Ścigacz S.1. Prekursorska konstrukcja swoich czasów?

Okładka książki Ścigacz S.1. Prekursorska konstrukcja swoich czasów? Maciej Tomaszewski
Okładka książki Ścigacz S.1. Prekursorska konstrukcja swoich czasów?
Maciej Tomaszewski Wydawnictwo: Wydawnictwo Poligraf militaria, wojskowość
128 str. 2 godz. 8 min.
Kategoria:
militaria, wojskowość
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Poligraf
Data wydania:
2019-10-16
Data 1. wyd. pol.:
2019-10-16
Liczba stron:
128
Czas czytania
2 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381591690
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
3 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1162
940

Na półkach: ,

"Ścigacz w dokumentach"
Nie jest łatwo napisać książkę o projektowanym okręcie. Trzeba mieć ku temu "zacięcie", wiedzę i dostęp do archiwów. Te wszystkie elementy tu są. Coś jednak moim zdaniem nie zagrało.
W tytule książki zabrakło informacji, że jest tylko "...uzupełnienie wiedzy i sprostowania niektórych informacji na temat ścigacza nazywanego później S1..." a nie pełna monografia.
Skutkuje to tym, że czytelnik nie siedzący w temacie zostaje rzucony od razu na głęboką wodę.
Chcę przez to powiedzieć, że tej publikacji przydałby się większy wstęp wprowadzający w temat.
Jak już wspomniałem przechodzimy od razu do... "Protokołu komisji z 6 listopada 1938 roku". Po krótkim wprowadzeniu mamy zdjęcia stron tego protokołu z podpisem.
Owe fotografie były wykonywane z lampą błyskową (przynajmniej tak to wygląda) i są miejscami słabo czytelne.
Chyba lepiej byłoby przeprowadzić rzeczową analizę dokumentu, a zdjęcia zostawić jako załączniki. Jest to tylko moje zdanie, autor miał inną koncepcję. Kolejnym rozdziałem jest "Tabelaryczne zestawienie zebranych ofert...".
Znów mamy, po krótkim wprowadzeniu (bez jakichkolwiek wniosków) zdjęcia dokumentów.
Dobrze, że Autor zwraca uwagę w podpisach na pewne elementy. Dlaczego?
Fotografie formatu B4 są słabo czytelne i trzeba się namęczyć, by je przeanalizować.
Tak sobie myślę, że nie łatwiej było je prze konwertować do arkusza kalkulacyjnego i zamieścić w formie tabel drukowanych ?
Inny charakter ma część "Szanse sukcesu ścigaczy w wojnie obronnej 1939r. Jest to normalna i ciekawa analiza z gatunku "co by było gdyby?".
Autor słusznie zauważa niemiecką przewagę w powietrzu. Dość trafnie ocenia możliwość spotkania poszczególnych klas niemieckich jednostek. Zabrakło tylko pogłębionej analizy, gdzie główną zmienną powinno być zanurzenie posiadanych torped. Ja tam słabo widzę szansę trafienia trałowca...
Kolejno przechodzimy do szczegółowego przedstawienia oferty stoczni J. Samuel White & CO z Cowes.
Autor jak sam napisał "Ponieważ zostało to już kiedyś szczegółowo opisane, to ograniczam się tu do materiałów archiwalnych przydatnych dla badaczy chcących naocznie zgłębić temat"
Dalej są już tylko kolejne zdjęcia dokumentów. W pierwszej części rysunków technicznych. W związku z formatem książki autor podzielił je na kilkadziesiąt fragmentów. I znów nasuwają mi się wątpliwości do celowości takiego postępowania.
Kolejno przechodzimy do zdjęć dokumentów tekstowych w języku angielskim. Dla wielu z nas bezwartościowych z racji "nie polonizacji".
Dalej mamy analizę niektórych elementów "Projektu B.B.D. 36/37"
Krótkie wprowadzenie i kolejne zdjęcia. Niestety z racji wielkości podzielone na fragmenty. Po nich kolejne zdjęcia angielskich zestawień.
Następną częścią jest "niektóre inne oferowane projekty w wielkim skrócie".
Czyli zdjęcia z podpisami niewielkim wprowadzeniem.
"jak to było z polskimi wyrzutniami..."
To rozdział w którym widać talent autora. Ciekawa historia dobrze zilustrowana.
Podobnie jest z "pozostałe uzbrojenie z polski" i "alarmujący list ze stoczni".
Te rozdziały przykuły moją uwagę.
Krótkie jest omówienie reklam stoczni Whitea, pod kątem umieszczenia w nich zdjęć polskiego ścigacza.
Wcięcie w kadłubie zajmuje następne strony. Ciekawym rozwiązaniem w tym rozdziale jest umieszczenie na wklejkach rysunków przedstawiających opisywany element. Całościowe ujęcie sylwetki pozwala zorientować się różnicach.
Brawo za pomysł i wykonanie.
Kolejno przechodzimy do fotografii wybranych stron umowy na budowę ścigaczy.
Po ich obejrzeniu i analizie (są o wiele lepszej jakości niż te z początku książki) przechodzimy do danych taktyczno - technicznych.
Tutaj autor wspomógł się czytelną tabelą.
"Rekonstrukcja wyglądu ścigacza S.1" to następny po danych rozdział.
W tekst wplecione są wykonane rysunki. Czytelne i dobrze wykonane.
Pozwalają dokładnie prześledzić niuanse budowy okrętu.
"Czy PMW była prekursorem? "
Ciekawa analiza i pełnokrwisty rozdział. Są zdjęcia dokumentu, który służy jako podstawa.
Dalej autor chce zawiązać dyskusje na temat pewnych technicznych drobiazgów okrętu. Chodzi o osłonę działa. Wstęp bardzo dobry.
Ostatnią częścią są losy ścigaczy podczas wojny. Też zwięźle i omówione niektóre kwestie. Resztę musimy sobie poszukać w innych opracowaniach.
Wydanie jest bardzo staranne. Twarda oprawa, szyty grzbiet i dobrej jakości kredowy papier. Niestety sposób przeniesienia nań zdjęć dokumentów sprawia, że efekt nie jest zadowalający.
Dla kogo jest ta książka? Badacze tematu sięgną raczej do oryginalnych archiwów, szczególnie, że autor sam wybrał niektóre strony z dokumentów.
Inni czytelnicy mogą ją traktować jako uzupełnienie wiedzy, po przeczytaniu publikacji bardziej metodycznych w temacie.
Autor mam dużą wiedzą i nie podejmuję się tutaj oceny merytorycznej, nie mam ku temu kwalifikacji. Szkoda tylko, że bardziej nie rozbudował swojej książki, czyniąc z niej bardziej ciekawą monografię. Potencjał jest.
Książkę polecam jako dodatek do literatury podstawowej. Choćby monografii M. Borowiaka.

"Ścigacz w dokumentach"
Nie jest łatwo napisać książkę o projektowanym okręcie. Trzeba mieć ku temu "zacięcie", wiedzę i dostęp do archiwów. Te wszystkie elementy tu są. Coś jednak moim zdaniem nie zagrało.
W tytule książki zabrakło informacji, że jest tylko "...uzupełnienie wiedzy i sprostowania niektórych informacji na temat ścigacza nazywanego później S1..." a nie pełna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2
1

Na półkach:

Bardzo rzeczowa książka historyczno-techniczna

Bardzo rzeczowa książka historyczno-techniczna

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    3
  • Posiadam
    1
  • Marynarka wojenna
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ścigacz S.1. Prekursorska konstrukcja swoich czasów?


Podobne książki

Przeczytaj także