rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Książkę wzięłam od córki jako matka - sprawdzić co tam nastolatka czyta i ...... sama się wyciągnęłam. Także polecam - ciekawa i wciągająca książka dla młodzieży.

Książkę wzięłam od córki jako matka - sprawdzić co tam nastolatka czyta i ...... sama się wyciągnęłam. Także polecam - ciekawa i wciągająca książka dla młodzieży.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka w stylu hollywoodzkich filmów - Amerykanin rozwiązujący wszystkie zagadki i wyzwolona piękna kobieta ratują "świat". Książkę przyjemnie się czyta, ale jest to taka bajeczka dla dorosłych - w sam raz na wakacyjny wyjazd. Polecam raczej dla młodzieży.

Książka w stylu hollywoodzkich filmów - Amerykanin rozwiązujący wszystkie zagadki i wyzwolona piękna kobieta ratują "świat". Książkę przyjemnie się czyta, ale jest to taka bajeczka dla dorosłych - w sam raz na wakacyjny wyjazd. Polecam raczej dla młodzieży.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ogólnie polecam książkę jako łatwą i przyjemną - w sam raz na jesienne wieczory.
Początek książki naprawdę zrobił wrażenie - lekki, wspaniały język, ciekawi bohaterowie i rozwój akcji - i tak do mniej więcej połowy książki... Niestety później coś się psuje, postacie coraz bardziej przypominają bohaterów współczesnych niejako "wsadzonych" w czasy średniowiecza. Akcja rozplątuje się w sposób dość lekki (trochę jak w lekturach ze szkoły podstawowej), postacie stają się zero-jedynkowe, dodatkowo aż razi wszechobecna, przesadzona emancypacja, no i - moim zdaniem zupełnie niepotrzebne - dosłowne i szczegółowe opisy seksu.
Miałam wrażenie, że od połowy czytam już inną książkę.
Pomimo to polecam jako lekką, przyjemną powieść, która wciąga i szybko się ją czyta.

Ogólnie polecam książkę jako łatwą i przyjemną - w sam raz na jesienne wieczory.
Początek książki naprawdę zrobił wrażenie - lekki, wspaniały język, ciekawi bohaterowie i rozwój akcji - i tak do mniej więcej połowy książki... Niestety później coś się psuje, postacie coraz bardziej przypominają bohaterów współczesnych niejako "wsadzonych" w czasy średniowiecza. Akcja...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Uwielbiam literaturę klasyczną, lecz ta książka jest naprawdę ciężka w czytaniu. Sięgnęłam po nią po naprawdę dobrej recenzji, pełna emocji. Jednak ze strony na stronę byłam coraz bardziej rozczarowana. Przez pierwsze 100 stron a nawet więcej trudno się połapać w natłoku bohaterów i przydługich opisów. Potem akcja wcale się nie rozwija...Jakoś dobrnęłam do końca - "dobrnęłam" to chyba dobre określenie. w sumie to dziwi mnie fenomen tej książki. Jednak może najpierw trzeba obejrzeć film, a później sięgnąć po książkę- jak to niktórzy w komentarzach piszą - ja jeszcze filmu nie obejrzałam, więc może dlatego tak ciężko mi się tę książkę czytało.

Uwielbiam literaturę klasyczną, lecz ta książka jest naprawdę ciężka w czytaniu. Sięgnęłam po nią po naprawdę dobrej recenzji, pełna emocji. Jednak ze strony na stronę byłam coraz bardziej rozczarowana. Przez pierwsze 100 stron a nawet więcej trudno się połapać w natłoku bohaterów i przydługich opisów. Potem akcja wcale się nie rozwija...Jakoś dobrnęłam do końca -...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

lubię spojrzenie Maxa na świat.Bardzo przyjemna książka.

lubię spojrzenie Maxa na świat.Bardzo przyjemna książka.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka w sam raz na jesienne wieczory (jak dla mnie 3- dość szybko czytam). Chcąc nie chcąc ciąge porównuję ją z "Cieniem wiatru" i dlatego -tylko- 6 gwiazdek. Jedno trzeba przyznać- postacie stworzone po mistrzowsku. Jeżeli chodzi o fabułę, to trochę zbyt długo wszystko się "rozkręca". Akcja to w sumie osatnie 100 str., na których chyba za dużo tych morderstw, bo już następnych można się spodziewać. Trochę nie pasuje mi epilog, wolałabym bardziej realistyczne zakończenie- niestety nie dowiedziałam się o co w książce tak na prawdę chodziło. Ale pomimo to polecam!

Książka w sam raz na jesienne wieczory (jak dla mnie 3- dość szybko czytam). Chcąc nie chcąc ciąge porównuję ją z "Cieniem wiatru" i dlatego -tylko- 6 gwiazdek. Jedno trzeba przyznać- postacie stworzone po mistrzowsku. Jeżeli chodzi o fabułę, to trochę zbyt długo wszystko się "rozkręca". Akcja to w sumie osatnie 100 str., na których chyba za dużo tych morderstw, bo już...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie jest to książka historyczna, tylko subiektywna opinia Zychowicza- i tak powinna być nazywana. Myślę, że Zychowicz pisząc tą książkę właśnie takim subiektywnym "anty-powstaniowym obłędem" się kierował. Piszecie w komentarzach o odważnym historyku... A jaka to odwaga gdybać sobie, 70 lat po wszystkim, w ciepłych kapciach, z ciepłą kawką i laptopem-mhh??? Oczywiście można mieć różne zdanie na ten temat, ale arogancja i wiara Zychowicza w swoją nieomylność jest okropna. Chcecie posłuchac odważnego człowieka-więc dla wszystkich niedouczonych i tych, którymi bardzo łatwo manipulwać- co widać po ocenach książki- polecam wykład prof. Kieżuna, który o Powstaniu i tamtych czasach mówi prawdę, bo tam BYŁ:
https://www.youtube.com/watch?v=IqxfA-b0gZs#t=153
Poza tym ogłądałam Zychowicza- w kl. Ronina- co ten człowiek wygaduje to naprawdę tragedia- dosłownie! jego wypowiedź była gorsza niż komunistyczna propaganda....
Niestety gorsze niż ta książa jest to, co wyczytałam w gloryfikujących książkę komentarzach. Ludzie- jak was łatwo można omotać! "Wszechwiedzący" Zychowicz zapomniał wyczytać w historycznych dokumentach o jednym- Niemcy i Sowieci NIENAWIDZILI Polaków i żaden inny kraj na ich szlaku nie był tak traktowany jak Polska i Polacy. Jedyne co mogę powiedzieć - Zychowicz uwierzył w swoją wszechwiedzę i nieomylność, a ludzie mu klaszczą. Skąd on może wiedzieć, co by było, gdyby Powstanie nie wybuchło???Skąd ta pewność, że na pewno Polska lepiej by na tym wyszła? Odp. jest prosta: bo mu się tak wydaje. Swoją drogą to właśnie od godziwego uczczenia Powstania (czyt. powstanie Muzeum) i obchodzenie rocznic zaczął się odradzać duch patriotyczny w młodzieży- napawdę tego nie widzicie? Więc być może właśnie to mu strasznie przeszkadza...
Dodatkowo uważam, że jeśli chciał podać tylko suche fakty, składając mimo wszystko hołd Powstańcom, to zatytułowanie tego "dzieła" jako "obłęd" mówi samo za siebie- słowo "obłęd"i podtytuł na okłądce w pierwszym odruchu wydaje się wulgarny i obraźliwy, obraźliwy dla tych, którzy wtedy żyli i oddali życie za Polskę. Od razu nakierowje czytelnika na subiektywną i nieomylną (a jak!) myśl autora.
I jeszcze na koniec cytat, który mi tu bardzo pasuje: "(...)
Nieprzypadkowo Józef Piłsudski tak czcił powstańców styczniowych. Wiedział, że mimo wszystkich błędów, mimo kosztów, każdy z naszych narodowych zrywów jest skarbem, którego nawet zbyt wysoka cena nie jest w stanie unieważnić. Zwłaszcza że już została zapłacona. Dlatego tak bolą agresywne ataki na polskie zrywy, zwłaszcza na Powstanie Warszawskie. To już niestety coś więcej niż uprawniona dyskusja historyczna. Zapiekłość i ostentacja towarzyszące owym debatom wska- zują na dziwną chęć ucieczki. Bywa, że w świat baśni, od polskiego losu. W sytuacji, gdy polskość jest atakowana nie tylko z zewnątrz, lecz i od środka, to zachowanie, którego nie da się usprawiedliwić." J. Karnowski
Może następną publikacją Zychowicza będzie paszkwil na żołnierzy wyklętych z główną myślą, że "niepotrzebnie podskakiwali, wystarczyło poczekać, współpracować z komunistami- bo przecież wiemy, że komuniz się skończył"... Wtedy też pewnie zostanie okrzyknięty odważnym "historykiem"....

