AngularJS. Profesjonalne techniki
- Kategoria:
- informatyka, matematyka
- Wydawnictwo:
- Helion
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328301979
Twój podręcznik programisty!
AngularJS to szkielet do tworzenia zaawansowanych aplikacji JavaScript, wykorzystujący w pełni możliwości współczesnych przeglądarek internetowych. Pozwala on na stosowanie wzorca MVC (ang. Model View Controller) po stronie klienta, a co za tym idzie, na zachowanie wysokiej jakości oraz przejrzystej struktury kodu nawet w przypadku aplikacji intensywnie używających komunikacji sieciowej. Za tym popularnym szkieletem stoi firma Google, która dba o jego ciągły rozwój.
Ta książka została w całości poświęcona szkieletowi AngularJS. Sięgnij po nią i przekonaj się, w jaki sposób przygotować środowisko programistyczne, zbudować pierwszą aplikację i uzyskać dostęp do kontekstu. W kolejnych rozdziałach zaznajomisz się z możliwościami biblioteki Bootstrap oraz przejdziesz krótki kurs programowania w języku JavaScript. W części drugiej szczególny nacisk został położony na detale związane z pracą z AngularJS. Dowiesz się stąd, jak korzystać z dyrektyw, tworzyć własne dyrektywy oraz używać kontrolerów i zakresów. Ostatnia część książki została poświęcona pracy z modułami i usługami. Odkryjesz tu, jak pobrać dane z usług sieciowych, przetworzyć je i zaprezentować użytkownikowi. Książka ta jest obowiązkową lekturą każdego programisty pracującego z AngularJS.
Dzięki tej książce:
poznasz tajniki programowania w JavaScripcie
dowiesz się, do czego służą dyrektywy i jak tworzyć własne
pobierzesz dane z udostępnionych usług sieciowych
przetestujesz stworzony kod
poznasz tajemnice AngularJS
Obowiązkowa lektura programisty AngularJS!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 8
- 8
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Udało się przebrnąć!
Największym rozczarowaniem jest polska wersja książki, pierwszy raz w życiu musiałem się wspomagać oryginalną wersją językową - problem nie leży tylko w literówkach, błędach w listingach kodu (jak do tego doszło?) czy też w dziwnie przetłumaczonych nazwach (hooki jako "metody zaczepów cyklu życiowego"). Bolesne były screeny, które nie przedstawiały wprowadzonych zmian i przez kilka stron dostarcza się nam identycznych screenów. Oryginalna wersja nie ma tego problemów, także dla osób związanych z tym tłumaczeniem jedna gwiazdka za niechlujstwo i fuszerkę.
Poza tym jest dobrze - kompleksowy przewodnik po Angularze, właściwie przeprowadzający użytkownika od A do Z, od tych najbardziej ogólnych koncepcji po te zaawansowane. Po lekturze pytania rekrutacyjne na stanowisko Front-End Developera nie stanowiły już problemu. Książka zdecydowanie mogła by być nieco krótsza - część pierwsza (+/- 200 stron) to wiedza w pigułce w oparciu o praktyczny projekt. Sęk w tym, że część druga wraca do tych zagadnień nieco bardziej szczegółowo i istnieje wrażenie jakoby ten wstęp nie miał większego sensu.
Pozycja warta uwagi, chociaż zdecydowanie nie w języku polskim. Ilość błędów przeraża i zmusza do zerknięcia do oryginału w celu zrozumienia co tłumacz napsuł.
Udało się przebrnąć!
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNajwiększym rozczarowaniem jest polska wersja książki, pierwszy raz w życiu musiałem się wspomagać oryginalną wersją językową - problem nie leży tylko w literówkach, błędach w listingach kodu (jak do tego doszło?) czy też w dziwnie przetłumaczonych nazwach (hooki jako "metody zaczepów cyklu życiowego"). Bolesne były screeny, które nie przedstawiały...
Uwaga: tę książkę czytałem po „AngularJS. Praktyczne przykłady”, więc oceniam ją nie do końca obiektywnie — nie wnikałem aż tak w tekst i mogły umknąć mi jej mankamenty. Poza tym trudniej mi docenić jej dawkę wiedzy skoro w moim przypadku ona się już duplikuje prawie w całości.
