Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Przeczytałam w dwa wieczory. Bardzo podobał mi się tajemniczy klimat opuszczonej osady i przeskoki w czasie. Dzięki temu łatwiej było mi zrozumieć co tak naprawdę się tam wydarzyło. Miasteczko trochę mi się kojarzyło z opowieściami o Roanoke czyli mała osada na totalnym zadupiu i zaginieni mieszkańcy. Ogólnie, moim zdaniem całkiem niezła i wciągająca opowieść.

Przeczytałam w dwa wieczory. Bardzo podobał mi się tajemniczy klimat opuszczonej osady i przeskoki w czasie. Dzięki temu łatwiej było mi zrozumieć co tak naprawdę się tam wydarzyło. Miasteczko trochę mi się kojarzyło z opowieściami o Roanoke czyli mała osada na totalnym zadupiu i zaginieni mieszkańcy. Ogólnie, moim zdaniem całkiem niezła i wciągająca opowieść.

Zaczęłam bez większego przekonania, w miarę pochłaniania kolejnych stron wciągała coraz bardziej. Jednak jest pewne ale.... jest nim zakończenie. Nie dopracowane, moim skromnym zdaniem, napisane na pałę byle jakoś zakończyć. Wymyślone na siłę, nie zaspokajające mojej ciekawości, oderwane kompletnie od klimatu powieści, a klimat był, mroźny i tajemniczy. Mam wrażenie, że autor mimo, że dobrze pisze, ma problemy z zakończeniami. Już druga jego powieść, którą przeczytałam kończy się wielkim WTF???????

Zaczęłam bez większego przekonania, w miarę pochłaniania kolejnych stron wciągała coraz bardziej. Jednak jest pewne ale.... jest nim zakończenie. Nie dopracowane, moim skromnym zdaniem, napisane na pałę byle jakoś zakończyć. Wymyślone na siłę, nie zaspokajające mojej ciekawości, oderwane kompletnie od klimatu powieści, a klimat był, mroźny i tajemniczy. Mam wrażenie, że...

przyjemnie i szybko się czyta, taka trochę powieść przygodowo-podróżnicza, ale bez szału macicy

przyjemnie i szybko się czyta, taka trochę powieść przygodowo-podróżnicza, ale bez szału macicy

nie bardzo wiem jak ją ocenić z jednej strony bardzo wciągająca a z drugiej Abi często tak mnie wkur... że miałam ochotę chlasnąć ją czymś ciężkim

nie bardzo wiem jak ją ocenić z jednej strony bardzo wciągająca a z drugiej Abi często tak mnie wkur... że miałam ochotę chlasnąć ją czymś ciężkim

mieszane odczucia, dobry początek, ciekawy środek, trochę rozczarowujący koniec

mieszane odczucia, dobry początek, ciekawy środek, trochę rozczarowujący koniec

Kupiłam kiedyś w wakacyjnych namiotach z tanią książką, pamiętam film nakręcony na podstawie tej książki. Oglądałam go jako małolata średnio raz w tygodniu, książka równie mocno mnie wciągnęła. Mimo że nie jest to literatura lekka, łatwa i przyjemna ciężko było mi się oderwać. Czesto też do niej wracam.

Kupiłam kiedyś w wakacyjnych namiotach z tanią książką, pamiętam film nakręcony na podstawie tej książki. Oglądałam go jako małolata średnio raz w tygodniu, książka równie mocno mnie wciągnęła. Mimo że nie jest to literatura lekka, łatwa i przyjemna ciężko było mi się oderwać. Czesto też do niej wracam.

Niezły klimat, trzyma w napięciu i niepewności, ale czuję pewien niedosyt, jakby autorowi zabrakło pomysłu na zakończenie, opowieść moim zdaniem urwana w nieodpowiednim momencie, dla mnie jest to mały minus.

Niezły klimat, trzyma w napięciu i niepewności, ale czuję pewien niedosyt, jakby autorowi zabrakło pomysłu na zakończenie, opowieść moim zdaniem urwana w nieodpowiednim momencie, dla mnie jest to mały minus.

Zachęcona zwiastunem filmu Tima Burtona postanowiłam przed wrześniową premierą przeczytać książkę. Pierwsze skojarzenie: dziecięca odmiana X-Men. Im więcej stron przeczytałam, tym ciężej było mi się oderwać, było to na zasadzie jeszcze kilka stron, jeszcze tylko do końca rozdziału, a niestety rano praca wzywała. Krótko mówiąc historia mnie niesamowicie wciągnęła, połączenie sielankowego świata w "pętli" z realnym światem poza nią. Zagadki, tajemnice i osobliwe dzieci zapowiadają kilka bezsennych nocy

Zachęcona zwiastunem filmu Tima Burtona postanowiłam przed wrześniową premierą przeczytać książkę. Pierwsze skojarzenie: dziecięca odmiana X-Men. Im więcej stron przeczytałam, tym ciężej było mi się oderwać, było to na zasadzie jeszcze kilka stron, jeszcze tylko do końca rozdziału, a niestety rano praca wzywała. Krótko mówiąc historia mnie niesamowicie wciągnęła, połączenie...