Marty

Punnuf Punnuf
22.07.2013
Okładka książki Martin Scorsese. Rozmowy Richard Schickel
Średnia ocen:
7,0 / 10
80 ocen
Czytelnicy: 286 Opinie: 9

Przy lekturze rozmów Richarda Schickela z Martinem Scorsesem naprawdę warto pamiętać, że są to rozmowy, a nie wywiad. Wtedy łatwiej będzie wybaczyć autorowi wszystkie durne uwagi, które znalazły się na stronach książki, całą tę tanią psychoanalizę uprawianą na reżyserze nocami w jego nowojorskim apartamencie, gdzie mężczyźni spotykali się podczas konwersacji. Bo czy dziennikarz rzeczywiście musi tak często powtarzać, że jest ateistą? Dlaczego z freudowskim zacięciem wciska postać-symbol ojca w omawiane filmy? Być może tak się robi w Ameryce, chociaż wygląda to raczej na akademickie zboczenie, które źródeł talentu uwielbia doszukiwać się w biografii twórcy. Oczywiście po przeczytaniu „Rozmów…” czytelnik łatwo dostrzeże echa z życia Marty’ego odbijające się w wielu scenach i wątkach jego produkcji; są to jednak tylko porozrzucane odłamki kryształu w gabinecie luster – nie da się z nich uzyskać prawdziwego obrazu.

Przez pierwsze kilkadziesiąt stron, kiedy mamy wrażenie, że reżyser jest o krok od czegoś ważnego
i za chwilę przemówi donośnym głosem, autor skutecznie podcina mu skrzydła, kierując uwagę na własne spostrzeżenia; jakby gubił gdzieś tak ważne w rozmowach z artystami wyczucie chwili. Krótko mówiąc – nie wie, kiedy się zamknąć. Na szczęście i z korzyścią dla książki im dalej w tekst tym więcej Scorsesego, a mniej pana Richarda. A jeśli już się odzywa, to przynajmniej mówi z sensem.

A jaki jest sam Marty? Przede wszystkim fascynuje nieprzystawalnością do stereotypu starzejącego się, spełnionego hollywoodzkiego reżysera. O sobie mówi: Jeśli nie narzekam, to znaczy że wystarczająco wszystkiego nie przemyślałem. Ten znerwicowany, wiecznie niezaspokojony, poszukujący nowych dróg, kilkakrotnie bankrutujący i podnoszący się z życiowych dołków człowiek wydaje się momentami tak wewnętrznie rozedrgany, jakby miał się rozpaść na oczach czytelnika na setki pstrokatych kadrów, do nieprzytomności dublowanych we własnej głowie. Tę osobowość uzupełnia, jak czytamy w przedmowie, posiadana ogromna wiedza filmowa: Martin oprócz tego, iż jest filmowcem, jest również z zamiłowania pasjonatem filmoznawstwa, człowiekiem, który poświęca tyle samo czasu na studiowanie historii kina, co na kręcenie własnych filmów.

On żyje i oddycha kinem: doskonale pamięta chyba wszystkie filmy, jakie kiedykolwiek obejrzał. Potrafi przywołać z pamięci ruch kamery, subtelne gesty aktorów, rozmieszczenie przedmiotów w danej scenie czy układ świateł w produkcji oglądanej 20 lat temu: Gabriel Figueroa był świetnym oświetleniowcem. Mam na myśli również światło na korytarzu w burdelu w scenie z „Na wschód od Edenu” Kazana albo oświetlenie robione przez Borisa Kaufmana w „Na nabrzeżach” - ta scena w nocy, kiedy Brando biegnie małą uliczką, ściga go ciężarówka, a on włamuje się przez okno. Jak tam oświetlony jest bruk! Jego obsesja szczegółów najbardziej widoczna jest w storyboardach. Od początku kariery wszystkie swoje obrazy Scorsese rozrysowuje – kadr po kadrze – zanim jeszcze rozpoczną się zdjęcia.

Chociaż Marty kojarzony jest głównie z kinem gangsterskim, warto pamiętać o jego innych dokonaniach. Ma na koncie między innymi: „Aviatora”, „Ostatnie kuszenie Chrystusa”, „Kunduna”, „Ciemną stronę miasta” czy garść dokumentów muzycznych, a także tych dotyczących historii filmu. Trudno obecnie o lepszego gawędziarza wprowadzającego czytelnika w świat kinematografii. Wyobrażam sobie, jak wierci się w fotelu opowiadając Schickelowi o swoim najnowszym projekcie. Nowy Jork, jego Nowy Jork, już dawno zasnął, a Scorsese opowiada i opowiada; zupełnie nie może przestać.

Rafał Łukasik

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Poczekaj, szukamy dla Ciebie najlepszych ofert

Pozostałe księgarnie

Informacja