rozwiń zwiń

forum Oficjalne Konkursy

Nietypowe imię – wygraj książkę „Saturnin”.

LubimyCzytać
utworzył 17.11.2020 o 14:09

„Jestem błyszczącym, jasnym wężem i sunę przez poszycie. Głęboko we mnie tkwi gorące miejsce, które pulsuje w rytm lasu. Kiedyś miałem twarz i imię”. Przez błąd na bilecie kilkuletni Satek wierzy, że autobus, którym jeździ do szkoły w Radziejowie, zahacza o tajemniczą krainę. To tam, jak podejrzewa chłopiec, zazwyczaj przebywa jego milczący, skryty dziadek. Dwadzieścia lat później Saturnin mieszka w Warszawie, pracuje jako sprzedawca i trzyma się z dala od tajemniczych krain. Pewnego dnia dziadek znika i Saturnin musi wrócić w rodzinne strony. Wspólnie z matką rusza jego śladem i coraz głębiej zapuszcza się w przeszłość. To, co odkryje, zburzy jego świat. „Saturnin” to intymna, choć skomponowana na wiele głosów opowieść, w której marzenia potrafią łamać kości, muzyka jest silniejsza niż wojna, a mama daje w nagrodę półtora kilograma słońca. Zmarli otrzymują tu głos, a prawdziwe postaci z życia autora doświadczają rzeczy, których nie dane im było zakosztować poza tą książką.

Główny bohater najnowszej powieści Jakuba Małeckiego ma dość nietypowe imię – Saturnin. Gdybyście mieli nazwać główną postać waszej powieści równie niecodziennym imieniem, to jakie byście wybrali? Jak potoczyłyby się losy tej osoby?/p>

Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.


Nagrody

Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.


Saturnin - Jacek Skowroński
Saturnin

Autor : Jakub Małecki

"Jestem błyszczącym, jasnym wężem i sunę przez poszycie. Głęboko we mnie tkwi gorące miejsce, które pulsuje w rytm lasu. Kiedyś miałem twarz i imię". Przez błąd na bilecie kilkuletni Satek wierzy, że autobus, którym jeździ do szkoły w Radziejowie, zahacza o tajemniczą krainę. To tam, jak podejrzewa chłopiec, zazwyczaj przebywa jego milczący, skryty dziadek. Dwadzieścia lat później Saturnin mieszka w Warszawie, pracuje jako sprzedawca i trzyma się z dala od tajemniczych krain. Pewnego dnia dziadek znika i Saturnin musi wrócić w rodzinne strony. Wspólnie z matką rusza jego śladem i coraz głębiej zapuszcza się w przeszłość. To, co odkryje, zburzy jego świat. "Saturnin" to intymna, choć skomponowana na wiele głosów opowieść, w której marzenia potrafią łamać kości, muzyka jest silniejsza niż wojna, a mama daje w nagrodę półtora kilograma słońca. Zmarli otrzymują tu głos, a prawdziwe postaci z życia autora doświadczają rzeczy, których nie dane im było zakosztować poza tą książką.

Regulamin
  • Konkurs trwa 17 - 23 listopada włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce i posiadające konto na portalu lubimyczytać.pl.
  • Prace zamieszczane na serwerze portalu powinny spełniać następujące wymagania: Maksymalna waga ilustracji - 100 KB. Maksymalna szerokość - 300 px. Format pliku graficznego: .jpeg. Wymagania nie dotyczą grafik pochodzących z serwerów zewnętrznych
  • Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
  • Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
  • Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
  • Dane osobowe uczestnika (imię, nazwisko, adres korespondencyjny i numer telefonu) przetwarzane będą przez administratora serwisu lubimyczytać.pl w celu przeprowadzania konkursu, wysyłki nagród oraz analizy i statystyki . Dane osobowe zwycięzcy mogą zostać przekazane w celu wysyłki nagrody partnerowi konkursu - Wydawnictwu Sine Qua Non. Więcej informacji o przetwarzaniu Twoich danych osobowych znajdziesz w naszej Polityce prywatności.
  • Adres i numer telefonu zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.

odpowiedzi [62]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
Agnieszka 19.11.2020 15:19
Czytelniczka

