forum Grupy użytkowników Gry i zabawy
Niekończąca się opowieść.
odpowiedzi [299]
Gdy znalazł Szamana i wytłumaczył całą sprawę doszedł do wniosku, że coś tu nie gra... Vera wyszła zza kotary pomieszczenia pchając jakiś wózek. W środku było dziecko...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZaraz, zaraz-pomyślał Hugo. Przecież jestem u Szamana, on na pewno mi pomoże odczarować Verę, która w szoku po porwaniu, z pewnością straciła pamięć. W nim jedyny ratunek dla naszego uczucia. Hugo uśmiechnął się sam do siebie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postHugo był z zdruzgotany. Nie spodziewał się takiej reakcji ze strony Very. Załamał się. Postanowił ze sobą skończyć... Jak na odpowiedź na jego postanowienia ujrzał sznur wiszący w kącie pomieszczenia...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Zobaczył chatę a na niej szyld głoszący: "Najlepszy Szaman Geodezjusz na świecie." A więc to tutaj. Zapukał do chaty, drzwi otworzył mu Szaman a Hugo zauważył w środku piękną blondynkę, która się śmiała. Skądś znał ten śmiech... Zaraz zaraz... PRzecież to jest...
- Vera! - krzyknął. - Vera jesteś! To ja! Słyszysz mnie?! Vera!
Vera szybko podbiegła do drzwi i stanęła obok...
Ich oczy się spotkali, a nogi rozboleli, więc ojciec udał się do chaty na spoczynek. W tym samym czasie Hugo, który za nic mając rwący ból w łydkach, wyruszył przed siebie. Przeszedł 7 gór i 7 lasów, i kiedy przystanął dosłownie na 2 sekundy, by uspokoić swój płytki oddech, spostrzegł strusia, popijającego wodę z rzeki. Zamyślił się, a po jego głowie zaczęła skakać kuleczka...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
-Nie dlaczego? Zawsze chciałem tego spróbować. To musi być bardzo ekscytujące.
-Kompletnie postradałeś zmysły. - Ojciec zrezygnowany pokręcił głową i usiadł na pobliskim pieńsku. Spojrzał na syna zbolałym wzrokiem. Ich oczy się spotkali. Hugo miał w nich szaleństwo. Już wiedział, że nic nie da się zrobić. - Idź! - Machnął dłonią. - Idź!!!
Ojciec był zszokowany odpowiedzią syna.
- OSZALAŁEŚ?! - krzyknął.
- A ja chcę - odpadł Hugo. - lubię podejmować wyzwania. Ciekawe co by było gdyby tak rzucił na mnie zaklęcie. To musi być ciekawe uczucie być czymś "zaklętym" ...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post- Znam pewnego Szamana, który potrafi to uczynić - odparł Kot. - Ale najpierw musimy dostarczyć ten eliksir życia do Czarnego Pana.. Pewnie już się niecierpliwi. Nie chcecie chyba,żeby rzucił na was jakiś urok, którego nie da się odkręcić?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
-Musimy coś wymyślić- powiedział Bruno- Może da się smoka rumuńskiego jakoś oszukać? Tak żeby nie wyczuł naszych kości?
- no nie wiem, nie wiem..... odpowiedział zrezygnowany Hugo, patrząc na przyjaciela. Mieszko jest załamany, bez Very życie straciło dla niego sens.