcych sobie osób, ale historia ta dała mi w pewien sposób do myślenia i możliwość rewizji swoich poglądów, jest to fajna motywacja o tego. Serdecznie polecam tę historię do przemyślenia swojego podejścia do życia.

http://ksiazkoholizm.wordpress.com/2013/08/26/jedenascie-recenzja/

Książka autorstwa Marka Watsona, który jest brytyjskim komikiem i powieściopisarzem.

Bohaterem tej historii jest Australijczyk Chris, który po dramatycznych wydarzeniach rozpoczyna nowe życie w Londynie jako Xavier Ireland, prezenter nocnej audycji radiowej „Rozmowy nocą”, doradzający dzwoniącym w ich życiowych problemach. Historia ma swój początek pewnego zimowego dnia,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Akcja książki rozpoczyna się wraz z rokiem szkolnym, po wakacjach pełnych przygód w Głuszycach. Niestety związek Anki i Tytusa nie przetrwał „zderzenia z rzeczywistością” i realnymi znajomymi. Natomiast w klasie Anki pojawia się trójka nowych osób, których przeszłość jest tajemnicza, a przez rodzące się na ich temat plotki, również mroczna. Anka zakochuje się w Damianie – jednym z nowych, i kompletnie odcina się od dotychczasowych przyjaciół, spędzając z nim każdą wolną chwilę.

Kiedy niespodziewanie matka Anki dostaje udaru i jest częściowo sparaliżowana, zaczyna oglądać program Adama Kropińskiego, który leczy ludzi w niewyjaśniony sposób. Uznaje, że tylko ten Uzdrowiciel może jej pomóc i całą rodziną jadą do Świątyni, gdzie spotykają tłumy ludzi będących w tym samym stanie lub gorszym, co pani Waszczuk i również pragnących uzdrowienia. Jaki związek ma choroba matki Anki, a jaką rolę pełni tu Anka? A jaką Kropiński? Co łączy Damiana ze Świątynią i w jaki sposób po zniszczeniu Zmorojewa pojawia się Strąk? – to kluczowe pytania, na które odpowiada autor poprzez losy bohaterów.

Główny bohater książki udaje się do owej Świątyni, aby ratować Ankę. Z pomocą rusza mu Aneta – przyjaciółka Anki oraz Piton – kumpel Tytusa. Po wielu trudach podróży docierają na miejsce, gdzie rozegra się walka Powiernika Jasności z Powiernikiem Ciemności. Dramatyczne przeżycia kompletnie odmienią losy bohaterów.

W tej części, jak i w poprzedniej, Żulczyk doskonale formułuje rzeczywistość, w jakiej żyją bohaterowie. Jego, czasem dosadne opisy, świetnie działają na wyobraźnię i dzięki nim przenosimy się do świata bohaterów, towarzysząc im w dobrych i złych chwilach. Fabuła była dość łatwa do przewidzenia, więc ta część nie dorównuje poprzedniej. Jednak nie jestem rozczarowana, bo w każdej książce można znaleźć coś, co nas urzeknie, dlatego oceniam ją na 6 punktów w 10 stopniowej skali i z niecierpliwością czekam na ewentualną kontynuację.

http://ksiazkoholizm.wordpress.com/2013/04/17/swiatynia-recenzja/

Akcja książki rozpoczyna się wraz z rokiem szkolnym, po wakacjach pełnych przygód w Głuszycach. Niestety związek Anki i Tytusa nie przetrwał „zderzenia z rzeczywistością” i realnymi znajomymi. Natomiast w klasie Anki pojawia się trójka nowych osób, których przeszłość jest tajemnicza, a przez rodzące się na ich temat plotki, również mroczna. Anka zakochuje się w Damianie –...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka ta zainteresowała mnie ze względu na autorkę, ponieważ znam ją z serii Sookie Stackhouse. Historie, które wychodzą spod ręki Harris są lekkie i przyjemne w odbiorze. Tak też jest w pierwszej części serii Aurora Teagarden.

Bohaterką powieści jest dwudziestoośmioletnia bibliotekarka z Lawrenceton, Aurora Teagarden. Wiedzie ona spokojne i poukładane życie, jednak jednym z jej dość nietypowych zainteresowań jest przynależność do klubu Prawdzie Morderstwa, organizują oni spotkania, na których prezentują, omawiają i starają się wskazać winnego morderstw sprzed wielu lat.

Pewnego dnia przed spotkaniem klubu Aurora odkrywa ciało członkini klub – Mamie Wright, a w dotychczas, spokojnym miasteczku giną kolejne osoby. Przy czym każde kolejne popełnione morderstwo pasuje wzorem do zbrodni sprzed lat, w związku z tym od tego momentu wszyscy członkowie Prawdziwych Morderstw są podejrzani o popełnianie tych zbrodni. Ta sytuacja odmienia życie Aurory. Niestety prawie zawsze znajduje się w centrum wydarzeń, no i pojawiają się w jej życiu dwaj mężczyźni: Arthur – należący do Prawdziwych Morderstw, miejscowy policjant, próbujący rozwikłać sprawę morderstw oraz Robin – autor kryminałów i wykładowca uniwersytecki, który był na jednym spotkaniu klubu, mieszkający w sąsiedztwie Aurory.

Książki autorstwa Harris są pisane z perspektywy głównego bohatera, więc sami wiemy tylko tyle, co Aurora i zauważamy te same niuanse, co ona. Historia nie trzyma specjalnie w napięciu, ale do samego końca miałam problem z wyznaczeniem prawdziwego mordercy, za każdym razem jak nabierałam przekonania, okazywało się, że wcale nie jest to wszystkie takie, na jakie wygląda. Z racji tego, że opowieść jest lekka i odprężała mnie historia Aurory, należy jej się 7 punktów na 10 i nie mogę się doczekać kolejnej części.

http://ksiazkoholizm.wordpress.com/?s=prawdziwe&submit=Szukaj

Książka ta zainteresowała mnie ze względu na autorkę, ponieważ znam ją z serii Sookie Stackhouse. Historie, które wychodzą spod ręki Harris są lekkie i przyjemne w odbiorze. Tak też jest w pierwszej części serii Aurora Teagarden.

Bohaterką powieści jest dwudziestoośmioletnia bibliotekarka z Lawrenceton, Aurora Teagarden. Wiedzie ona spokojne i poukładane życie, jednak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dlaczego ją w ogóle kupiłam i przeczytałam? To jest dobre pytanie : ) – pozycję tę poleciła mi przyjaciółka podczas jednego z wypadów na zakupy nie ciuchowe, a książkowe mówiąc, że ma bardzo dobre opinie, więc się skusiłam i nie pożałowałam.

Historia rozpoczyna od połączenia losów głównych bohaterów. Dwaj potężni magicy zakładają się, który z nich wyszkoli najlepszego zawodnika. Rozgrywka trwa cały czas, ale jej ostateczne rozstrzygnięcie ma nastąpić w nieokreślonej przyszłości. Jedną z osób wyznaczonych do pojedynku jest córka Hectora Bowena, znanego jako Czarodziej Prosperio, Celia. Natomiast drugim wyznaczony i szkolony przez tajemniczego mężczyznę w szarym garniturze, Marco. Zawodnicy zostają naznaczeni poprzez wtopienie obrączki w palec, po którym zostaje jedynie blizna.

Zakład Prosperia i Aleksandra ma za zadanie ukazać, który z nim jest lepszym nauczycielem, i które metody nauczania są bardziej skuteczne, a więc jeden drugiemu chce przy tym pokazać kto jest lepszym magikiem. Niestety pojedynek rozstrzyga jedynie ostateczna przegrana jednego z zawodników.

Każdy z magików ma inny system nauczania. Prosperio stawia na praktykę, dlatego Celia musi cały czas ćwiczyć, wykonując trudne zadania, często pełne bólu i cierpienia jaki musi sobie zadawać, aby na przykład nabyć umiejętność zaleczania swoich ran. Natomiast uczeń Aleksandra ma dostęp do wszelkich możliwych książek i uczy się czytając je i rozpisując sobie wszystko w kajecie.

Lata mijają, a każdy z zawodników szkoli się na znany mu sposób. Splot wydarzeń, w który nie będę Was wprowadzała, abyście sięgnęli po książkę, doprowadza do spotkania Marca i Celii, którzy zakochują się w sobie.

Książkę ciężko mi się czytało, ze względu na to, że autorka co rozdział przeskakuje w czasie i miejscu. Na początku strasznie trudno było mi się połapać, ale w miarę jak fabuła się rozwijała, a ja poznawałam bohaterów czytało mi się znacznie lepiej. Ogólnie mogę ją spokojnie ocenić na pewne 6,5 w 10 stopniowej skali. A co do zakończenia, to zaskoczyło mnie rozwiązanie jakie zastosowała autorka i bardzo mi się to spodobało : )
http://ksiazkoholizm.wordpress.com/2013/03/14/cyrk-nocy-recenzja/

Dlaczego ją w ogóle kupiłam i przeczytałam? To jest dobre pytanie : ) – pozycję tę poleciła mi przyjaciółka podczas jednego z wypadów na zakupy nie ciuchowe, a książkowe mówiąc, że ma bardzo dobre opinie, więc się skusiłam i nie pożałowałam.

Historia rozpoczyna od połączenia losów głównych bohaterów. Dwaj potężni magicy zakładają się, który z nich wyszkoli najlepszego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W moim recenzenckim debiucie postaram się przybliżyć książkę autorstwa Jakuba Żulczyka pt. „Zmorojewo”. Wybór był prosty – jest to książka jednego z moich ulubionych autorów młodego pokolenia. Jest to jego czwarta książka po „Zrób mi jakąś krzywdę”, „Radio Armageddon” i „Instytucie” przyszła kolej na coś z gatunku fantastyki.

Książka opisuje losy nastoletniego Tytusa Grójeckiego, warszawskiego licealisty. Tytus jest typowym introwertycznym komputerowcem, interesują go zjawiska nadprzyrodzone i marzy mu się doświadczenie takowego. Mieszka z rodzicami, tata jest oderwanym od rzeczywistości pisarzem, a mama właścicielką szkół językowych.

Historia rozpoczyna się od ostatniego dnia szkoły, kiedy to koledzy naszego bohatera cieszą się z wyjazdów wakacyjnych, jakie zafundowali im rodzicie, a sam Tytus ma jechać do dziadków na wieś, do Głuszyc...
http://ksiazkoholizm.wordpress.com/2012/11/19/zmorojewo-recenzja/

W moim recenzenckim debiucie postaram się przybliżyć książkę autorstwa Jakuba Żulczyka pt. „Zmorojewo”. Wybór był prosty – jest to książka jednego z moich ulubionych autorów młodego pokolenia. Jest to jego czwarta książka po „Zrób mi jakąś krzywdę”, „Radio Armageddon” i „Instytucie” przyszła kolej na coś z gatunku fantastyki.



Książka opisuje losy nastoletniego Tytusa...

więcej Pokaż mimo to