rozwińzwiń

TEKKON KINKREET: All in One

Okładka książki TEKKON KINKREET: All in One Taiyō Matsumoto
Okładka książki TEKKON KINKREET: All in One
Taiyō Matsumoto Wydawnictwo: Waneko Seria: Wydania ekskluzywne Waneko komiksy
622 str. 10 godz. 22 min.
Kategoria:
komiksy
Seria:
Wydania ekskluzywne Waneko
Tytuł oryginału:
Black & White / 鉄コン筋クリート
Wydawnictwo:
Waneko
Data wydania:
2023-09-25
Data 1. wyd. pol.:
2023-09-25
Liczba stron:
622
Czas czytania
10 godz. 22 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382423891
Tłumacz:
Anna Wrzesiak
Tagi:
3w1 Dramat Sensacja Przestępcy Przemoc Japonia Współczesność
Średnia ocen

8,1 8,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,1 / 10
15 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
453
126

Na półkach:

Jak już wiecie z moich innych postów, np. o "Pink" Kyoko Okazaki, lubię próbować mang o nietypowych dla tego medium stylach rysunku. Sięgając po "Tekkon Kinkreet", nie miałam pojęcia, co jest jego tematem. Wystarczyła mi punkowa, chaotyczna kreska Taiyo Matsumoto, by chcieć zapoznać się z tym tytułem.

Manga opowiada o losach dwóch chłopców: białego i czarnego. Żyją w mieście przepełnionym przestępczością, które przypomina trochę połączenie świata z kryminałów noir i historii post-apo. Chłopaki sieją rozrabiają na ulicach i uciekają się do różnych sposobów, by przetrwać. Pewnego dnia w mieście pojawiają się nieznani, niebezpieczni przybysze, którzy zagrażają istniejącemu porządkowi. "Tekkon Kinkreet" zaczyna się od dość luźnych epizodów z życia Czarnego i Białego. Początkowo zastanawiałam się, czy wyłoni się w mandze konkretna fabuła, czy będzie ona impresją na temat bohaterów i ich dziwnego miasta. Wyraźna linia fabularna z czasem się zarysowuje, nadając spójności temu komiksowi o mocno anarchicznym duchu.

Tematy poruszane w "Tekkon Kinkreet" okazały się ciekawe. Główny motyw dotyczący przybycia obcych i budowy atrakcji dla rodzin skojarzył mi się z gentryfikacją. W sosie z akcji i przygody Matsumoto pokazuje rzeczywisty problem, który dotyka wiele współczesnych miast. W mandze pojawia się też popularna tematyka walki dobra i zła, ale pokazana w niesztampowy sposób. Na przykładzie jednego z chłopców Matsumoto pokazuje, że w każdym człowieku tkwi dobry i zły pierwiastek. Jednak tylko od jednostki zależy, któremu z nich pozwoli zwyciężyć.

"Tekkon Kinkreet" to nietypowa manga, wyróżniająca się oryginalną kreską i buntowniczym duchem. Myślę, że miłośnikom zachodnich komiksów też może przypaść do gustu.

Jak już wiecie z moich innych postów, np. o "Pink" Kyoko Okazaki, lubię próbować mang o nietypowych dla tego medium stylach rysunku. Sięgając po "Tekkon Kinkreet", nie miałam pojęcia, co jest jego tematem. Wystarczyła mi punkowa, chaotyczna kreska Taiyo Matsumoto, by chcieć zapoznać się z tym tytułem.

Manga opowiada o losach dwóch chłopców: białego i czarnego. Żyją w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1280
700

Na półkach: , ,

Urzekł mnie klimat tego komiksu, oraz rysunki, które wyglądają dość nietypowo jak na mangę. Postacie często są narysowane z takiej perspektywy, żeby części ich ciał wyglądały nienaturalnie, podkreśla to dziwność miejsca akcji.
Historia przepełniona jest świetnie zaplanowaną akcją i pojedynkami. Przez komiks się płynie, bo tempo akcji jest szybkie. Niestety pod koniec tempo siada, a akcja zostaje zastąpiona przez warstwę symboliczną.

Urzekł mnie klimat tego komiksu, oraz rysunki, które wyglądają dość nietypowo jak na mangę. Postacie często są narysowane z takiej perspektywy, żeby części ich ciał wyglądały nienaturalnie, podkreśla to dziwność miejsca akcji.
Historia przepełniona jest świetnie zaplanowaną akcją i pojedynkami. Przez komiks się płynie, bo tempo akcji jest szybkie. Niestety pod koniec tempo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
504
128

Na półkach: , ,

Zapraszam do "Miasta Skarbów", do betonowej dżungli, gdzie kocięta walczą z Yakuzą.
Gdzie sztuka latania, to umiejętność niezbędna do opanowania, aby przeżyć.
Gdzie Czarne łączy się z Białym, a braterstwo ma siłę większą niż mrok.

