forum Grupy użytkowników Świat książek
Jakiej książki ze swojej biblioteczki NIGDY nie sprzedacie, nie oddacie:)
odpowiedzi [263]
Prędzej oddałabym duszę diabłu, niż pozbyłabym się "Lasu ożywionego mitu" i "Lavondyss" Holdstocka. Zbyt wiele gimnastyki wymagało ode mnie zdobycie ich. ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postW moim przypadku również jest ich kilka. Jedną z nich jest książka, która wywołała we mnie nieznane wcześniej odczucia, czyli "Skazaniec" Krzysztofa Spadło.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Kurczę. Tak się wzbraniałam, oszukiwałam siebie, a jednak wyszło szydło z worka... Nigdy przenigdy nie oddam mojej kolekcji Harry'ego Pottera :P
Największa sztampa, ale za każdym razem, gdy biorę któryś z tomów do ręki, przed oczami pojawia mi się moja nastoletnia młodość. Bezcenne!
Ja osobiście uwielbiam trylogie Nocnego Anioła Brenta Weeksa, nie sprzedała bym żadnej części do wszystkich trzech mam sentyment i bardzo mi się podobały :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Nigdy nie oddam książek z mojej półki "Ulubione":
"Cień wiatru", "Dżozef", "Dallas'63", "Chłopiec z latawcem", "Wojna nie ma w sobie nic z kobiety", "Sto lat samotności", "Atlas chmur", "Mistrz i Małgorzata" "Droga", Blaze", "Wielki Marsz", "Cesarz" "Imperium" i "Szachinszach".
W tych książkach jest cząstka mojej osoby.;-)
Nie oddam też prastarego wydania książki...
Choć nie każda książka jest trafiona w mój gust, przeczytam ją, zapomnę i odłożę na półkę, ale nie potrafię się z nimi rozstać :) Ja moich ulubionych nie oddam i nie sprzedam. Takich jak "Lawendowy pokój", "Hoppeles", "Dziesięć płytkich oddechów", "Mistrz", "Nadzieja" i wiele innych :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Scenariuszy autorstwa Antonioniego i Bergmana.
W żaden sposób nie potrafię opisać słowami, jak bardzo te filmy cenię i jak wielkim przeżyciem staje się dla mnie oglądanie choćby fragmentów...
Książki nabyte z drugiej ręki na allegro, co tylko zwiększa ich wartość - mają swoją własną historię, "duszę" charakterystyczną tylko dla książek starych, a zwłaszcza tych wędrujących...
Nigdy nie sprzedam brytyjskiego wydania "Rage" Kinga. :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Moje książki są jak moje dzieci - wiem, że mam je do czasu i nie chcę zatrzymywać na zawsze. Niech inni też mają radość z obcowania z nimi.
Ale nie mam ochoty rozstać się z "Pachnidłem" i serią o Ani z Zielonego Wzgórza. Tę drugą czytałam, gdy byłam w wieku Ani, która rozpoczyna cykl; jako nastolatka, dorosła kobieta, młoda mężatka i młoda mama. Za każdym razem bawiłam się...
Na pewno nie sprzedałabym Listu do przyjaciela, Poświatowskiej - bo to książka, która jest ze mną od zawsze, którą czytała moja mama w liceum), a potem czytałam ją ja, w trzeciej klasie podstawówki, chociaż wiele nie rozumiałam. I potem, wracałam do niej każdego roku, towarzyszyła mi podczas każdej zimy i z zimą mi się kojarzy. To ona nauczyła mnie olbrzymiej wrażliwości i...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej