rozwiń zwiń

Zagubieni

Sylwia Sekret Sylwia Sekret
11.09.2013
Okładka książki Święty Psychol Johan Theorin
Średnia ocen:
6,8 / 10
456 ocen
Czytelnicy: 1380 Opinie: 83

W klinice psychiatrycznej chyba każdy czuje się nieswojo. Zarówno pacjenci, personel, jak i ci, którzy wpadają tylko z wizytą. Dlaczego tak się dzieje? Może poniekąd wynika to z tego, że ci, którzy taką klinikę zamieszkują często przebywają w sobie tylko dostępnym świecie. Nie wiem jak inni, ale ja niejednokrotnie zastanawiałam się czyj świat jest lepszy: pacjentów, którzy choć uważani za pewien margines, żyją tak naprawdę w świecie, w którym nie krępują ich niepotrzebne zasady, w którym cieszą się tym, co wprawia ich w stan euforii nie przejmując się czy komuś będzie to nie w smak, czy nasz świat, pełen zmartwień i sztucznych problemów, upstrzony zasadami, z których większość powstała jedynie po to, aby utrzymać nas - ludzi w ramach, które odpowiadają grupie trzymającej akurat władzę.

Jan Hauger rozpoczyna pracę w nietypowym przedszkolu. Jak w każdej poprzedniej pracy na stanowisku opiekuna nie wie, jak długo będzie mu dane pozostać w placówce. Do tej pory Jan pracował bowiem głównie na zastępstwie, które jak wiadomo prędzej czy później musiało się skończyć. Przedszkole „Polana” na zachodnim wybrzeżu Szwecji różni się od innych tego typu miejsc zarówno ze względu na lokalizację, jak i wiążące się z tym problemy rodziców, których pociechy znajdują opiekę właśnie w „Polanie”. Przedszkole mieści się bowiem tuż obok Kliniki Świętej Patrycji - czyli szpitala psychiatrycznego o zaostrzonym rygorze, na który pracownicy mówią między sobą Święty Psychol. Jan będzie się zatem opiekował dziećmi pacjentów szpitala, a także raz na jakiś czas przeprowadzał maluchy podziemnym tunelem, który łączy oba budynki, na spotkanie z mamą lub tatą.

Wszystko zdaje się układać pomyślnie do czasu, aż nasz bohater zostanie wtajemniczony w pewne zadanie, którego podejmują się niektórzy pracownicy szpitala, a którego celem jest choć trochę umilić życie pacjentów. Czytelnik od początku będzie miał wątpliwości czy wciągnięcie Jana w intrygę to dobry pomysł. Mężczyzna ma w sobie bowiem coś, co od początku wzbudza nasz niepokój. W ogóle fabuła „Świętego Psychola” osnuta jest wokół czegoś, czego nie da się wyłapać, ponieważ jest nienamacalne. Jednak jest to na tyle wyczuwalne, że zdominuje całą powieść - pewien rodzaj niewidzialnej przestrzeni, w której czytelnik będzie się czuł zagubiony i być może także skonsternowany. Choć Jan Hauger jest głównym bohaterem, to nie będzie zapewne wzbudzał czytelniczej sympatii. Ma bowiem sekret, który bardzo powoli i stopniowo jest ujawniany na kartach powieści. Jego tajemnica, na początku płytka i obrzydliwa okaże się jednak zakorzeniona dużo głębiej niż śmieliśmy przypuszczać.

Powieść Johana Theorina porusza problemy o różnych odcieniach, zarówno te ciemne i smoliste, nad którymi ludzkość zastanawia się bardzo często, jak i te blade, przez co niezauważalne i rzadko kiedy brane pod uwagę. Jest tu bardzo dużo tematów do „wyskrobania” przez tych, którzy będą chcieli je poruszyć. Mamy tutaj przecież zarówno miłość, tak wielką, że niemożliwą do zapomnienia nawet po wielu latach, mamy fascynację złem i naiwność tak wielką, że może sprowadzić jedynie nieszczęście. Możliwe bowiem, że w Klinice Świętej Patrycji nie wszyscy są jedynie ofiarami choroby, która nie pytała ich o zgodę, możliwe, że czai się tam prawdziwe zło, które tylko czeka na okazję, aby przeniknąć przez szpitalne mury.

Pełna tajemnic, grozy, zamkniętych drzwi i ciemnych korytarzy powieść na pewno nie jest lekturą lekką. Pierwsza część „Świętego Psychola” może się nieco dłużyć, choć -paradoksalnie - czyta się ją błyskawicznie. Z czasem jednak poza atmosferą niepokoju i dziwności do czytelnika dociera wreszcie zaciekawienie i przeświadczenie, że to co finalnie się wydarzy, nie może być niczym dobrym. Z niektórymi powieściami już tak po prostu jest, tak jakby pierwsza strona była decydująca, jakby przesądzała o zakończeniu. Niektóre historie po prostu nie mogą skończyć się dobrze i czytelnik doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Tragedie - bo w „Świętym Psycholu” jest ich kilka - są niezaprzeczalne, ukazują przede wszystkim dramaty ludzi, którzy gdzieś po drodze po prostu się zgubili, a nie spotkali niestety nikogo, kto wskazałby im właściwy kierunek ruchu.

Postacie, które spotykamy podczas lektury są dokładnie takie, jak niemal cała atmosfera powieści - zmęczone, ociężałe, smutne i - niestety - bardzo ludzkie. Niemal każdy tutaj, w „Polanie” lub w klinice ma swoje tajemnice, które ostatecznie doprowadziły go właśnie do tego miejsca. Niewiele z tego, o czym czytamy jest kwestią przypadku, jeśli już to prędzej błędu. Tajemnicę Jana czytelnik poznaje na zasadzie retrospekcji, w rozdziałach zatytułowanych „Ryś”, które raz na jakiś czas przerywać będę właściwą akcję powieści. Podobnie rzecz ma się w przypadku tych części, które opatrzone zostały tytułem „Kapedim”, jednak to czego dotyczą, a także co oznacza tajemnicze słowo pozostawię Wam do odkrycia.

Johan Theorin na pewno mnie zaskoczył. Spodziewałam się bowiem powieści może nie przewidywalnej, ale opierającej się na jednym z utartych schematów. Spodziewałam się thrillera, który może i wciągnie, może i poruszy, ale nie byłam przygotowana na to, że po lekturze pozostawi po sobie niewytłumaczalne uczucie...niesmaku. Nie niesmaku związanego ze stylem, w którym pisarz snuje swoją historię - ten ani mnie nie powalił, ani też nie rozczarował - ale niesmaku na niesprawiedliwość, zło i niefortunny zbieg okoliczności, przypadek, który w końcu dochodzi do głosu. Jest jednak jeszcze coś, uczucie dezorientacji, którego nie potrafię umiejscowić, ani przypisać do konkretnego miejsca w powieści, którego nie potrafię wytłumaczyć, ani zniwelować. Ostatecznie więc, odkładając na półkę „Świętego Psychola” pozostałam, podobnie jak jego bohaterowie po prostu zagubiona.

Sylwia Sekret

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Poczekaj, szukamy dla Ciebie najlepszych ofert

Pozostałe księgarnie

Informacja