To co lubię u tego autora to prowadzenie czytelnika za rękę i tutaj Adam Freeman nie zawodzi, są zrzuty ekranu, wszystko jest naprawdę wytłumaczone na spokojnie, nie ma chaosu, gonitwy. Przykłady są życiowe i klarownie podane. Co ważne kod jest przedstawiany w postaci przyrostowej, więc nie musimy się odrywać od lektury, tylko po to, żeby sprawdzić jak wygląda program, bo mamy go po prostu w książce.
Bardzo miłym plusem jest to, że autor zbiera przełączniki, czy opcje w tabele (nie wiedzieć czemu nie w kolejności alfabetycznej),nie odsyła „a o tym przeczytaj sobie na sieci”, tylko wyjaśnia wiele spraw w książce.
Ale... no właśnie, nie jest to sam cud-miód. Autor chyba trochę się rozleniwił i poszukał tanich sposobów, aby książka wyglądała bardziej „Pro”. Mamy więc po raz n-nasty wprowadzenie do JavaScriptu, do HTML-a, do Boostrapa i do CSS-a. Ten materiał to w czystej postaci balast. Ale i tego było mało, więc mamy pierwsze wprowadzenie do Angulara, drugie wprowadzenie do Angulara (duży przykład ze sztandardową aplikacją SportsStore) no i w końcu właściwy podręcznik Angulara, który... zupełnie nie używa przykładu ze SportsStore. A licznik bije — ten właściwy podręcznik zaczyna się od 209 strony, więc jak nietrudno policzyć dostajemy do ręki trochę ponad 400-stronicową książkę.
Autor kręci też licznikiem niestety poprzez kody programów — we wstępie zarzeka się, że będzie robił skróty, tam gdzie kod byłby po prostu powielony i tak też robi w wielu miejscach, ale w wielu miejscach po prostu przewala całe listingi poczynając od doctype’a a kończąc na zamykającym html, tylko po to, aby dodać ze 4 linijki. Nieczyste zagranie.
I jeszcze jedno wytknięcie, już mikro, irytowały mnie ciągłe komentarze, odnośniki i wtrącenia — „więcej o tym na następnej stronie”, „zerknij do rozdziału X”, „nie przejmuj się, wyjaśnimy to później”.
Moja sympatia jest po stronie autora „Praktycznych przykładów”, mimo swoich wad, oceniam ją jako napisaną bardziej fair. No i wszystko świetnie ale książki kupuje się ze względów technicznych, a nie sympatii, co więc wybrałbym?
Gdybym miał „AngularJS. Praktyczne przykłady”, „Receptury” Matta Frisbiego i niniejszą książkę, to pierwsza do odstrzału byłaby właśnie ta. A oto powody — książka Freemana mimo jej zalet jest obiektywnie najstarszą książką, nie obejmuje nawet Angulara 1.3, nie wiem czy to ze względów historycznych, czy mimo wszystko nieznajomości tematu, w niniejszej książce znajdziemy dużo działających przykładów, ale baaaardzo dziwacznych (mi rzuciło się w oczy ręczne dzierganie małych fragmentów HTML-a zamiast spięcia z gotowym szablonem w kodzie). Wielkim nieobecnym jest temat walidatorów (może przespałem, ale musiał także przespać redaktor indeksu),więc skoro tak, to nie dowiemy się nic o komunikatach z walidacji.
Oceny wystawiam te same, przyznaję, Freemana czyta się spokojniej niż Chandermaniego, to ogromny plus, ale mimo wszystko wolę się napocić nieco przy tej drugiej, ale mieć świeższe informacje, zahaczające o więcej mechanizmów i uczyć się bardziej idiomatycznych konstrukcji (nie jest tego wiele, ale jednak),no i wyłożyć mniejsze pieniądze. Palma pierwszeństwa wg mnie należy więc do „AngularJS. Praktyczne przykłady”.
Uwaga: tę książkę czytałem po „AngularJS. Praktyczne przykłady”, więc oceniam ją nie do końca obiektywnie — nie wnikałem aż tak w tekst i mogły umknąć mi jej mankamenty. Poza tym trudniej mi docenić jej dawkę wiedzy skoro w moim przypadku ona się już duplikuje prawie w całości.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTo co lubię u tego autora to prowadzenie czytelnika za rękę i tutaj Adam Freeman nie zawodzi, są...