Ekranizacja Kamieni na szaniec" przypomina mi trochę adaptację książki "Intruz" S. Meyer. Takie ekranizacje ja nazywam "podstawy" albo "dla początkujących". Chodzi po prostu o to, że film jest plątaniną faktów i zdarzeń, a wszystko szybko szybko i widowiskowo. Trochę najważniejszych faktów z książki, reszta pododawana, tak że prawdziwy sens gdzieś umyka. I jak ktoś nie czytał książki, to ledwo może się zorientować o co chodzi.
No i przede wszystkim przez cały film zastanawiałam się "gdzie do jasnej ciasnej jest Alek?!", strasznie mi go brakowało. To mój ulubiony bohater, z niego był taki kozak! A w filmie prawie go nie ma! A akcje z malowaniem na murach? A moja ukochana akcja z pomnikiem?! Gdzie?!
Gdyby nie to, film byłby świetny. Jednak nie żałuję, że się na niego wybrałam. Tym bardziej, że rzadko mam okazję obejrzeć coś w kinie, a na "Kamienie na szaniec" bardzo chciałam pójść, dlatego, że czasy II wojny światowej bardzo mnie interesują, a książka pana Kamińskiego była genialna, chociaż jak dla mnie, za krótka.
Krótko mówiąc, powieść dużo lepsza od jej adaptacji, choć film był nawet niezły, ale sporo w nim brakowało. Jednak nie żałuję, że poszłam do kina i nawet, mimo wszystko, fajnie się oglądało.

Ekranizacja Kamieni na szaniec" przypomina mi trochę adaptację książki "Intruz" S. Meyer. Takie ekranizacje ja nazywam "podstawy" albo "dla początkujących". Chodzi po prostu o to, że film jest plątaniną faktów i zdarzeń, a wszystko szybko szybko i widowiskowo. Trochę najważniejszych faktów z książki, reszta pododawana, tak że prawdziwy sens gdzieś umyka. I jak ktoś nie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Film KAMIENIE NA SZANIEC bardzo mnie rozczarował. Uważam,że książka Kamienie na szaniec[bookLink]213464|Kamienie na szaniec[/bookLink] to nasze dobro narodowe i zasługuje na ekranizację słowo w słowo wziętą z książki. Nie widzę potrzeby zmiany jej treści, tylko przez wzgląd na gimnazjalistów - którzy zdaniem reżysera potrzebują dodatkowych "emocji" i nie do końca prawdziwych scen. Zośka, Rudy i Alek to bez "kolorowania" i dopowiedzeń autorytety młodzieży i wielcy bohaterzy. Moim zdaniem unowocześnienie treści powieści było bezpodstawne i jak najbardziej zbędne. Mimo mojej negatywnej opinii chwalę grę aktorską Tomasza Ziętka.

Film KAMIENIE NA SZANIEC bardzo mnie rozczarował. Uważam,że książka Kamienie na szaniec[bookLink]213464|Kamienie na szaniec[/bookLink] to nasze dobro narodowe i zasługuje na ekranizację słowo w słowo wziętą z książki. Nie widzę potrzeby zmiany jej treści, tylko przez wzgląd na gimnazjalistów - którzy zdaniem reżysera potrzebują dodatkowych "emocji" i nie do końca...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Również i dla mnie ten film jest naprawdę świetny. Myślę,że jest to jeden z najlepszych filmów polskich ostatnich lat. Od początku do końca trzyma w napięciu, akcja szybko się toczy. Gdyby reżyser wiernie trzymał się książki zapewne film byłby nudny. Ekranizacja świetnie obrazuje życie młodych ludzi w czasie 2 wojny światowej. Pamiętam że po skończeniu filmu nikt nie wychodził z sali. W ciszy słuchaliśmy piosenki końcowej i do głębi poruszeni rozmyślaliśmy..

Także jestem zdecydowanie za tym filmem pomimo,że zabrakło mi Alka..

