Mafia, risotto di zucca i włoski humor

VenusInFur VenusInFur
23.10.2014
Okładka książki Pole garncarza Andrea Camilleri
Średnia ocen:
6,8 / 10
151 ocen
Czytelnicy: 304 Opinie: 28

Czy można czytać kryminał o poćwiartowanych zwłokach zapakowanych w plastikowy worek i się śmiać? Oczywiście! Takie cuda serwuje czytelnikowi włoski, niemłody już autor przesympatycznych powieści z dreszczykiem, Andrea Camilleri. „Pole garncarza” to swoista hybryda uświęconych przez tradycję literatury popularnej motywów, autorskich chwytów i rubasznego, swojskiego poczucia humoru okraszonego niesamowitą ilością przekleństw rzucanych w imię dobra prowadzonego dochodzenia. Aby móc mówić o recenzowanej książce, należy na nowo zdefiniować pojęcie powieści kryminalnej, której fabuła kręci się nie tyle wokół zbrodni i śledztwa, co swoistej mentalności jej bohaterów, angażując do tego słowno-sytuacyjny komizm. Dobra kuchnia, mafijne porachunki i przepojona seksualnością fabuła to oś, na której Camilleri rozciągnął mało nowatorską historię zbrodni doskonałej, poprowadzonej w iście hollywoodzkim stylu.

POLICJA I ZBRODNIA

Bardzo starannie odrąbali mu wszystkie palce u nóg i rąk, odcięli uszy, zmasakrowali twarz, sprawiając, że stała się nie do rozpoznania, i wyrwali zęby, których nie odnaleźliśmy. Obcięli mu głowę, ręce, nogi na wysokości pachwin, prawe ramię i przedramię.

Do rozwiązania zagadkowego i brutalnego morderstwa Camilleri zatrudnia grupę prowincjonalnych policjantów á la żandarmi z Saint-Tropez. Głównodowodzącym komisarzem jest podstarzały, gargantuiczny, przenikliwy i bezkompromisowy Salvo Montalbano, postać totalna, stworzona w najdrobniejszym szczególe, trochę przerysowana, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Dużą rolę w odkrywaniu modus operandi sprawcy autor powierza charakterom wykreowanych policjantów. Trudno odszukać w kryminalnym kanonie drugich takich swojaków – choć nie parają się nowoczesnymi technikami śledczymi, nie zdejmują odcisków palców, są nieporadni i mało profesjonalni, wzbudzają sympatię i pewność, że prędzej czy później winni zostaną osądzeni. Autor zabawia się tu motywem zbrodni doskonałej oraz kostiumem femme fatale, przywołując wspomnienia czarno-białych dreszczowców i mrocznych, gotyckich romansów. Gra z konwencją, przejaskrawienie tajemniczego i w sumie przerażającego morderstwa implikuje zupełnie odmienne wrażenia płynące z lektury niż wskazywałby na to rodowód „Pola garncarza” jako kryminału.

KUCHNIA

Menu: zestaw morskich przekąsek; pierwsze danie: spaghetti w sosie koralowym; drugie danie: homar ‘alla marinara’ (pieczony żywcem na ruszcie, doprawiony czosnkiem, solą i odrobiną pietruszki). Do tego trzy butelki wina.

Andrea Camilleri to pisarz utalentowany w sposób szczególny. Choć tematem nadrzędnym w powieści jest enigmatyczne i brutalne morderstwo, autor równie wiele fabularnego miejsca poświęca temu, z czego Włosi słyną najbardziej – hedonizmowi jako głównemu składnikowi codziennej rutyny. Stąd też „Pole garncarza” przesycone jest aromatem świeżo pieczonych, doprawionych pietruszką ryb, duszonych pulpecików nunnato i słodkich cannolo wypełnionych kremowym serkiem z dodatkiem amaretto. Wytrawnym smakoszem jest szczególnie Montalbano, dla którego dzień bez wiadra wybornego espresso jest dniem straconym, a smakowity obiad nic nie znaczy bez obfitej ilości pierwszorzędnego wina. Smaczne jedzenie, przy którym komisarz roztrząsa śledcze tropy i flirtuje z Ingrid, podobnie jak seksualny temperament Dolores, funkcjonuje na równych prawach, co typowe składniki powieści kryminalnej (trup, inwigilacja, morderca, policja). Camilleri jest piewcą włoskiego, spontanicznego stylu bycia ze znakomitą kuchnią i radosną gościnnością, nie jest to także bez znaczenia dla całościowej wymowy „Pola garncarza”.

