Obcy w obcym kraju

chybarecenzent chybarecenzent
01.08.2019
Okładka książki Ja, inkwizytor. Przeklęte krainy Jacek Piekara
Średnia ocen:
6,5 / 10
1260 ocen
Czytelnicy: 2367 Opinie: 128

Pierwszy tom przygód o Mordimerze Madderdinie („Sługa boży”) wyszedł w dwa tysiące trzecim roku, czyli aż szesnaście lat temu. Od tamtej pory z wypiekami na twarzy śledzimy obrazoburcze przygody tego dzielnego inkwizytora. Wychodzą kolejne części, ale tak naprawdę wciąż czekamy tylko na jedno – zakończenie cyklu. Chcemy wiedzieć, jak to się wszystko skończy, aby głośno westchnąć i powiedzieć, że zakończenie jest takie sobie i sami napisalibyśmy to lepiej. Tak będzie, niezależnie od tego, czy wielki finał rzeczywiście spełni nasze oczekiwania, czy nie. Napięcie, które rośnie w nas od tylu lat, po prostu musi znaleźć swoje ujście. A znając rodzaj ludzki, zakładam, że ujściem będzie głośne marudzenie.

Nie wiem, czy do wielkiego finału jest bliżej niż dalej, wiem jednak, że w ciągu dwóch lat pojawi się na rynku w sumie sześć książek z „Cyklu Inkwizytorskiego” (część już jest). Czyżby i autorowi Mordimer zaczął ciążyć? Tak jak można polemizować na temat jakości napisanych w tak krótkim czasie powieści, tak ja jestem zadowolony. Najzwyczajniej w świecie polubiłem tego pyskatego inkwizytora, który kierując się miłością do Boga, działa w Jego imieniu i na Jego rzecz. Tak więc z dosyć sporą dozą zaufania siadłem do kolejnej niebezpiecznej i interesującej przygody poza granicami chrześcijańskiego muru.

Tym razem śledzimy losy Madderdina w dalekiej Peczorze – czyli na Rusi. Skąd się tam wziął? Żeby się tego dowiedzieć, wypadałoby przeczytać trzeci tom „Płomienia i krzyża”, czyli inkwizytorskiego prequela, w którym pierwsze skrzypce gra Arnold Löwefell. Skomplikowane? Może trochę. Ja rozumiem, że autor w przedmowie do „Przeklętych krain” pisze, iż nie trzeba być przesadnie zaznajomionym z innymi książkami z tej serii, ale nie do końca bym się z nim zgodził. Piekara stworzył zbiór naczyń powiązanych, w którym już tylko najzagorzalsi fani są w stanie się połapać. Z jednej strony nagradza za wytrwałość, a z drugiej stawia dosyć wysoki próg wejścia (w końcu jak komuś opisywane przygody się spodobają, to wtedy do nadrobienia jest nawet i dwanaście książek).

Mordimer Madderdin w Peczorze nie ma łatwo. Najpierw został porzucony przez kompanów na wyraźne życzenie rusińskiej księżnej Ludmiły (aby zostać jej osobistym ochroniarzem), a następnie musi kooperować z wiedźmą, gdyż w pobliskiej puszczy czyha ogromne niebezpieczeństwo. Na szczęście, jak to zwykle u naszego bohatera bywa, wskutek szczęśliwego zbiegu okoliczności zostaje wybrany na kochanka nowej nadwornej czarownicy. Tak więc nasz uniżony sługa boży tym razem nie zmaga się z wyczerpującym i nietypowym śledztwem inkwizytorskim, a z rzeczami, których prawie w ogóle nie rozumie.

I to chyba jest w tej powieści najciekawsze. Madderdin nie jest graczem, tylko wytrwale próbuje płynąć z prądem, pomimo licznych płycizn i wirów. Ludmiła co chwilę wymyśla mu coraz to nowe zadania, którym nasz dzielny inkwizytor próbuje sprostać. Jednocześnie sługa boży poznaje zasady i zwyczaje, które obowiązują w tym jakże odległym od centrum chrześcijaństwa dzikim kraju. Oczywiście wciąż jest tak samo cyniczny i pewny siebie, jednak tym razem raz po raz musi znosić liczne prztyczki w nos i czasem schować swoją dumę w kieszeń, aby nie napytać sobie jeszcze więcej biedy.

Powiem krótko – Piekara dał radę. Chociaż brakuje mi tej niebywałej umiejętności wplatania przez autora istotnych dla chrześcijan wydarzeń, przypowieści i zjawisk w ten alternatywny świat, a następnie obracania ich na swoją modłę (do dziś pamiętam jedno z opowiadań, w którym jakieś dziecko w leżącej na uboczu wiosce ma stygmaty). „Przeklęte krainy” to jednak wciąż kawał niezłej rozrywki. Niespieszne tempo opowieści pozwala nam obserwować nie tylko inkwizytora, ale i pogańską Ruś. Po raz kolejny toniemy w przygodzie i z niemałym zdziwieniem przyłapujemy się na tym, że wciąż nam mało, że Madderdin to jest jednak bohater, z którym związaliśmy się na dobre i na złe. To kiedy ten kolejny tom?

Michał Wnuk

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Poczekaj, szukamy dla Ciebie najlepszych ofert

Pozostałe księgarnie

Informacja