To oldskulowy tytuł, który charakteryzuje brudna, koślawa kreska, zmienne kadrowanie, które widać szczególnie w scenach walk oraz ciekawą perspektywę. Te elementy są doskonałą odskocznią od współczesnej mangi, która graficznie stałą się strasznie sterylna i powtarzalna.

Po więcej odsyłam do wideorecenzji na kanał @Wombai

Zapraszam do "Miasta Skarbów", do betonowej dżungli, gdzie kocięta walczą z Yakuzą.
Gdzie sztuka latania, to umiejętność niezbędna do opanowania, aby przeżyć.
Gdzie Czarne łączy się z Białym, a braterstwo ma siłę większą niż mrok.

To oldskulowy tytuł, który charakteryzuje brudna, koślawa kreska, zmienne kadrowanie, które widać szczególnie w scenach walk oraz ciekawą...

więcej Pokaż mimo tovideo - opinia

avatar
140
140

Na półkach:

Historia opowiada o losach dwóch sierot - Czarnego i Białego, którzy
żyją w Mieście Skarbów. Chłopcy nie mają normalnego domu. Mieszkają na ulicy, śpią w porzuconym samochodzie i wszystko osiągają brutalną siłą. Biały jest dziecinny i naiwny, z kolei Czarny to twardy i przebiegły dzieciak. Znani są jako Koty i sieją postrach w mieście.

Codziennie mierzą się z trudami życia w obskórnym i brudnym mieście.
Do tego toczą walkę z yakuzą. Co ciekawe - posiadają unikalną
umiejętność latania. W sumie do końca nie jest to wyjaśnione, bo może
to niezły powietrzny Parkour, ale to zostawiam Wam do własnej
interpretacji.

Bardzo mi się ta manga podobała. Polecam!

Historia opowiada o losach dwóch sierot - Czarnego i Białego, którzy
żyją w Mieście Skarbów. Chłopcy nie mają normalnego domu. Mieszkają na ulicy, śpią w porzuconym samochodzie i wszystko osiągają brutalną siłą. Biały jest dziecinny i naiwny, z kolei Czarny to twardy i przebiegły dzieciak. Znani są jako Koty i sieją postrach w mieście.

Codziennie mierzą się z trudami...

więcej Pokaż mimo tovideo - opinia

avatar
684
359

Na półkach:

Czytałem chyba wszystkie mangi wydane w serii ekskluzywnej z wydawnictwa Waneko. Na półce zostawiłem "Ayako" i "MW", a "Tekkon Kinkreet", bez dwóch zdań, również znajdzie miejsce wśród wspomnianych wyżej tytułów!

Przede wszystkim wyjść trzeba od tego, że "Tekkon Kinkreet" stoi w opozycji do mainstreamowych, rozciągniętych na wiele tomów, mangowych tasiemców, które święcą obecnie triumfy. To pozycja zamknięta w jednym, grubym tomie, poza tym stylistycznie, tematycznie i nastrojowo, raczej daleka od gustów szerokiego odbiorcy. Zacznijmy więc od wspomnianej stylistyki, która zbliża się bardziej do prac Moebiusa czy Bertrama, z charakterystycznymi sylwetkami i podobną ekspresją. Bohaterowie funkcjonują w urbanistycznej dżungli, którą kochają i jednocześnie nienawidzą. Samo Miasto Skarbów wygląda natomiast jak ze snu jakiegoś undergroundowego punkowca, przeludnione, agresywne, niegościnne, ale jednocześnie tak bardzo pociągające. Tematem tej mangi jest relacja dwóch chłopców, którzy muszą w tym środowisku przetrwać. Nic odkrywczego, ale Tekkon jest totalnie angażujący, dzięki czemu przeczytałem praktycznie ciurkiem i kibicowałem bohaterom. Sporo tu dynamizmu, surowości, brutalności, ale również wzruszeń i emocji podanych w wersji saute.

Świetna rzecz, wręcz kapitalna.

Czytałem chyba wszystkie mangi wydane w serii ekskluzywnej z wydawnictwa Waneko. Na półce zostawiłem "Ayako" i "MW", a "Tekkon Kinkreet", bez dwóch zdań, również znajdzie miejsce wśród wspomnianych wyżej tytułów!

Przede wszystkim wyjść trzeba od tego, że "Tekkon Kinkreet" stoi w opozycji do mainstreamowych, rozciągniętych na wiele tomów, mangowych tasiemców, które święcą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
223
212

Na półkach:

Są takie historie, które z początku wydają się być niepozorne, proste, może nawet niedopracowane, ale z czasem w naszych oczach jawią się jako niesamowite, oryginalne opowieści. Wraz z rozwojem ich fabuły odkrywamy kolejne niezwykłe elementy scenariusza, doceniamy wizualne wybory autora i dostrzegamy głębsze przesłanie tego tytułu. Taką perełką jest wydana przez Waneko manga Tekkon Kinkreet. All in One.

Bardzo charakterystyczny styl, jakby łączący mangę z europejskim komiksem, niezwykle oryginalne i barwne miejsce akcji – Miasto Skarbów – oraz świetna ekspozycja dwójki głównych bohaterów, dwójki bezdomnych dzieciaków, którym lepiej nie wchodzić w drogę. Naprawdę szybko przekonałem się, że lektura Tekkon Kinkreet. All in One pochłonie mnie w całości, a warto dodać, że to specjalne wydanie liczy sobie ponad 600 stron!

Jak wspomniałem, bohaterami mangi jest dwójka dzieciaków. Jeden to Czarny, nieugięty, żądny jatki twardziel. Drugi to Biały, trochę zakręcony, jakby z lekka upośledzony, bujający w obłokach. Obaj doskonale się uzupełniają i jak to często inni podkreślają potrafią „latać”. Nie wiem czy to faktycznie jest latanie, ale skaczą z wielkich budynków, napadają kogo tylko chcą napaść, nawet dorosłych i to gangsterów. Mieszkają w samochodzie i po prostu robią to na co mają ochotę.


Punktem wyjścia fabuły opisanej tutaj historii jest fakt, że Miasto Skarbów zaczyna się zmieniać. Nie jest już takie jak kiedyś. Pojawiają się w nim ludzie, którzy wraz z Yakuzą wprowadzają owe zmiany. Policja zdaje się nie być w stanie zbyt wiele zrobić z przestępczością. Pytanie brzmi, czy na te zmiany zgodzą się Czarny i Biały, którzy ulice miasta traktują jak swój dom.

Tekkon Kinkreet. All in One nie jest najprostszą w odbiorze historią. Pewien absurdalny rodzaj poczucia humoru – na przykład śmieszne pioseneczki Białego o kupie czy smarkach – miesza się ze sporą dawką brutalności i przemocy. Same dzieciaki na czele z Czarnym potrafią zlać osoby, które wchodzą im w drogę na kwaśne jabłko, w ogóle się nie ograniczając. Tworzy to naprawdę unikalny, a przede wszystkim dający do myślenia obraz. No bo tak właściwie o co w tym wszystkim chodzi?


Manga ukazuje świat zarówno oczami nietypowej pary dzieci jak i oczami dorosłych. Dla mnie jest to historia o poszukiwaniu szczęścia i spokoju w życiu. Choć Biały często opowiada totalne brednie, to często powtarza jednak, że wybuduje dla siebie i Czarnego dom nad morzem. Jeszcze częściej wspomina o tym, że w nocy robi mu się smutno, a wtedy myśli się o umieraniu. Z pozoru wydają się to być bezsensowne rozważania dzieciaka z ulicy, ale gdy się nad tym zastanowić nabierają sensu. Któż nie chciałby mieć własnej spokojnej i bezpiecznej życiowej przystani, prawda?

Dorośli zachowują się tutaj z kolei jak dorośli. Gangsterzy kłamią, manipulują i zabijają. Pewien dziadzio, który udziela cennych rad Białemu i Czarnemu to człowiek o dobrym sercu, choć nie bez wad. Zdaje się że nie ma domu, chyba ma problemy z alkoholem i generalnie sprawia wrażenie takiego menela po wielu życiowych przejściach. Co jednak najciekawsze, dorośli nie mają tutaj w zasadzie nic do gadania jeśli chodzi o dwójkę głównych bohaterów. W tym świecie jakoś nikt nie potrafi naprostować ich zachowania i uczynić ich życie normalnym.


Wizualnie Tekkon Kinkreet. All in One zdecydowanie nie prezentuje się jak dzieło sztuki. W mandze jest wiele niedoskonałości. Czasem ma się wrażenie, że jest niedopracowana, ale to po prostu taki styl autora Taiyo Matsumoto. Mnie naprawdę przypadł on do gustu, gdyż jest oryginalny i wyróżnia się na tle większości mang. Pozostawia wiele naszej wyobraźni, co również uważam za wielką zaletę tego tytułu.

Bardzo spodobało mi się Miasto Skarbów i jego mieszkańcy. Ten mały, niezwykły świat jest dziwny, ale na swój sposób naprawdę urokliwy. Choć nie brak tu przemocy i zdarzeń, przez które łapiemy się za głowę, to historia naprawdę wciąga. W zasadzie jedyną wadą tego wydania jest jego wielkość, a raczej ciężar. Jakiej pozycji przy czytaniu nie przyjąłem, to wielkie tomiszcze niewygodnie się trzymało. Muszę jednak przyznać, że manga prezentuje się po prostu pięknie, aż chce się ją mieć na swojej półce. Wam polecam to samo.