LIBIDO

Dolores mocno ścisnęła kolano komisarzowi. Gorąco jej dłoni rozeszło się po skórze Montalbana i niczym strzała pomknęło po udzie, aby sięgnąć do pewnego delikatnego szczegółu anatomicznego komisarza.

Obok wyśmienitej kuchni i charakternych osobowości bohaterów, trzecim, równie ważnym elementem budującym powieściowe tło, jest wszechogarniająca chuć w swojej erotyczno-sensualnej odmianie. Włosi słyną z wybujałej seksualności, wszak to nad wyraz rozwinięte libido doprowadza do zapętlenia fabuły oraz współtworzy siatkę wzajemnych relacji Camillerowskich postaci. Po nałożeniu na siebie motywu femme fatale i dojmującej, zmysłowej aury, jaką powieść emanuje, „Pole garncarza” wypadałoby sklasyfikować jako erotyczny kryminał. Libido to siła równie niszcząca, co nóż, za pomocą którego obcięte zostały palce i uszy Giovanniego, przydająca powieści posmaku i wysublimowanej gry z czytelnikiem.

HUMOR

– Znalazł pan coś, co może się przydać w identyfikacji? – Ni chuja. – A jeśli już o tym mowa, panie doktorze, to jak z penisem? – Wciąż sprawny, dziękuję. Nie musi się pan martwić. – Nie, miałem na myśli, czy odcięli mu także penisa. – Gdyby to zrobili, powiedziałbym panu.

Kwintesencja stylu, jaki reprezentuje swoim piórem Andrea Camilleri, zasadza się na doskonałym wyważeniu elementów właściwych powieści z dreszczykiem z dużą dozą nienachalnego komizmu. Mimowolny uśmiech, jaki towarzyszy czytelnikowi podczas lektury „Pola garncarza”, wzbudzają przede wszystkim gagi słowne oparte na lingwistycznej niepoprawności (wypowiedzi Catarelli) oraz żywiołowej wulgarności, jaką raczą się rozmówcy (prym wiedzie tu komisarz Montalbano). Obok komizmu słownego śmieszą równie zabawne migawki sytuacyjne – gdy policjanci zjeżdżają na tyłkach po mokrym zboczu lub oblewają się potem na widok powabnej Dolores. Cieszy fakt, że zastosowany przez autora komizm idealnie współgra z tonacją powieści, nie jest wymuszony i w sposób bezpretensjonalny wzbudza radość z lektury.

Andrea Camilleri i „Pole garncarza” to duet jedyny w swoim rodzaju. Recenzowana powieść to najlepszy przykład na to, ile pozytywnych wrażeń może dać literatura popularna w swej najczystszej postaci. Niebanalna, ale i nie siląca się na coś ekstra; prosta, przyjemna historia, dająca wrażenie uczestnictwa w pachnącej czosnkiem i oliwą fabule, a to dzięki wnikliwości autora i jego zdolności do wiernego odtwarzania włoskiej, małomiasteczkowej atmosfery, w której czytelnik pragnie się zanurzyć. Przygody sympatycznego komisarza Salvo Montalbano z pewnością nie zadowolą „rasowych” fanów mocnych wrażeń, przypadną za to do gustu czytelnikom oczekującym od książki niezobowiązującej rozrywki i różnorodnych wrażeń – od widoku pokawałkowanego trupa poprzez doznania kulinarne na kontekstach czysto erotycznych kończąc.

Justyna Anna Zanik

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Poczekaj, szukamy dla Ciebie najlepszych ofert

Pozostałe księgarnie

Informacja