Ja się zastanawiam, czy ta ustawa nie jest zasłoną dymną do wprowadzenia nowego podatku (skoro czytelnicy nie chcą równych we wszystkich księgarniach cen ta dowalmy im jakiś podatek). Gdy wszyscy skupiali się na ustawie o aborcji nasz kochany rząd uchwalił nowy podatek. Może to po prostu kolejny sposób na wyciągnięcie pieniędzy z podatników?

Ja się zastanawiam, czy ta ustawa nie jest zasłoną dymną do wprowadzenia nowego podatku (skoro czytelnicy nie chcą równych we wszystkich księgarniach cen ta dowalmy im jakiś podatek). Gdy wszyscy skupiali się na ustawie o aborcji nasz kochany rząd uchwalił nowy podatek. Może to po prostu kolejny sposób na wyciągnięcie pieniędzy z podatników?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Świetny list, ale wątpię, żeby do polityków cokolwiek z tego dotarło, albo, żeby się tym przejęli. Niestety skoro ustawa tyle razy wraca, to w końcu ktoś ją uchwali, niezależnie, co szary czytelnik o tym sądzi.
A większość czytelników poradzi sobie tak, czy inaczej, przecież są biblioteki (w niektórych nowości są dostępne już tydzień-dwa po premierze, za darmo), jest internet (i tu myślę, że ilość ściąganych nielegalnie książek drastycznie wzrośnie wraz z wejściem ustawy) no i dla znających języki obce będzie się opłacało kupić książkę w oryginale, bo koszt będzie podobny, nawet z przesyłką, a nie trzeba na tłumaczenie czekać.

Świetny list, ale wątpię, żeby do polityków cokolwiek z tego dotarło, albo, żeby się tym przejęli. Niestety skoro ustawa tyle razy wraca, to w końcu ktoś ją uchwali, niezależnie, co szary czytelnik o tym sądzi.
A większość czytelników poradzi sobie tak, czy inaczej, przecież są biblioteki (w niektórych nowości są dostępne już tydzień-dwa po premierze, za darmo), jest...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Proponuję walczyć z brakiem higieny wprowadzeniem jednolitej ceny za mydło. Zupełnie nie rozumiem, co autor miał na myśli pisząc tę ustawę.

Proponuję walczyć z brakiem higieny wprowadzeniem jednolitej ceny za mydło. Zupełnie nie rozumiem, co autor miał na myśli pisząc tę ustawę.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Wzrost czytelnictwa może tylko wywołać nieograniczony lub lepszy dostęp do książek. Bądźmy szczerzy Ci co nie chodzą do biblioteki, nigdy sami z siebie do niej nie pójdą, bo po prostu nie są przyzwyczajeni. Tak samo z najmłodszymi, biblioteki szkolne pełne tylko samych lektur nie zachęcają uczniów i młodzieży do sięgania po przyjemniejsze książki może tylko dlatego, że nie mają dobrego przykładu w postaci np. czytających rodziców. A wiadomo, że równie dobrze można siedzieć na komputerze, Internecie czy innych podobnych, gdzie dostępność tychże jest nieograniczona...

Wzrost czytelnictwa może tylko wywołać nieograniczony lub lepszy dostęp do książek. Bądźmy szczerzy Ci co nie chodzą do biblioteki, nigdy sami z siebie do niej nie pójdą, bo po prostu nie są przyzwyczajeni. Tak samo z najmłodszymi, biblioteki szkolne pełne tylko samych lektur nie zachęcają uczniów i młodzieży do sięgania po przyjemniejsze książki może tylko dlatego, że nie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

To może ja już zacznę odkładać na kolejną księgę z cyklu Pieśni lodu i ognia (o ile pan George R.R. Martin ją skończy),bo spodziewam się horrendalnej ceny.Co potem?Gry na PC?Filmy?

To może ja już zacznę odkładać na kolejną księgę z cyklu Pieśni lodu i ognia (o ile pan George R.R. Martin ją skończy),bo spodziewam się horrendalnej ceny.Co potem?Gry na PC?Filmy?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Nie rozumiem jak ta ustawa ma podnieść poziom czytelnictwa w Polsce i zgadzam się z zacytowanymi wypowiedziami. Ci co czytają, nadal będą czytać tylko kupować będą mniej. Dla nich zostają biblioteki, lub jak ktoś słusznie zauważył, pirackie wersje. Ci co nie czytali nadal czytać nie będą, bo skoro niskie ceny książek np. w biedronce, czy w księgarniach internetowych nie zachęciły do czytania, to zrównanie cen i likwidacja promocji też tego nie sprawią. A poza tym, że tak powiem, co ma piernik do wiatraka?! Nie spotkałam nigdy osoby, która zaczęła czytać tylko dlatego, że książki były tańsze. Jak ktoś chce coś przeczytać, to przeczyta, choćby i nie musiał kupować. Sprzedaż książek spadnie i tyle będzie z tej ustawy. Nie wszystkich będzie stać na książki po 40-50 złotych.
Jeśli ktoś chce propagować czytelnictwo, to lepiej zachęcić do czytania przez różne akcje i szerzej "rozreklamować czytelnictwo", a nie utrudniać życie tym z nas, którzy czytają i kupują książki.

