forum Oficjalne Aktualności
Kolejna powieść Żulczyka ekranizowana przez Netflix. Sprawdzamy też, czy powstanie „Diuna 3”
Sezon ogórkowy w pełni. W książkowo-filmowym świecie dzieje się jednak niemało. W cotygodniowym cyklu „Najpierw książka, później film” przeczytacie o kolejnej ekranizacji prozy Jakuba Żulczyka i przeniesieniu na ekran wzruszającego komiksu Michela Kichki. Dowiecie się też, dlaczego warto czekać na „Diunę 2” i czy jest szansa na powstanie trzeciej części. I znacznie, znacznie więcej.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [15]
nie przez przypadek wczesnisjsi scenarzysci pomineli Mesjasza Diuny, poniewaz ksiazka jest niemilosiernie nudna wiec tym bardziej nie nadaje sie na dobry film. Co innego Dzieci Duny.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNajbardziej czekam na newsa, że masowy wytwórca chłamu, tzw. Netflix, czegoś nie zekranizuje; z drugiej strony mogę tylko dziękować, że grafoman Żulczyk nie produkuje swych gniotów z częstotliwością Remigiusza Mroza
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPowinien być nowy, ale rzetelny film o Nikodemie Skotarczaku Nikosiu, może być na Netflixie albo i nie, ale po tym ścierwie Kawulskiego pt Jak pokochałam gangstera to naprawdę powinno być coś lepszego. Jak coś polecam film dokumentalny z 96 roku Kraina Złudzeń, jest na stronie tvp i youtube, to już nawet tamten film lepszy niż jpg. Mógłby za to powstać mega dobry i ciekawy,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Tak, bluzgi mogą zrazić - dopóki nie są integralną i niezbywalną formą wyrazu dzieła - jak w przykładzie, który wyłuskała redaktorka Sierant.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Dzieło, o którym wspomniałam określa zasięg pewnej elitarności oraz wyznacza pułap elokwencji. Bluzgi są w nim kreatywnie wykorzystane w taki sposób, że nie odczuwa się dyskomfortu emocjonalnego, który by się wiązał z napastliwością, agresją słowną. To jest znacząca różnica i jednoznaczna deklaracja preferencji komicznego surrealizmu nad realizmem. To lubię.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
@LostAngles, ja nie wiem czy to lubię i czy wogóle cokolwiek. Bardzo możliwe, że coś lubię i za chwilę nie lubię, by znów polubić, aczkolwiek z opcją, by przestać lubić. Generalnie mój stosunek do wszelkich fantazji jest sceptyczny, chociaż często mnie bawią. Niemniej jednak istnieje kilka rzeczy, które raz za razem wyciągam za włosy do polubienia, bo coś mnie do tego we...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejSkoro Zulczyk, to niech sie znajdzie odwazny i zekranizuje "Czarne Slonce", to dopiero bylaby historia!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
"a tarcie między nimi rodzi coś głębszego, niż się spodziewali."
Cytując klasyka: "na dupę parcie i zajebiste tarcie. Pedalska duma - znów k***a śmierdzi guma". 😂