Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Mogę spokojnie polecić książkę, jeżeli ktoś jest początkujący w zarządzaniu finansami. Dla bardziej zaawansowanych nie ma tam nic ciekawego, o giełdzie wspomniano dosłownie kilkanaście stron. A i nie zdziwcie się, że autor czasem mocno odlatuje i poleca nam… całować i wyznawać miłość banknotom. Poza tym mam wrażenie, że za dużo poświecił pokazaniu jakim to świetnym mężem, ojcem, inwestorem i filantropem jest.

Mogę spokojnie polecić książkę, jeżeli ktoś jest początkujący w zarządzaniu finansami. Dla bardziej zaawansowanych nie ma tam nic ciekawego, o giełdzie wspomniano dosłownie kilkanaście stron. A i nie zdziwcie się, że autor czasem mocno odlatuje i poleca nam… całować i wyznawać miłość banknotom. Poza tym mam wrażenie, że za dużo poświecił pokazaniu jakim to świetnym mężem,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Na początek zacznę od pozytywów. Autor z pewnością zna temat, można dowiedzieć się wielu interesujących faktów o surowcach i inwestowaniu w metale szlachetne (i nie tylko). Przedstawia sporo ciekawych faktów na temat systemu finansowego, bankowości i finansów. Sprawił, że podjąłem decyzję o nieznacznych zmianach w portfolio, ale zdarza mi się to jednak całkiem rzadko, po lekturze jakiejkolwiek książki o tematyce finansowej.
A teraz przejdźmy do negatywów. Przede wszystkim przeszkadza mi sposób pisania autora, jego wyniosłość, arogancja i przekonanie o tym, że odkrył on jedyną słuszną strategię inwestycyjną, a inwestorzy w inne aktywa to kretyni. Może nie każdemu będzie to przeszkadzać, ale sprawia to, że zwyczajnie nie polubiłem autora. Kolejny element to sprytnie stosowany cherry picking, przy okazji porównywania inwestycji w nieruchomości do inwestycji w złoto. Umiejętnie wybrany okres porównawczy zdecydowanie przemawia na korzyść złota, jednakże wybierając inne okresy, metale szlachetne przegrają z innymi aktywami. Nie twierdzę, że to zła inwestycja, ale warto pokazać inne zestawienia by być obiektywnym. No i dochodzimy do ostatniego elementu. Cała książka jest w zasadzie reklamą dwóch firm i usług inwestowania w metale szlachetne i strategiczne. Jakoś opcja kupna koszyka inwestycyjnego, który będzie przechowywany w Szwajcarii (i oczywiście cały czas dla mnie dostępny) do mnie nie przemawia, bo jeżeli środki z systemu bankowego mogą wyparować, to równie dobrze żadne metale nigdy mogłyby nie zostać zakupione.

Na początek zacznę od pozytywów. Autor z pewnością zna temat, można dowiedzieć się wielu interesujących faktów o surowcach i inwestowaniu w metale szlachetne (i nie tylko). Przedstawia sporo ciekawych faktów na temat systemu finansowego, bankowości i finansów. Sprawił, że podjąłem decyzję o nieznacznych zmianach w portfolio, ale zdarza mi się to jednak całkiem rzadko, po...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetna książka. To co w niej najlepsze to klimat: mroczne metro, mutanty, ludzie walczący o przetrwanie, stalkerzy, pomniejsze państwa z własnymi ustrojami czy ideałami. Niby skądś to już znamy, jednak w tej książce tworzy niepowtarzalne połączenie. Początkowo fabuła może lekko nudzić, jednak po pewnym czasie gdy akcja zaczyna się rozwijać wciąga jak diabli. Warto przeczytać chociażby dla przemyśleń głównego bohatera. Jakie jest jego miejsce w świecie? Jaki los czeka ludzkość, po co gnieździć się w tunelach i próbować marnie żyć?

Świetna książka. To co w niej najlepsze to klimat: mroczne metro, mutanty, ludzie walczący o przetrwanie, stalkerzy, pomniejsze państwa z własnymi ustrojami czy ideałami. Niby skądś to już znamy, jednak w tej książce tworzy niepowtarzalne połączenie. Początkowo fabuła może lekko nudzić, jednak po pewnym czasie gdy akcja zaczyna się rozwijać wciąga jak diabli. Warto...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to