Są takie historie, które z początku wydają się być niepozorne, proste, może nawet niedopracowane, ale z czasem w naszych oczach jawią się jako niesamowite, oryginalne opowieści. Wraz z rozwojem ich fabuły odkrywamy kolejne niezwykłe elementy scenariusza, doceniamy wizualne wybory autora i dostrzegamy głębsze przesłanie tego tytułu. Taką perełką jest wydana przez Waneko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
589
533

Na półkach: , ,

Tekkon Kinkreet: All in One opowiada historię dwójki młodych chłopców znanych jako Czarny i Biały. Dzieciaki są postrachem ulic pewnej podupadającej metropolii. Bezdomne sieroty radzą sobie na własne sposoby, by przetrwać w mieście pełnym przemocy i znieczulicy. Losy czarnego i Białego zmieniają się w momencie, gdy do metropolii przybywa pewien gangster z wielkimi planami. Chłopaki nie chcą oddać swojego miasta bandziorowi bez walki.

Tak mniej więcej prezentuje się ogólny zarys fabuły Tekkon Kinkreet. Jednak całość jest czymś więcej i skupia się na grupie postaci żyjącej w podupadającym miasteczku i tym jak wygląda funkcjonowanie w mieście, gdzie nadzieja wyparowała dawno temu. Obok tego mamy jeszcze wątek gangsterskich porachunków i prób przejęcia miejsca przez powracającego bandytę , który chce przerobić to miejsce zgodnie ze swoją wizją. Czy konflikt i zmiany są nieuniknione?

Tekkon Kinkreet: All in One opowiada historię dwójki młodych chłopców znanych jako Czarny i Biały. Dzieciaki są postrachem ulic pewnej podupadającej metropolii. Bezdomne sieroty radzą sobie na własne sposoby, by przetrwać w mieście pełnym przemocy i znieczulicy. Losy czarnego i Białego zmieniają się w momencie, gdy do metropolii przybywa pewien gangster z wielkimi planami....

więcej Pokaż mimo to

avatar
7938
6793

Na półkach: , , ,

BETONOWA DŻUNGLA

„Tekkon Kinkreet” jest już na polskim rynku. Cała, dość krótka, jak japońskie standardy zresztą, seria w jednym, liczącym sobie ponad 600 stron tomie. I świetny jest to tom, nietypowy, co widać już po samej szacie graficznej, ale znakomity. Robi wrażenie, poruszyć też potrafi, ma w sobie sporo brudu, ale i niezaprzeczalnego uroku. Czyli, jak na klasykę (bo rzecz w oryginalne debiutowała dokładnie trzydzieści lat temu, więc już klasyką nazywać można, jak najbardziej) przystało. A po wszystkim mam ochotę obejrzeć filmową adaptację, bo ta też powstała i nawet nagrodę Japońskiej Akademii Filmowej zgarnęła, więc myślę, że byłoby warto.

Akcja opowieści toczy się w bliżej nieokreślonej japońskiej metropolii. Metropolia, jak metropolia, nie brakuje w niej tego, co luksusowe i wystawne i nie brakuje też biedy, brudu i wszystkiego, co najgorsze. I to, co biedne, brudne i w ogóle uosabia tzw. Miasto Skarbów, w którym kwitnie przestępczość, prostytucja i walki miedzy kolejnymi grupami przestępczymi.
I to właśnie tu żyją Czarny i Biały, dwójka nastoletnich sierot, dla których przemoc stała się sposobem na życie. Więc walczą z wrogimi bandytami, zmagają się i starają po prostu przetrwać. Ale co będzie, kiedy pojawi się okazja odmienienia całej tej dzielnicy nie do poznania? Czy lepiej będzie walczyć o to, co było i jest, czy może przygotować się na to, co przyniesie przyszłość?

https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2023/10/tekkon-kinkreet-all-in-one-taiyo.html

BETONOWA DŻUNGLA

„Tekkon Kinkreet” jest już na polskim rynku. Cała, dość krótka, jak japońskie standardy zresztą, seria w jednym, liczącym sobie ponad 600 stron tomie. I świetny jest to tom, nietypowy, co widać już po samej szacie graficznej, ale znakomity. Robi wrażenie, poruszyć też potrafi, ma w sobie sporo brudu, ale i niezaprzeczalnego uroku. Czyli, jak na klasykę (bo...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    19
  • Chcę przeczytać
    15
  • Posiadam
    11
  • Manga
    4
  • Komiksy
    3
  • Posiadam - Komiksy albumowe
    1
  • 2023
    1
  • 1001 komiksów
    1
  • 2023 Komiksy
    1
  • Posiadam: Manga
    1

Cytaty

Więcej
Taiyō Matsumoto TEKKON KINKREET: All in One Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...

Przeczytaj także