forum Oficjalne Aktualności
Ekranizacja bestsellerowego kryminału i kolejny polski Coben
W najnowszym artykule z cyklu „Najpierw książka, później film” piszemy o serialu na podstawie hiszpańskiego bestsellera, o nowych odsłonach „Draculi” i „Hrabiego Monte Christo”, a także o kolejnych planowanych serialowych ekranizacjach powieści Harlana Cobena.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [37]
Bałam się, że „Czerwoną królową” przechwycą Amerykanie zrobią z tego hollywoodzki bullshit. Na szczęście się tak nie stało, serial został zrealizowany w Hiszpanii (a ja kocham hiszpańskie thrillery całym sercem!) i całkowicie przeszedł moje oczekiwania.
Nastawiłam się na „o nie, nie tak, nie tak było, nie tak miało być”. Tymczasem dostałam historię wypisz wymaluj z...
Interpretacja książki Stokera? Chyba prędzej filmu Coppoli.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDżentelmen w Moskwie na pewno mnie kusi, żeby obejrzeć. Książka naprawdę bardzo mi przypadła do gustu
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ekranizacja Hrabiego mnie nawet cieszy - po zwiastunie widać, że tym razem obyło się bez scenarzystów próbujących na siłę ładować wątki paranormalne czy inne steampunkowe klimaty. No i tytułowy hrabia nie jest czarny, ani nie jest gejem. Cóż, na szczęście mamy kinematografię francuską... śpieszmy się nią cieszyć, póki nie pobłądzi.
Coben - nigdy nie zrozumiem manii...
Właściwie nie ma powodu nie cieszyć się z faktu, że kino schodzi na psy, geje rosną w statystyczną siłę, a polityczny głos zdominowuje oszołomstwo.
P.S. Powinno być napisane, że właściwie nie ma powodu ubolewać nad faktem, ... itd
A niech sobie geje rosną w cokolwiek im się podoba urosnąć, mnie nic do tego. Po prostu cieszę się, że bohater, który jest już w pełni skonstruowany nie jest na siłę rekonfigurowany by nacieszyć politycznie poprawnych ludzi traktujących kulturę wyłącznie jako produkt.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJestem politycznie niepoprawna i mnie bardzo cieszy jak widzę czarnych gejów i lesbijskie kosmitki wszędzie, nawet w moich płatkach śniadaniowych. To żadna rekonfiguracja, Dumas był właściwie czarny. Czarny Monte Christo ma sens! I czarny Atos i Aramis i Milady w lateksie i weneckiej masce.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postByleby to rośnienie odbywało się gdzieś w cichym, odległym zakątku, prawda? Najdalej od poznania, czy doznania.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJeśli rośnienie nie ma sensu, to owszem, najlepiej za oceanem. Oni tam już przerabiają ósmą wersję absurdalności, więc mają doświadczenie, podołają wszystkiemu. Chyba, że byłoby to mądre, wtedy pewnie nie podołają. Zastrzegam sobie prawo do krytykowania wszystkiego co nie ma sensu i zamierzam z niego korzystać, póki można. Pewnie to tylko kwestia czasu.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMoki, aczkolwiek ich szwędanie Ci się po domu i resetowanie Ci co chwilę główki wystrzałową, gejowską delicją mogłoby doprowadzić Cię do chronicznego, nieuleczalnego szału.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTam gdzie mój dom z tych zapewnień brak też szwendaczy.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa mam awersję do złotych rączek, uważam że w tym przypadku lepiej pozwolić być niż naprawiać.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Moki tam dom twój, gdzie serce twoje, nie znasz tego? ;-) A szwendanie kojarzy mi się z szukaniem lodówki nocną porą... czego oczywiście Ty nie robisz, ja też nie ;-)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@failsafedb Tego nie robi żadne z nas, jesteśmy dorosłymi świadomymi ludźmi i tego typu kompulsywne zachowania nas nie dotyczą.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Moki no właśnie, zwłaszcza w kwestii bitej śmietany... Totalnie nie wiem skąd wziąłem ten przykład 😋
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNa pewno masz jakieś heteryckie fantazje związane z tą śmietaną, nawet nie chcę wiedzieć.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Moki Moje heteryckie fantazje nieodmiennie uwzględniają udział panien wywodzących się z tradycji safońskich ;-). Z bitą śmietaną i bez. Śmietana nie gra tutaj głównej roli, ale przecież coś musi łączyć bohaterów...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postŚmietanę to ja lubię w mizerii. Od bitej śmietany mnie mdli. Jeśli chcesz połączyć tych bohaterów śmietaną do mizerii to nie mogę Ci tego zabronić.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Jeśli bohaterowie są mizerią to nic więcej już czynić nie trzeba!
Tak sobie myślę... w świetle wielu proponowanych książek, to by się nawet zgadzało. Z mizerią mamy do czynienia regularnie...
W moim przekonaniu bita śmietana pełni jedynie funkcję dekoracyjną dla tortu.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTort zaś pełni funkcję dekoracyjną dla stołu.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Przecież to jest Twoja mizeria i Twoi bohaterowie. Stworzyłeś właśnie safonskie panny w śmietanie ale czarny Monte Christo w oczy kole.
@Moki Zabrzmiało to interracjalnie, czyli chyba teraz się mówi "inkluzywnie". Bije z twoich słów modność i nowoczesność. Bravo!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Lucy Fair Zaczęłaś gadać z sensem. Nie przejmuj się jednak, to jest ponoć uleczalne 😜
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postLucy popsułas. Byłam w trakcie wydawania potrawy.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postO qrcze! Taka dyskusja i beze mnie! Przegapiłem 😖 !
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postCzy nie jest gejem to się okaże (a nuż mu się odmieni) w końcu tyle lat posuchy. :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post