Może jestem dziwny ale dla mnie w latach 90 postawało dużo świetnych filmów do których wracam duży muzyki którą lubię i wracam uwielbiam komiksy z lat 90 . I w Polsce wychodziły pulpowe horrory których mi tak w dzisiejszych czasach braku np mojego ulubionego Guy N. Smith którego książki czytam dalej wracam i wielu innych . 

Może jestem dziwny ale dla mnie w latach 90 postawało dużo świetnych filmów do których wracam duży muzyki którą lubię i wracam uwielbiam komiksy z lat 90 . I w Polsce wychodziły pulpowe horrory których mi tak w dzisiejszych czasach braku np mojego ulubionego Guy N. Smith którego książki czytam dalej wracam i wielu innych . 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Z jednej strony bym się zgodził, że filmy i muzyka były złe (a moda i stylistyka samochodów jeszcze gorsze), z drugiej ktoś mi kiedyś powiedział, że najgorzej się ocenia to, co było 20-30 lat wcześniej. Starsze staje się już retro, vintage itd, a nowsze jeszcze jest nowe. Może coś w tym jest, ale ciężko mi ocenić, bo nie miałem okazji żyć w latach 90'

Z jednej strony bym się zgodził, że filmy i muzyka były złe (a moda i stylistyka samochodów jeszcze gorsze), z drugiej ktoś mi kiedyś powiedział, że najgorzej się ocenia to, co było 20-30 lat wcześniej. Starsze staje się już retro, vintage itd, a nowsze jeszcze jest nowe. Może coś w tym jest, ale ciężko mi ocenić, bo nie miałem okazji żyć w latach 90'

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Moim skromnym zdaniem, to jedna z lepszych polskich powieści ostatnich lat. Raczej stronię od polskie prozy, ale tu byłem pod wrażeniem konceptu i realizacji. 
Natomiast nie do końca mogę się zgodzić z autorem odnośnie takiej negatywnej oceny lat 90. Akurat kulturalnie obecna rzeczywistość jest nijaka, literatura, film, muzyka stają się coraz bardziej wtórne, odnoszę wrażenie, że są de facto umiejętnym przetworzeniem czegoś, co już powstało. Oczywiście w kulturze nie da się uniknąć pewnego epigoństwa, nadal jednak łapię się na tym, że gros obecnych wytworów kulturalnych wydaje mi się powierzchowna.
A latom 90. nie sposób odmówić nowatorstwa i oryginalności, co w dużym stopniu zabiły internet i media społecznościowe. I chyba więzi społeczne były dużo trwalsze, ludzie byli bardziej otwarci na innych, i nie wynikało to z wszechobecnego idée fixe zaistnienia, osiągnięcia sukcesu. Nie zawitał do nas jeszcze korporacjonizm, który spaczył umysły i pozamykał ludzi w nieprzepuszczalnych bańkach.

Moim skromnym zdaniem, to jedna z lepszych polskich powieści ostatnich lat. Raczej stronię od polskie prozy, ale tu byłem pod wrażeniem konceptu i realizacji. 
Natomiast nie do końca mogę się zgodzić z autorem odnośnie takiej negatywnej oceny lat 90. Akurat kulturalnie obecna rzeczywistość jest nijaka, literatura, film, muzyka stają się coraz bardziej wtórne, odnoszę...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Fakt, lata 90-te to było bagno, w każdym aspekcie.
Dużo by pisać...

Fakt, lata 90-te to było bagno, w każdym aspekcie.
Dużo by pisać...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

nie, no... muzyka była fajna.

nie, no... muzyka była fajna.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Też mam nadzieję, że te czasy nie wrócą! zwykle koloryzuje się wspomnienia, stąd taki ludzie mają sentyment do dzieciństwa i młodości w latach 90-tych, ale to też lata rozkwitu uzależnień od wszelkich narkotyków, kult kasy, przemoc w szkole czy na osiedlach i ciśnienie na posiadanie drogich rzeczy.

Też mam nadzieję, że te czasy nie wrócą! zwykle koloryzuje się wspomnienia, stąd taki ludzie mają sentyment do dzieciństwa i młodości w latach 90-tych, ale to też lata rozkwitu uzależnień od wszelkich narkotyków, kult kasy, przemoc w szkole czy na osiedlach i ciśnienie na posiadanie drogich rzeczy.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Dla mnie akurat lata dziewiędziesiąte to najlepsze lata i gdybym mogła się cofnąć w czasie, to właśnie je bym wybrała. PRL odszedł, a niwy rząd jeszcze nie poczuł się zbyt pewnie. 

Dla mnie akurat lata dziewiędziesiąte to najlepsze lata i gdybym mogła się cofnąć w czasie, to właśnie je bym wybrała. PRL odszedł, a niwy rząd jeszcze nie poczuł się zbyt pewnie. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Zapraszamy do dyskusji.

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post