forum Oficjalne Aktualności
Pięć książek o kotach, o istnieniu których nie widziałeś ani Ty, ani Twój kot...
Tytuł jest może trochę na wyrost, bo jak dobrze wiedzą wszyscy kociarze koty widzą, czują, słyszą i wiedzą wszystko. Niemniej – przedstawiam subiektywne zestawienie pięciu najdziwniejszych książek o kotach, które udało mi się znaleźć w Internecie. I nie tylko.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [70]
Uwielbiam koty:)Każda książka o nich jest wartościowa:)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Fajny artykuł i dobrane ciekawe tytuły.
Ja byłam kiedyś wyłaczną fanką psów, miałam sunię mieszańca pekińczyka,przez 12 lat...a póżniej zamieszkał z nami kot i odbiła mi totalna szajba, jak twierdzi mój mąż;) Nadal lubię psy, z kilkoma się nawet przyjaźnię. Jednak, nie zamieniłabym żadnego z moich kotów(ani tego,którego już między nami nie ma, ani obecnego)za żadnego psa...
Fanką kotów nie jestem ale artykuł podoba mi się. :) Z chęcią bym przeczytała taki o psach i kilku takich śmiesznych oraz dziwnych książkach o pieskach i ich zwyczajach :D
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postChociaż bardzo lubię psy, to jednak muszę stwierdzić, że są na tyle przewidywalne i podporządkowane człowiekowi, że nie ma możliwości napisać o nich takich książek jak o kotach:)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNo tak masz rację :) Psa można wytresować i nauczyć wszystkiego natomiast kota nie da rady zbytnio :p Ale gdyby istniały takie książki o psach to z wielką chęcią bym przeczytała :D
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postW takim razie polecam o psach: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/223988/jak-zrozumiec-psa-poznaj-wyszczekany-... :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@ Koma
Dziękuję ! :D mam nadzieje, że gdzieś ja dorwe :D
Koniecznie muszę mieć "Po czym poznasz, że twój kot spiskuje przeciwko Tobie". Uwielbiam rysunki The Oatmeal (który zresztą nie rysuje tylko o kotach). Kupię za sam fakt, że wydali go w Polsce.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Myślę, że odbija każdemu kto kiedykolwiek miał w domu kota. Sama mam kota i prawdopodobnie pod wszystkim co dałoby się znaleźć w tych książkach, mogłabym się podpisać.
Kocia miłość jest trudna, ale warto :)
Uspokajam, nie, nie wszystkim. Z tego co się orientuję lobby psiarzy też trzyma się mocno, a przecież jest w opozycji. ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postOwszem, miłość do kotów bywa trudna, czasami zupełnie nieodwzajemniona, ale prawie zawsze zabawna. :D
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postBo czasami lepiej spędzać z nimi czas niż z ludźmi.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa zwariowałam na ich punkcie już parę lat temu :) A teraz przyszła moda na kota i wariują wszyscy :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
No fakt, że moda się na koty zrobiła przez internet w ostatnim czasie. Ale na tym forum jakoś mnie to nie dziwi.
Czytelnicy zawsze kojarzyli mi się z kociarzami, chociaż nie chcę uogólniać i pewnie są tutaj też psiarze. Poza tym fajnie o kotach mówi Bukowski:
"Fajnie mieć gromadę kotów. Jeśli czujesz się źle, po prostu patrzysz na koty i czujesz się lepiej, bo one wiedzą,...
tudas87 to Ty chyba w lesie mieszkasz skoro wolisz koty niż ludzi.
Taka moda się porobiła, bo to jest ciągła chęć przynależenia do jakiejś grupy czyli, że też mają kota, też piją herbatę, też słuchają metala, też mają pasję do fotografii itd. Ostatnio dowiedziałam się, że obecnie jest na tzw. "kolorowanki dla dorosłych", czyli to jest nic innego jak nasze kolorowanki z lat...
@Miyako
Miłośnicy kotów lubią książki o kotach. Czy to dziwne? Nie wiem skąd wniosek, że "wszystkim" oraz "odbiło". Domyślam się, że to skrót myślowy, ale jak myślisz o modzie, wejdź na stronę internetową jakiegokolwiek schroniska czy innej organizacji i zobacz, ile kociąt trafia tam dziennie latem. Schronisko niedaleko mnie wyliczyło zapierające dech ilości. Szacuje się,...
