Dawny komiks polski #4 - Przygody Bezrobotnego Froncka
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Dawny komiks polski (tom 4)
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Komiksowe
- Data wydania:
- 2016-09-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-09-01
- Liczba stron:
- 420
- Czas czytania
- 7 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380694347
W czwartym tomie serii "Dawny Komiks Polski" przedstawiamy jeden z najsłynniejszych przedwojennych komiksów - Przygody bezrobotnego Froncka autorstwa Franciszka Struzika.
Froncek (uporczywie wręcz bezrobotny) to bohater do dziś pamiętany na Śląsku a jego pojawienie się w 1932 roku na łamach popołudniówki "Siedem groszy" to ważna data dla historii polskiego komiksu. Przygody Froncka dziwią, bawią i dają do myślenia. Satyra i komiks to doskonały sposób na bliższe poznanie codziennego życia naszych przodków oraz ich wyobrażeń o świecie. Dzięki obszernemu opracowaniu Adama Ruska Czytelnik pozna twórców, bohaterów i szeroki kontekst społeczny tej niezwykłej opowieści komiksowej.
Wiadomości o tworcy Froncka, Franciszku Struziku są niezwykle skąpe. Urodził się w 1902 roku w Janowie (dziś dzielnica Katowic) i tam też mieszkał do końca życia. Był górnikiem i utalentowanym plastykiem amatorem. W 1929 roku wygrał ogłoszony przez koncern prasowy Polonia konkurs na stanowisko rysownika. Odtąd dostarczał rysunki do wszystkich periodyków Polonii. Aresztowany przez Niemców w 1940 roku, zginął w Oświęcimiu.
Adam Rusek (ur. 1953),znawca historii polskiego komiksu. Autor wielu prac na ten temat, m.in. książek: Tarzan, Matołek i inni. Cykliczne historyjki obrazkowe w Polsce w latach 1919-1939 (Warszawa 2001),Leksykon polskich bohaterów i serii komiksowych (Warszawa 2007; Poznań 2010) oraz Od rozrywki do ideowego zaangażowania. Komiksowa rzeczywistość w Polsce w latach 1939-1955 (złożona do druku). Pracownik Biblioteki Narodowej w Warszawie.
* * *
Rozpoczęcie serii „Dawny komiks polski” pod redakcją Adama Ruska to moim zdaniem jedno z najważniejszych, choć ciche i mało spektakularne wydarzenie komiksowe w 2013. O korzenie trzeba dbać.
Sebastian Frąckiewicz, komiks.blog.polityka.pl
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 7
- 4
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Dawny komiks polski #4 - Przygody Bezrobotnego Froncka
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
DOKŁADNIE: 7,5
Czwarty i, jak dotąd, ostatni tom serii, w której Adam Rusek, znawca polskiej sztuki obrazkowej prezentował często już dzisiaj zapomniane, komiksy sprzed lat. Tym razem czytelnicy mają okazję zapoznać się z obszernym wyborem z najdłuższej przedwojennej serii komiksowej, czyli publikowanych w śląskim dzienniku „7 groszy” pasków z przygodami bezrobotnego eks-górnika Froncka. Autorem rysunków i scenariuszy do serii (i jedynym podpisanym autorem) był Franciszek Struzik, rysownik „7 groszy”, dla którego „Froncek” okazał się być dziełem życia.
CZYTAJ WIĘCEJ:
https://www.kanonkomiksu.net.pl/przygody-bezrobotnego-froncka-f-struzik-seria-dawny-komiks-polski-t-4-red-adam-rusek/
DOKŁADNIE: 7,5
więcej Pokaż mimo toCzwarty i, jak dotąd, ostatni tom serii, w której Adam Rusek, znawca polskiej sztuki obrazkowej prezentował często już dzisiaj zapomniane, komiksy sprzed lat. Tym razem czytelnicy mają okazję zapoznać się z obszernym wyborem z najdłuższej przedwojennej serii komiksowej, czyli publikowanych w śląskim dzienniku „7 groszy” pasków z przygodami bezrobotnego...
Komiks powinien bronić się sam. A tu mamy paski poszatkowane, przykrojone do potrzeb osoby opracowującej i przybliżającej postać Froncka. Sprowadza się to również do narzucania czytelnikowi oceny bohatera, sytuacji itp. No dobrze, powiecie, ale czy było warto czytać? Jeśli satysfakcjonuje was urokliwe dziesięć procent książki, to tak. Rysunki zdecydowanie wiodą prym. Tekst momentami strasznie zgrzyta w zębach. Trochę „Przygody Koziołka Matołka” przypomina, ale w gorszej formie. Takie rymy częstochowskie. Poza tym sporo polityki, biedy, bezrobocia, wojen, rasizmu. W efekcie lektura bardziej męcząca, niż zachwycająca. Jeśli ktoś czuje ogromną potrzebę zweryfikowania, czy komiks jako forma artystycznego wyrazu, zrobił jakikolwiek progres, to jest to lektura dla niego. Jeżeli interesuje was jak się żyło w międzywojniu zdaniem rysownika pasków gazetowych, to również właściwa pozycja. Cała reszta czytelników raczej będzie przerzucać strony, niż rozkoszować się lekturą.
