forum Oficjalne Aktualności
8 tatuaży inspirowanych literaturą
Pary mogą się rozejść, imię ukochanego zmienić, a motta życiowe zdezaktualizować, i to szybciej, niż myślimy. Ale tatuaż upamiętniający ulubioną powieść zawsze będzie na czasie, prawda? Oto 8 tatuaży inspirowanych książkami.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [61]
cudowny uwielbiam piotrusia pana, w ogóle uważam żetatuaże to sztuka robione oczywiście z głową i przez profesjonalistów sama mam wytatuowany łapacz snów:)
a pamiętacie jak po premierze zmierzchu wszyscy tatuowali sobie sceny z zmierzchu?
MariaF:Jestem przeciwniczką tatuaży!! W inny sposób można manifastować swoją ulubioną lekturę.
Okej, za to ty nie musisz tego tak manifestować.
Nie wiem co złego jest w tatuażach. Tym bardziej jest to rodzaj sztuki. Oczywiście nie mówimy tutaj o beznadziejnych tatuażach, które szpecą i są wykonane za 50zł+flaszka w jakiejś piwnicy, tylko mowa o tatuażach z rąk...
Piotruś Pan ;)
Mały Książę (choć nie chciałabym, żeby ten pierwszy gościł na mojej skórze)
Hannibal
Kolorowe wyblakną...
Owszem, jeżeli pozostawisz je same sobie i będziesz wystawiał je na słońce.
Ciekawy tatuaż ma Ville Valo. Oczy Edgara Allana Poe. Poza tym ma jeszcze na swoim ciele portrety Bukowskiego i Baudelaire'a.
Ciekawy pomysł, a wykonanie przepiękne.
Sama marzę o małym tatuażu - może właśnie z jakimś motywem książkowym. Może coś związanego z Ericem -Emmanuelem Schmittem (uwielbiam go!)? Tylko co...
Nie powiem, wygląda to fajnie, ale ja nie jestem wielką fanką tatuaży
Rozumiem, jak ktoś sobie zrobi jakiś na ręku, kostce, udzie - spoko. Ale jak się cali tatuują i wychodzi takie ZombieMan...
Ciało się starzeje, skóra też, i taki tatuaż nie wygląda później zbyt zachęcająco
Są bardzo ładne ale nie zdecydowałabym się chyba. Gusta mam raczej płynne, i nie byłabym zadowolona będąc napiętnowaną cytatem z książki której, z perspektywy czasu i doświadczenia już nie lubię. Nie, tatuażu bym sobie raczej nie zrobiła. Żadnego. Ale sztuka jak sztuka, piękna jest ^^
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Jestem przeciwniczką tatuaży!! W inny sposób można manifastować swoją ulubioną lekturę.
Okej, za to ty nie musisz tego tak manifestować.
Nie wiem co złego jest w tatuażach. Tym bardziej jest to rodzaj sztuki. Oczywiście nie mówimy tutaj o beznadziejnych tatuażach, które szpecą i są wykonane za 50zł+flaszka w jakiejś piwnicy, tylko mowa o tatuażach z rąk...