Nie jest to książka historyczna, tylko subiektywna opinia Zychowicza- i tak powinna być nazywana. Myślę, że Zychowicz pisząc tą książkę właśnie takim subiektywnym "anty-powstaniowym obłędem" się kierował. Piszecie w komentarzach o odważnym historyku... A jaka to odwaga gdybać sobie, 70 lat po wszystkim, w ciepłych kapciach, z ciepłą kawką i laptopem-mhh??? Oczywiście można...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

książka z tych, które "trzeba przeczytać". Nie wiem, czy kiedykolwiek Pan Sumliński tu zajrzy i to przeczyta, ale jeżeli tak, to skieruję te słowa do Pana: "Jest Pan dla mnie Bohaterem, czytając tą książkę (i słuchając kilku wypowiedzi dostępnych na you tube) uświadomiłam sobie, że są jeszcze ludzie, patrioci, dla których słowo honor ma znaczenie."

książka z tych, które "trzeba przeczytać". Nie wiem, czy kiedykolwiek Pan Sumliński tu zajrzy i to przeczyta, ale jeżeli tak, to skieruję te słowa do Pana: "Jest Pan dla mnie Bohaterem, czytając tą książkę (i słuchając kilku wypowiedzi dostępnych na you tube) uświadomiłam sobie, że są jeszcze ludzie, patrioci, dla których słowo honor ma znaczenie."

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Uważam że każdy Polak, zwłaszcza młody powinien tą książkę przeczytać.
Pamiętajmy- co roku 13 maja- w dniu ur. tego wielkiego Polaka w wielu miastach Polski są marsze pamięci im. Pileckiego.W tym roku na marsz Pileckiego na pewno pójdę. Pamiętajmy też o Dniu Żołnierzy Wyklętych- 1.marca. To od nas zależy pamięć o bohaterach.
Jedyne co mnie raziło w książce to 2 minusy- niestety wielkie:
1. co jak co, ale za kogo św.M.M.Kolbe poszedł do bunkru głodowego to wypadałoby żeby historyk wiedział... ( na pewno nie za młodego chłopaka)- bez komentarza :/
2. po co na siłę umieszczać Bartoszewskiego w książce - to jakaś poprawność polityczna, czy co? :/(choć fakt, że Bartoszewski był złapany w tej samej łapance co Pilecki, ale taki z niego bohater, którego nomen omen "uwolniono" z obozu ze względu na zły stan zdrowia (sic!))

Uważam że każdy Polak, zwłaszcza młody powinien tą książkę przeczytać.
Pamiętajmy- co roku 13 maja- w dniu ur. tego wielkiego Polaka w wielu miastach Polski są marsze pamięci im. Pileckiego.W tym roku na marsz Pileckiego na pewno pójdę. Pamiętajmy też o Dniu Żołnierzy Wyklętych- 1.marca. To od nas zależy pamięć o bohaterach.
Jedyne co mnie raziło w książce to 2 minusy-...

więcej Pokaż mimo to