Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Szczerze, jakoś Nora Roberts się za bardzo nie wysiliła w tej książce.

Ale...

Książka zawiera dwie opowieści, które bardzo szybko się czyta. Są raczej z tematyki romansidła w 100%.

Polecam książkę na miłą wieczorną lekturę z książkę na jedną noc. (A może i nie całą =])

Szczerze, jakoś Nora Roberts się za bardzo nie wysiliła w tej książce.

Ale...

Książka zawiera dwie opowieści, które bardzo szybko się czyta. Są raczej z tematyki romansidła w 100%.

Polecam książkę na miłą wieczorną lekturę z książkę na jedną noc. (A może i nie całą =])

Uwielbiam książki Sylvii Day. Jest to książka którą bardzo szybko się przeczytało, była miła i przeniosła nas trochę w inny świat (epokę).
Jeśli ktoś oczekuje po tej książce głównie tematyki erotycznej to nie polecam bo ona nie pełni tu głównej roli.

Sylvia stara nam się pokazać w tej książce że czasem zemsta nie prowadzi do ukojenia bólu po stracie a wręcz przeciwnie pokazuje nam jak bardzo jesteśmy przywiązani.

Mówi się żeby nie oceniać rzeczy po pierwszym razie. W tej książce Sylvia pokazuje jak wiele mogą zmienić tajemnice przed osobą którą się kocha i jak wiele możemy przez to stracić.

Osobiście bardzo polecam książkę.

Uwielbiam książki Sylvii Day. Jest to książka którą bardzo szybko się przeczytało, była miła i przeniosła nas trochę w inny świat (epokę).
Jeśli ktoś oczekuje po tej książce głównie tematyki erotycznej to nie polecam bo ona nie pełni tu głównej roli.

Sylvia stara nam się pokazać w tej książce że czasem zemsta nie prowadzi do ukojenia bólu po stracie a wręcz przeciwnie...

Wzięłam się za czytanie książki po obejrzeniu filmu i powiem że nie zawiodłam się. Film ciekawy ale oczywiście książka dużo bardziej rewelacyjna.
Każdy porównuje "Niezgodną" z "Igrzyskami śmierci". Chociaż są podobne tematyką to mimo wszystko różne. Po obejrzeniu "Igrzysk śmierci" jakoś nie miałam chęci przeczytania książki a z "Niezgodną" było wręcz przeciwnie.

Polecam każdemu kto chce odskoczyć trochę od książek na jedno kopyto.

Na pewno mogę powiedzieć jedno o tej książce że pokazuje nam (ludziom) że większość z nas żyje w dzisiejszych czasach jak oni we frakcjach. I mało z nas jest "niezgodnych" bo nie chcemy lub wolimy żyć beztrosko.

Wzięłam się za czytanie książki po obejrzeniu filmu i powiem że nie zawiodłam się. Film ciekawy ale oczywiście książka dużo bardziej rewelacyjna.
Każdy porównuje "Niezgodną" z "Igrzyskami śmierci". Chociaż są podobne tematyką to mimo wszystko różne. Po obejrzeniu "Igrzysk śmierci" jakoś nie miałam chęci przeczytania książki a z "Niezgodną" było wręcz przeciwnie.

Polecam...

"Pięćdziesiąt twarzy Greya" jakoś mi nie przypadła go gustu chociaż każdy się nią zachwyca. Ale "Na każde jego żądanie" przeczytałam w kilka godzin i uważam że jest bardzo podobna do Greya ale inna. Bohaterowie bardzo podobni do sobie w obu książkach. Zakończenie każdy może sobie dopisać. Nie czuć pociągu do następnej części jeśli wyjdzie.
Lucy robiła co jej kazał Jeremiah kazał i to trochę nudne było w pewnym momencie bo ile można być posłusznym.
Patrząc na całokształt książka którą można pochłonąć w jeden wieczór ale praktycznie to jest inna niż Grey tylko bohaterowie bardzo podobni do siebie, historie teoretycznie też ale całkiem inne. Polecam ale radzę nie podchodzić do tej książki jak do podróbki Greya.

"Pięćdziesiąt twarzy Greya" jakoś mi nie przypadła go gustu chociaż każdy się nią zachwyca. Ale "Na każde jego żądanie" przeczytałam w kilka godzin i uważam że jest bardzo podobna do Greya ale inna. Bohaterowie bardzo podobni do sobie w obu książkach. Zakończenie każdy może sobie dopisać. Nie czuć pociągu do następnej części jeśli wyjdzie.
Lucy robiła co jej kazał Jeremiah...

Prawda jest taka, że od bardzo dawna interesują mnie takie książki, w których występują osoby fantastyczne. Nigdy nie rezygnuję z przeczytania takich lektur, tak i teraz nie mogłam doczekać się premiery 'Ognistej'. Nie byłam pewna tego, co mnie czeka podczas czytania tej lektury, jak również tego, że tak bardzo mnie ona wciągnie i zachwyci. Dużym zaskoczeniem jest pojawienie się postaci, w których nie dominuje ludzka strona, a wręcz przeciwnie. Biorąc pod uwagę ten fakt czytanie „Ognistej” było bardzo ciekawym doświadczeniem.

Mimo iż momentami książka ta bywa naprawdę przewidywalna, to ma w sobie coś, co nie pozwalało mi się od niej oderwać. Bardzo silnie odbierałam emocje z niej płynące, czułam głównie ekscytację powiązaną z wydarzeniami, w których udział brali Jacinda i Will – z prawdziwą pasją czytałam te fragmenty, pozwalałam sobie zatracić się w danej sytuacji. Rzadko która książka wywołuje na mnie takie wrażenia i całkowite zatracenie siebie samej w niej. Wydaje mi się to troszkę dziwne, ponieważ lektura ta nie należy do ambitnych pozycji, aczkolwiek z przyjemnością zaliczam ją do swoich ulubionych książek i z niecierpliwieniem wyczekuję kolejnej części.

Książka Sophie Jordan to naprawdę ognista lektura. Wszystkie wydarzenia wydają się być rzeczywiste, bardzo prawdziwe. W tak wielu opisach książek jest mowa o niebezpieczeństwie, tak wiele razy wspominane jest zło, lecz w której z tych książek rzeczywiście można to odczuć? W nielicznych. Jedno jest pewne – „Ognista” to książka, po którą zdecydowanie warto sięgnąć.

Prawda jest taka, że od bardzo dawna interesują mnie takie książki, w których występują osoby fantastyczne. Nigdy nie rezygnuję z przeczytania takich lektur, tak i teraz nie mogłam doczekać się premiery 'Ognistej'. Nie byłam pewna tego, co mnie czeka podczas czytania tej lektury, jak również tego, że tak bardzo mnie ona wciągnie i zachwyci. Dużym zaskoczeniem jest...