O i tu się zgodzę. Jest cała masa takich nieodpowiedzialnych właścicieli kotów. U nas w mieście jest coś takiego, że jak się przygarnie kota, to dostaje się miesięcznie 50 zł na jedzenie dla niego i zwraca się za wizyty u weta. Nie wiem czy tak jest w innych miastach, nie słyszałam o tym, ale myślę, że idea jest świetna. A z kastrowaniem czy sterylizowaniem jest tak, że...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Bardzo pro-kocia postawa:) Choć boję się pytać, jak to wygląda w praktyce. W moim mieście są akcje dla kotów bezdomnych (zdziczałych), między innymi opłacające sterylki, ale jest to jakoś obwarowane i nie takie proste.
W każdym razie pierwszego własnego kota wysterylizowałam pod koniec ubiegłego wieku;) Oczywiście z mojej kasy, której jak najbardziej mi brakowało. A...
Śmiem twierdzić, że te schroniska pełne kotów to właśnie wynik tej mody - ludzie kupują kota nie wiedząc jak o niego zadbać i stworzyć mu odpowiednich warunków, a potem kończą z masą kociąt i nie mają pojęcia co z nimi zrobić. Miłość do kota ogranicza się do jednej sztuki plus chwalenia się nim na prawo i lewo. Zresztą to się tyczy wszystkich zwierząt.
Nie bardzo rozumiem...
Być może "ludzie kupują kota nie wiedząc jak o niego zadbać". Trudno mi się do tego odnieść, bo pisałam o dachowcach. Zdarza się, że w schronisku znajdzie się dorosły kot rasowy, ale na te szybko są chętni. Schroniska pełne kotów to nie jest wynik mody, a - najczęściej - głupoty i nieodpowiedzialności. Zwierzak to nie zabawka. Wydaje mi się, że jest lepiej niż było, sprawa...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejEnergia- nie mieszkam w lesie, ale wolę towarzystwo rodziny i kotów niż innych ludzi :) Moi rówieśnicy stwarzają sobie czasem niesamowite problemy, które dotykają każdego, a najlepsze jest to, że tylko oni przeżywają je tak ciężko. Oto powód dla którego rzadko spotykam się z ludźmi :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten posttudas87, no tak, masz 14 lat (zobaczyłam w profilu) i normalne, że są tego typu problemy. Tylko tak jak napisałaś swoje zdanie i te dwie cyfry w nicku, które mylnie zinterpretowałam jako rocznik, to myślałam, że jesteś osobą dorosłą, dlatego napisałam to, co napisałam. Jak jesteś nastolatką, to akurat nie dziwi mnie że wolisz rodzinę i kota, od rówieśników.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postA ja myślałam, że koty i taki artykuł nieco złagodzą obyczaje, a tu taaaakie "straszne" wywody i chwytanie się słówek: co kto powiedział, przyznał, co bardziej lubi od ludzi i ocenianie jaki przez to jest i gdzie musi mieszkać skoro ma takie poglądy.....oj nieładnie, nieładnie.... a wszystko chyba tylko po to by prowadzić ostrą dyskusję, eh niczym kocice ostrzące...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
AuroraB widać, że czegoś nie wiesz, może bardzo czasy się pozmieniały między tym, jak byłaś nastolatką, a obecną młodzieżą. Autorka tematu zwróciła uwagę na nową modę, a ja odpowiedziałam to, co myślę i co zauważyłam.
Samotność w obecnych czasach gdy jest się nastolatką, a nie raz gdy jest się w wieku studenckim, jest bardzo powszechna, ze względu na to, jaka jest ta...
Moja droga Energio, a mnie się po prostu wydaje, że nie o modę na posiadanie zwierzaka Ci akurat chodziło tylko z tego co przeczytałaś i co ja widzę to zaatakowałaś biedną Tudas87 za to, że przyznała, że wspaniały cytat nt kotów napisała Wilhelmina,("tudas87 to Ty chyba w lesie mieszkasz skoro wolisz koty niż ludzi") a Tudas przyznała potem, że lubi koty czy zwierzaki...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
AuroraB jest jasne, że chodzi o modę skoro o tym napisała sama Autorka cytuję "No właśnie o tę modę mi chodzi ;)".