Bardzo dziękuję za ten list.

Nie rozumiem jak ta ustawa ma podnieść poziom czytelnictwa w Polsce i zgadzam się z zacytowanymi wypowiedziami. Ci co czytają, nadal będą czytać tylko kupować będą mniej. Dla nich zostają biblioteki, lub jak ktoś słusznie zauważył, pirackie wersje. Ci co nie czytali nadal czytać nie będą, bo skoro niskie ceny książek np. w biedronce, czy w księgarniach internetowych nie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

U nas w Łosicach jest księgarnia,gdzie tytuły.Komercyjne :sensacja,kryminał,romans.
Stoją już od lat,bez szans na kupno.Ale,właścicielka nawet o 10 % nie obniży ceny.Chęć zarobku silniejsza.

U nas w Łosicach jest księgarnia,gdzie tytuły.Komercyjne :sensacja,kryminał,romans.
Stoją już od lat,bez szans na kupno.Ale,właścicielka nawet o 10 % nie obniży ceny.Chęć zarobku silniejsza.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Jeżeli ktoś jeszcze nie widział/nie podpisał: https://secure.avaaz.org/pl/petition/Ministerstwo_Kultury_i_Dziedzictwa_Narodowego_Nie_zgadzamy_sie_na_wprowadzenie_zakazu_promocji_i_jednolitej_ceny_ksiazek/?cbfXNlb&utm_source=sharetools&utm_medium=copy&utm_campaign=petition-412914-Ministerstwo_Kultury_i_Dziedzictwa_Narodowego_Nie_zgadzamy_sie_na_wprowadzenie_zakazu_promocji_i_jednolitej_ceny_ksiazek&utm_term=bfXNlb%2Bpl

Jeżeli ktoś jeszcze nie widział/nie podpisał:...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Skoro państwo chce ingerować w cenę książek, to rozumiem, że wkrótce można się spodziewać podobnych działań odnośnie żywności, sprzętu AGD, RTV etc.? Przecież książka jest towarem i jak towar powinna być traktowana. Jeśli ta ustawa jest zapowiedzią szerszej akcji odgórnej regulacji cen, to w porządku. Jestem skłonna ją zakceptować. Oznacza to, że odchodzimy od raczkującego w Polsce kapitalizmu ku gospodarce centralnie sterowanej. Jeśli zaś dotyczy, to jedynie regulacji cen książek, to domniemuję, że jest to zakulisowe wspieranie kilku monopolistów wydawniczo-księgarnianych. Brak argumentacji przemawiającej za wprowadzeniem tej ustawy, forsowanie jej na siłę, rzucanie niesprawdzonych ogólników - utwierdzają mnie w tym mniemaniu.

Skoro państwo chce ingerować w cenę książek, to rozumiem, że wkrótce można się spodziewać podobnych działań odnośnie żywności, sprzętu AGD, RTV etc.? Przecież książka jest towarem i jak towar powinna być traktowana. Jeśli ta ustawa jest zapowiedzią szerszej akcji odgórnej regulacji cen, to w porządku. Jestem skłonna ją zakceptować. Oznacza to, że odchodzimy od raczkującego...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Im większa konkurencja tym niższe ceny. Całkiem nie rozumiem dlaczego chce się ograniczać konkurencje w XXI wieku. Dlaczego duże sieci księgarnicze traktuje się jak coś złego. Idąc tym tokiem myślenia zamknijmy duże sieci sklepów spożywczych i zostawmy tylko sklepiki osiedlowe.

Im większa konkurencja tym niższe ceny. Całkiem nie rozumiem dlaczego chce się ograniczać konkurencje w XXI wieku. Dlaczego duże sieci księgarnicze traktuje się jak coś złego. Idąc tym tokiem myślenia zamknijmy duże sieci sklepów spożywczych i zostawmy tylko sklepiki osiedlowe.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post