Barbara Paterek-Feder, bo tak brzmi prawdziwe nazwisko autorki, zaczynała od publikowania swoich utworów na platformie Wattpad, gdzie zaskarbiła sobie przychylność licznego grona wielbicieli i została dostrzeżona przez ludzi z branży. Teraz jej opowieści można dostać również na papierze – po dobrze przyjętym przez czytelników romansie „W cieniu kłamstw” i opowiadaniu erotycznym „Spadające maski” Feder serwuje nam historię, którą, jak sama mówi, pisała z „wypiekami na twarzy”, i zabiera w podróż do niebezpiecznego, ale i fascynującego Nowego Orleanu.

Uczucie, które nie powinno zaistnieć

Claire jest księgową i żyje spokojnie u boku swojego męża Matta. Wydaje jej się, że są oddaną parą, która nie ma przed sobą tajemnic i nigdy się nie okłamuje. Ta iluzja trwa do czasu, aż mężczyzna znika bez słowa. Zrozpaczona dziewczyna niespodziewanie znajduje w komputerze list pożegnalny, w którym Matt zapewnia ją o swojej miłości, ale równocześnie tłumaczy, że musiał zniknąć, i prosi, by o nim zapomniała, nie szukała go – bez niego będzie bezpieczniejsza. Zaraz potem w jej mieszkaniu zjawia się Rick Grimaldi, postać dobrze znana w szemranym półświatku Nowego Orleanu i osoba, z którą Claire bez wątpienia nie chciałaby mieć jakiegokolwiek kontaktu. Starszy pan tłumaczy, że Matt zadłużył się u niego w kasynie, a tym samym dziewczyna nie tylko traci mieszkanie, ale też musi wziąć na siebie odpowiedzialność za błędy małżonka i spłacić to, co pożyczył.

Claire nie kryje wściekłości: „Zachował się jak skończony tchórz. Zostawił mnie samą z bałaganem, którego narobił”, myśli, przerażona tym, jak utrzyma siebie, ale przede wszystkim i chorą matkę. Fakty są jednak nieubłagane, wydaje się, że sytuacja jest bez wyjścia, a Claire wyląduje na bruku. Rick ma jednak rozwiązanie – proponuje dziewczynie pracę u siebie, w kasynie.

„Kasyna także, a może nawet przede wszystkim, potrzebują skutecznych księgowych”, zauważa, ale zastrzega od razu, że nie wszystkie jego działania są zgodne z prawem. Zadanie Claire nie przypada jej do gustu, ma bowiem sprawić, żeby wszystkie przychody wyglądały na pochodzące z legalnego źródła. I jest jeszcze jeden warunek: musi się wprowadzić do posiadłości Grimaldiego. „Nie będziesz niczyim więźniem, gwarantuję”, zapewnia od razu mężczyzna. I wyjaśnia, że wkrótce pozna swojego szefa – kasyno prowadzi jego syn Declan, o którym w mieście krążą legendy. „Na pewno jakoś uda wam się porozumieć (…) Zresztą, ty masz jedynie wykonywać swoją pracę. Declan nie będzie cię niepotrzebnie niepokoił”. To, jak można się domyślać, raczej czcza obietnica, a utrzymanie służbowych relacji z czasem stanie się coraz trudniejsze. Początkowa niechęć między Claire a Declanem, mężczyzną, który nazywany jest w kuluarach „aniołem śmierci”, zacznie blaknąć, do głosu zaś zaczną dochodzić uczucia… które nigdy nie powinny się pojawić.

Walka z traumami

Feder jest absolwentką psychologii i w swojej twórczości dużą wagę przywiązuje do nakreślenia wiarygodnych profili psychologicznych bohaterów, dąży do poznania przyczyn ich zachowań, skupia się na nie zawsze łatwych uczuciach i relacjach. W „Emocjonalnej ruletce” (Wydawnictwo Czwarta Strona, Seria Bezwstydna) dużą wagę przykłada do tematyki zdrowia psychicznego – jak podkreśla, podczas pisania powieści sięgnęła do wiedzy zdobytej podczas studiów: „Musiałam zgłębić temat aleksytymii i dysocjacji oraz zjawisk potraumatycznych”. Zabiera tym samym głos w ważnej, toczącej się od jakiegoś czasu dyskusji – coraz częściej głośno mówi się, że korzystanie z pomocy psychologów czy psychiatrów to nic wstydliwego, ale wydaje się, że wciąż pokutuje u nas trochę przestarzałe i szkodliwe myślenie.

Ludzie boją się przyznać, że mają jakieś problemy i słabości, nie chcą się leczyć, co może mieć katastrofalne skutki. Sytuacja, jak podkreśla Feder, jest poważna i bywa bagatelizowana: „Często nawet nie zdajemy sobie sprawy z faktu, że znamy kogoś, kto właśnie toczy walkę z depresją czy zaburzeniem lękowym”. W swojej książce pokazuje więc, jakie mechanizmy zachodzą w człowieku w wyniku traum, ale daje też nadzieję, zapewnia, że choroby psychiczne to nie wyrok. „Psychiatrzy i psychoterapeuci są po to, aby pomagać, a otwarte przyznanie się do tego, że korzysta się z ich usług, absolutnie nie jest powodem do wstydu i nigdy nie powinno nim być”, kwituje.

O autorce

Autorka Wattpadowych powieści. W swoich romansach łączy namiętność z elementami thrillera. Absolwentka psychologii. Wiedzę zdobytą na studiach wykorzystuje przy kreacji swoich bohaterów, nadając im mocny zarys

psychologiczny. Prywatnie jest żoną i psią matką trzech adoptowanych suczek, które rozpieszcza na każdym kroku. Miłośniczka podróży, uzależniona od kawy i tatuaży. Wrażliwiec i typ sentymentalnej, niepoprawnej romantyczki. Ma głowę pełną pomysłów oraz stos notesów, w których obsesyjnie zapisuje koncepcje kolejnych powieści.

Książka „Emocjonalna ruletka” jest dostępna w sprzedaży.

---
Artykuł sponsorowany, który powstał przy współpracy z wydawnictwem.