Również i dla mnie ten film jest naprawdę świetny. Myślę,że jest to jeden z najlepszych filmów polskich ostatnich lat. Od początku do końca trzyma w napięciu, akcja szybko się toczy. Gdyby reżyser wiernie trzymał się książki zapewne film byłby nudny. Ekranizacja świetnie obrazuje życie młodych ludzi w czasie 2 wojny światowej. Pamiętam że po skończeniu filmu nikt nie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Mi film się podobał. Aktualnie najlepszy ze wszystkich jakie oglądałam. Czemu? Bo polski. Dokładniej? Bo o historii Polski. Racja, gdzie Alek? Tutaj jedyny minus z mojej strony. Ale spójrzmy na resztę. Siedziałam w sali wypchanej po ostatnie miejsce. Film się zaczął, zwykłe życie młodzieży w tamtych czasach. Wszystko przerywa areszt Rudego. I nagle spłynęła mi łza. Nigdy nie płakałam na filmie, nigdy. A siedząc w sali, zaciskałam zęby, żeby tylko się nie popłakać. Różnymi metodami próbowałam zatrzymać płacz - że ludzie mnie zobaczą, że będzie wstyd, że makijaż spłynie. No ale to nic nie dało, bo po chwili aż się zanosiłam od płaczu. Kołnierzyk od koszuli cały mokry od łez. A na sali co? Tylko szloch. Nie tylko ja płakałam. I pomyśleć, że takie rzeczy wyprawiały się naprawdę. I jeszcze dużo gorsze, bo takich okropnych rzeczy to nawet w filmie nie pokażą. Rok temu zmarł pewien pan, który był bliski mojej rodzinie i który przeżył obóz koncentracyjny. I wiecie co powiedział? Że od tamtej pory nie wierzy w Boga, bo Bóg nigdy nie pozwoliłby na to, co się tam działo. A gdy usłyszałam co Niemcy tam robili nie tylko z dorosłymi, ale i z dziećmi, to po prostu serce się ściska. No ale taka prawda, kiedyś tak było. Tyle ludzi, tyle dzieci, tyle niewinnych osób zginęło, abyśmy mogli żyć w spokoju. A Rudy, Alek i Zośka to po prostu bohaterowie pierwszego miejsca. Od zawsze się czułam patriotką, nie że w sposób taki jak Bytnar, Dawidowski czy Zawadzki, bo na walkę jestem za słaba. Ale, gdy gdzieś zauważę napis Polska, szczególnie w krajach obcych, to czuje takie mrowienie gdzieś tam wewnątrz. Jeśli gdzieś mówią o Polsce, jestem dumna. I tak było zawsze, nawet przed przeczytaniem lektury. Nie wstydzę się tego że jestem Polką. I ten stereotyp, że Polacy to złodzieje i pijacy, a wymyślili to Ci, co nigdy nie zaznali wojny i nigdy nie poczuli oddechu wroga na karku. Nikt tyle nie wycierpiał co Polacy. Trochę odbiegłam od tematu, jeju. Film oczywiście najlepszy. Oglądając go nie powinno się zwracać uwagi na niedoskonałości czy efekty, tylko trzeba się wczuć w to, odnaleźć sens.

Mi film się podobał. Aktualnie najlepszy ze wszystkich jakie oglądałam. Czemu? Bo polski. Dokładniej? Bo o historii Polski. Racja, gdzie Alek? Tutaj jedyny minus z mojej strony. Ale spójrzmy na resztę. Siedziałam w sali wypchanej po ostatnie miejsce. Film się zaczął, zwykłe życie młodzieży w tamtych czasach. Wszystko przerywa areszt Rudego. I nagle spłynęła mi łza. Nigdy...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Jak tam wrażenia po obejrzeniu filmu ? Czy podoba wam się takie przedstawienie książki ? Wyraźcie swoje opinie ! ;)

Kamienie na szaniec[bookLink]213464|Kamienie na szaniec[/bookLink]

Jak tam wrażenia po obejrzeniu filmu ? Czy podoba wam się takie przedstawienie książki ? Wyraźcie swoje opinie ! ;)

Kamienie na szaniec[bookLink]213464|Kamienie na szaniec[/bookLink]

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post