Jasne, zaatakowałam z grubej rury... Po pierwsze to było zwrócenie uwagi na pewien tok myślenia, dając do zrozumienia, że jest niewłaściwy, bo myślałam, że tudas87 ma 28 lat. Jeżeli wreszcie znajdziesz ochotę przeczytać wszystkie komentarze ze zrozumieniem, to...
Miyako napisała o tej modzie i ten cytat, który napisałaś jest jej, a nie głównej autorki artykułu czyli AMisz.
Pominę milczeniem to co dalej napisałaś, bo nie ma to ani ładu ani składu, ponieważ przeczytałam jak to piszesz ze zrozumieniem wszystkie komentarze, całą długą dyskusję i jedyną osobą, która widzę, że nie zrozumiała ego co pisze i do kogo (i chyba z kim) jesteś...
AuroraB cały czas dyskutujemy pod komentarzem Miyako, dzięki której stworzyła się odrębna dyskusja i cały czas pod nią piszemy...
Są momenty w życiu w których coś ciśnie się na języku, bo gdy jest pewna powtarzalność postępowań, to wreszcie nadchodzi taki moment. Ja nie jestem święta, a też moja cierpliwość ma swoje granice. Akurat zaszła POMYŁKA i zostało WYJAŚNIONE....
Moja droga pogrążasz się i powinnaś na tym skończyć, bo Twój komentarz o lesie do Tudas był nie dwie minuty później, ale godzinę i dwie minuty później, więc bez problemu mogłaś jej przytknąć i przemyśleć to co jej napiszesz jej komentarz godzina 19.30 a Twój 20.32. Poczułaś się widać ważniejsza, bo mieszkasz w stolicy, a ona gdzieś w kujawsko-pomorskim, ale tam też są ładne...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejUżytkownik wypowiedzi usunął konto
AuroraB jedynie Ci odpisuję, bo widzę, że masz rację z czasem. A więc jedynie, poprawię tu tekst:
"Cytuję:
Batalias "Bo czasami lepiej spędzać z nimi czas niż z ludźmi".
tudas87 "Nie czasami, a zawsze :)".
A teraz uwaga. Na logikę, jakbym miała coś do cytatu, to bym czepiała się Wilhelminy."
Reszta tekstu jest właściwa. Jakby na to nie patrzeć.
Oleję te głupoty o...
Moja droga nic o mnie nie wiesz.... Jestem tłumaczem, więc współpracuję z różnymi branżami i dodatkowo w wolnej chwili pracuję z młodzieżą i osobami starszymi w wolontariacie!!!!! Tyle o mnie się TERAZ dowiedziałaś!!! Myślałaś, że wiesz z moich opinii/komentarzy jaki zawód wykonuję, bo coś mogłam o nim nieco wspomnieć, bo kilka przeczytałaś albo wydawało Ci się, że to...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMnóstwo ludzi chciałoby mieszkać w lesie (w tym ja), a nie mieszkają z powodu pracy. Mieszkam w mieście, słyszę w domu hałas samochodów, ale pod oknami mam zwierzęta. Mam dzięcioły, wiewiórki, dziki, jeże. Lisów bezpośrednio nie mam, ale wiem, że są, nieco dalej. Dwa razy byłam przypadkowym świadkiem ataku jastrzębia. Za pierwszym razem gołąb instynktownie zwiał do mnie, i...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
8_oclock
Z tym zadufaniem w naszą cywilizację to niestety masz rację. Jest wiele krajów, narodów mądrzejszych i lepiej postępujących od naszego. Szkoda jak ktoś tak perfidnie traktuje zwierzaki. Jednak to prawda co mówią/piszą, że to człowiek jest najgorszym zwierzęciem. :(
Gdyby człowiek dbał o SWOJE zwierzęta domowe, nie tworzyłyby się te dzikie kolonie, które w pewnym momencie postanawia usunąć jakiś oszołom. Także patologiczną "normą" jest wystawianie latem niesamodzielnych kociąt na pobocze drogi lub na przystanek autobusowy. W pierwszy dzień lata zbieraliśmy takie trupki. Nie okociła się na przystanku dzika kocica. Prawie tym samym...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej