Polska egzotyczna: część 2
- Kategoria:
- turystyka, mapy, atlasy
- Wydawnictwo:
- Rewasz
- Data wydania:
- 1996-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1996-01-01
- Liczba stron:
- 415
- Czas czytania
- 6 godz. 55 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8389188562
- Tagi:
- Polska podróże
Wydanie 3 ilustrowanego przewodnika.
Autor zaprasza na niekonwencjonalną wędrówkę wzdłuż wschodniej granicy Polski, od Drohiczyna nad Bugiem do Medyki koło Przemyśla. Jest to wyprawa w barwny i naprawdę nieco egzotyczny świat pogranicza, w którym ocalały jeszcze relikty naszych dawnych Kresów. Trasa wiedzie bowiem wzdłuż historycznego pogranicza etnicznego, gdzie w średniowieczu posuwające się od wschodu ruskie osadnictwo z Wołynia i Rusi Czerwonej zetknęło się z postępującym od zachodu osadnictwem mazowieckim i małopolskim. Dawne stosunki etniczne i religijne zostały zaburzone przez powojenne wysiedlenia ludności ukraińskiej. Mimo to jednak mamy do czyniuenia na tych ziemiach z mozaiką różnych wyznań i grup ludności. Elementami tej mozaiki stanowią: prawosławni Białorusini w Drohiczynie i ich barwne święto Jordanu, potomkowie dawnych nadbużańskich unitów - dziś katolicy - i ich sanktuaria w Pratulinie i Kodniu, neounici w Kostomłotach, prawosławny klasztor w Jabłecznej, Ukraińcy-grekokatolicy w Chotyńcu i Ukraińcy-prawosławni w Kalnikowie. Znaleźć też można ślady po innych "egzotycznych" mieszkańców terenów nadbużańskich: Tatarów w Lebiedziewie, niemieckich "olędrów" z Meklemburgii oraz Żydów, po których zostały dziś synagogi i stare cmentarze.
Wreszcie przyroda: dolina Bugu - rzeki dzikiej i nieuregulowanej. Rzeka zachowała swój naturalny charakter - kręty bieg z licznymi zakolami, starorzeczami i naturalną, bogatą roślinnością. Uroku rzece i całej trasie wędrówki dodają nadbużańskie wioski, gdzie zachowała się jeszcze tradycyjna zabudowa drewniana, a obejścia zdobią drewniane płoty i ogródki z malwami.
Wszystko to tworzy typową dla Kresów "egzotyczną" mieszankę etniczno-kulturowo-religijną, o której większość Polaków ma jedynie blade pojęcie, bądź też zupełnie sobie jej nie uświadamia.