Kwestia błysku

Zicocu Zicocu
27.08.2018
Okładka książki Poświata Michael Chabon Logo Patronat
Średnia ocen:
6,8 / 10
301 ocen
Czytelnicy: 938 Opinie: 69

Ci z Państwa, którzy czytają moje teksty w miarę regularnie – a mam nadzieję że jest takich jak najwięcej, pozdrawiam! – zauważyli pewnie, że uwielbiam odnosić się do blurbów. A właściwie to kłócić się z nimi; nie zaprzeczam. Autorowi tego towarzyszącego „Poświacie” muszę jednak przyznać rację, bo udało mu się użyć w nim ze wszech miar trafnej frazy: „błyskotliwa proza”.

Nie jest to, oczywiście, szczególnie odkrywcze zdanie, ale do powieści Michaela Chabona pasuje ono idealnie. Dlaczego? Spieszę wytłumaczyć! „Błyskotliwy”, zgodnie ze słownikową definicją, oznacza efektowny, olśniewający, dowcipny, dawniej natomiast odnosiło się także do świecenia i błyszczenia. W tym miejscu właściwie mógłbym recenzję zakończyć, bo wszystkie te przymiotniki precyzyjnie opisują „Poświatę”. Czego w tej powieści nie ma! Jest hermafrodytyczna prostytutka żyjąca w czasach, którą przed smutnym losem suchotniczki ratować próbuje mały chłopiec, jest weteran marzący o locie w kosmos i zasiedleniu obcych światów, jest staruszek polujący na krwiożerczego węża, jest w końcu amerykański szpieg ścigający Wernhera von Brauna. Tę szaloną mieszankę Chabon doprawia nie tyle szczyptą, co całą garścią absurdalnego humoru (bardzo często odnoszącego się do jego etnicznych korzeni), dzięki czemu przez „Poświatę” mknie się błyskawicznie i bez wahania.

Nie oznacza to jednak, że Amerykanin napisał powieść stricte humorystyczną. Wystarczy przeczytać kilka pierwszych stron, aby dowiedzieć się, iż chłopiec, staruszek, szpieg i weteran z poprzedniego akapitu to jedna osoba – dziadek Chabona; książka stanowi rzekomą rekonstrukcję jego życiorysu, choć sam autor bezwstydnie przyznaje się do swobodnego kolorowania, a nawet zmyślania niektórych sytuacji. Nie zmienia to jednak nawet w najmniejszym stopniu faktu, że życie jego przodka, mimo rzekomych przygód, nie było usłane różami. „Poświata” to nie lekka opowiastka o komicznym polowaniu na węża, lecz świadectwo tragicznej egzystencji naznaczonej wszelkimi przekleństwami XX wieku: od piekielnego antysemityzmu, przez okrucieństwa drugiej wojny światowej, aż do przykrej codzienności młodych weteranów i wyjątkowo trudnego procesu komunikacji z następnymi pokoleniami, które owych okrucieństw nie doświadczyły. Chabon tak prowadzi narrację oraz dobiera sceny, aby powieść nie okazała się zbyt przytłaczająca (czego dowodem choćby pobyt dziadka w więzieniu żywcem wyjęty z komedii akcji, choć i tam dramatów nie brakuje), ale kiedy trzeba, zachowuje należytą powagę i wykazuje się wielką empatią wobec pogmatwanej biografii dziadka.

Zresztą każdy, kto już „Poświatę” przeczytał, wie, iż na scenie pojawi się także jego żona. I to tutaj Chabon wspiął się na wyżyny swego talentu: wątek dręczonej przez wojenne demony Francuzki o żydowskich korzeniach to zdecydowanie największa ozdoba powieści. Jego bohaterka wydaje się całkowicie niekoherentna: z jednej strony osobowość telewizyjna, radosna ekstrawertyczka, dla wielu symbol seksapilu (tutaj wielki plus – Chabon genialnie opisał dziwną symbiozę grozy i erotyki charakterystyczną dla tego rodzaju audycji, w których występowała jego babka), z drugiej natomiast – trapiona przez przerażającą wizję Bezskórego Konia schizofreniczka skrzętnie skrywająca swoją przeszłość lub, jeśli już, opowiadająca o niej bardzo mętnie. Skomplikowane życie rodzinne dziadków wychowujących jego matkę oraz trudne relacje samego autora ze starszym pokoleniem stanowią podstawową treść „Poświaty”, i dobrze, bo są wyjątkowo ciekawe.

Należy jednak, moi drodzy Państwo, pamiętać o tym, iż „błyskotliwy” nie równa się genialnemu: to przede wszystkim ów błysk. Powieść Chabona czyta się bardzo przyjemnie, a przy tym z pewnością nie jest ona tylko pustą rozrywką, ale nie stanowi też arcydzieła – bliżej jej do literatury środka niż do literatury artystycznej. W swojej kategorii wagowej z pewnością może walczyć o najważniejsze laury – każdy, kogo interesuje najnowsza amerykańska historia w nieco szalonym wydaniu, może po „Poświatę” śmiało sięgać.

Bartosz Szczyżański

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Poczekaj, szukamy dla Ciebie najlepszych ofert

Pozostałe księgarnie

Informacja