Komiks powinien bronić się sam. A tu mamy paski poszatkowane, przykrojone do potrzeb osoby opracowującej i przybliżającej postać Froncka. Sprowadza się to również do narzucania czytelnikowi oceny bohatera, sytuacji itp. No dobrze, powiecie, ale czy było warto czytać? Jeśli satysfakcjonuje was urokliwe dziesięć procent książki, to tak. Rysunki zdecydowanie wiodą prym. Tekst...
więcej Pokaż mimo toWSPANIAŁY KOMIKS POLSKI
Tutaj nie ma się co zastanawiać. Są takie dzieła (nieważne komiks to, książka, film czy album muzyczny),które powinno się poznać niezależnie od tego, jaka jest ich jakość. Stanowią bowiem tak ważne świadectwo swoich czasów, że nic innego nie ma większego znaczenia. Jednym z takich dzieł są właśnie „Przygody bezrobotnego Froncka”, które oferują jednak coś jeszcze – naprawdę wspaniała komiksową rozrywkę sprawdzającą się znakomicie także w oderwaniu od historycznego kontekstu.
Czasy międzywojnia. W Polsce panuje kryzys, a Froncek jest jedną z jego ofiar. Pozostając ciągle bez pracy ima się najróżniejszych zajęć, niestety nawet kiedy udaje mu się wygrać fortunę na loterii, bardzo szybko ją traci. Nie poddaje się jednak i na tle zmian zachodzących w Rzeczypospolitej wciąż skutecznie wykonuje swoje prace, czasem noc spędzając w areszcie, a czasem mając okazję wybrać się na odległą wyprawę do innych krain…
Spójrzcie tylko co to za dzieło! Już same jego rozmiary są imponujące – 420 stron formatu A4 wydrukowane na dobrej jakości papierze robi wrażenie, a jeśli pomyślicie, że to nie komplet przecież, że seria pasków o przygodach Froncka, które ukazywały się przez lata jest o wiele dłuższa, jej rozmach zdumiewa jeszcze bardziej – ale to byłoby zdecydowanie za mało by zachwycić się całością. Na szczęście „Froncek…” ma wszystko to, czego można oczekiwać od dobrego, klasycznego komiksu. Nawet jeśli poszczególne elementy podane są w sposób naiwny i niewprawny. A może zwłaszcza dlatego. Naturalny, daleki od wyuczonej poprawności talent Franciszka Struzika prezentuje jakąś taką swojską prostotę. Obłe rysy, minimalne tła, ekspresyjna mimika i ruchy. Ogląda się to bardzo przyjemnie i równie przyjemnie czyta. Bo chociaż wierszowane historyjki opisujące wydarzenia w kadrach nie należą do najwyższych lotów poezji, treść odcinków jest zabawna, zawsze zakończona puentą, ciekawa a przede wszystkim dobrze poprowadzona. I nie ograniczająca się do jednego tylko tematu czy grupy tematów. Tutaj wydarzyć może się wszystko, łącznie ze spotkaniem Twardowskiego.
Zbiorcze wydanie „Froncka…” to osobna kwestia. Bardzo cieszy fakt, że Wydawnictwo Komiksowe zdecydowało się przypomnieć polskie komiksy sprzed niemalże wieku. Jak najbardziej in plus jest także solidna ilość stron tej publikacji. Trochę żal, że nie udało się zebrać wszystkich odcinków serii (ale czy to w ogóle możliwe?),kwestią sporną może okazać się także ułożenie zawartości – nie chronologicznie a według tematyki określonej przez naukowe opracowania przedzielające album. Nie mniej to, co dostajemy składa się na przekrój wszystkich elementów „Froncka…”, przemian zachodzących na jego łamach i najważniejszych opowieści. Poza tym sam tekst dodający całości kontekstu historycznego jest równie ciekawy, jak komiks, którego dotyczy. Dzięki niemu poznajemy nie tylko wydarzenia mające miejsce w Polsce lat 30, ale mamy okazję zgłębić losy Struzika, jego domniemany związek z „Przygodami Wicka Buły” (opublikowanymi w poprzednim tomie „Dawnego komiksu polskiego”),kulisy powstawania serii a nawet swoistą mitologię „Froncka...”.
Efekt finalny zachwyca i zdumiewa. A po lekturze ma się ochotę na więcej. Nie wahajcie się więc i sięgnijcie koniecznie, dzieło Struzika nawet po latach pozostaje aktualne i atrakcyjne, a jego wartość historyczna jest nieoceniona. Polecam zatem gorąco – „Przygody bezrobotnego Froncka” po prostu trzeba znać.
Recenzja opublikowana na moim blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2016/10/03/dawny-komiks-polski-4-przygody-bezrobotnego-froncka-franciszek-struzik/
WSPANIAŁY KOMIKS POLSKI
więcej Pokaż mimo toTutaj nie ma się co zastanawiać. Są takie dzieła (nieważne komiks to, książka, film czy album muzyczny),które powinno się poznać niezależnie od tego, jaka jest ich jakość. Stanowią bowiem tak ważne świadectwo swoich czasów, że nic innego nie ma większego znaczenia. Jednym z takich dzieł są właśnie „Przygody bezrobotnego Froncka”, które oferują...