Miała na imię Delfina. Z powodu swojego imienia często była wyśmiewana w szkole. Miała za złe rodzicom, że dostała tak oryginalne imię. Jednak rodzice przez nadanie jej tego imienia chcieli aby ich dziecko wyróżniało się spośród innych. Nie rozumieli jej pretensji. Dziewczynka miała niewielu przyjaciół. Była bardzo wstydliwa i cicha. Bardzo przeżywała to, że jej imię jest...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Nygusia28 19.11.2020 13:24
Czytelniczka

Moja bohaterka miała na imię Ksantypa. Podobnie jak jej słynna imienniczka - żona Sokratesa, słynąca z nieznośnego charakteru, była podłą żoną. Miała 40 lat, pięcioro dzieci i męża - pantoflarza. Ksantypa przez ostatnią dekadę wygrywała konkurs na najgorszą żonę roku. Jej atrybutem był wałek do ciasta, którym skutecznie okładała swego nieposłusznego chłopa, gdy jej się coś...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
wilk 19.11.2020 12:17
Czytelnik

Salomea.

Byłaby bohaterką fantasy, wojowniczką o dobrym i prostolinijnym sercu, pragnącą dzięki wojsku wyrwać się z biedy. Jako gwardzistka trafia na królewski dwór, a tam, jak to w takich historiach bywa, staje się przypadkowym świadkiem rozmowy, której nie powinna usłyszeć. Dopiero wtedy zdaje sobie sprawę, że dwór jest tak naprawdę gniazdem żmij pełnym spisków i plotek...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Kasia_Kubi 19.11.2020 12:02
Czytelniczka

Moja bohaterka byłaby nałogową (patologiczną) kłamczuchą. Kreowałaby fałszywy obraz siebie, przed nikim nie pokazywała prawdziwej twarzy. Kłamałaby żeby uzyskać uznanie, zainteresowanie, ale głównie ze strachu przed tym, że jej prawdziwego "ja" nikt nie doceni (liczne kompleksy). Miałaby w tym też sporo frajdy, patrząc jak łatwo ludzie jej ufają. Tworzyłaby barwne historie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
agnieszka2907 18.11.2020 18:53
Czytelnik

Dla mojej bohaterki wybrałabym imię, z którym spotkałam się kilka lat temu i nigdy wcześniej o nim nie słyszałam. Domicela.
Niektóre źródła podają, iż imię to wywodzi się od Domitilla i oznacza panią domu. Inne zaś odwołują się do łacińskiego domo, które oznacza poskramianie lub oswajanie, a kobietę noszącą imię Domicela opisują jako inteligentną, otwartą, pracowitą i pewną...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
sznurowka 18.11.2020 17:48
Czytelniczka

Bohater mojej powieści miałby na imię Antari. Byłby to jedyny - ostatni przedstawiciel gatunku Trituri - czyli bardzo specyficznych magicznych mieszańców.
Trituri rodzi się w wyniku połączenia się półelfa-półwróżki z człowiekiem (magiem). Inna kombinacja jest niemożliwa, ponieważ wróżka i człowiek nie są w stanie dać wspólnego potomstwa.
W dawnych czasach - kiedy jeszcze...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Ewa 18.11.2020 15:19
Czytelniczka

Stworzyłabym imię Rectam. Z łacińskiego oznacza to właściwą drogę. Bohater mojej powieści miałby różne przygody, na pierwszy rzut oka nie prowadzące do czegoś dobrego, ale w finalnym rozwiązaniu wszystko nabierałoby sensu i prowadziłoby do poczucia, że to była właściwa droga. Los dobrze prowadził mojego bohatera do celu. A decyzje jakie podejmował, czasem trudne, ale zawsze...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
zosia 18.11.2020 14:26
Czytelniczka

Swojej głównej bohaterce nadałabym imię po babci - Leokadia.
Z pewnością byłaby to pewna siebie, inteligenta i spostrzegawcza Pani magister, która własnoręcznie tworzyłaby mikstury o różnorodnym przeznaczeniu. Niestety jej wybitne umiejętności mogłyby przyciągać różnych ludzi. Czy Leokadia zgodziłaby się przyjąć zlecenie na stworzenie broni chemicznej o szerokim zasięgu...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
atramentowypodróżnik 18.11.2020 13:32
Czytelniczka

Babcia nie była zła. Mimo, że z jej ust czasem wypadały robaki, malowała się krwią, bądź dosiadała kuchennej miotły.
Na imię jej było Sapat, co znaczyło szept.

Poza nią nie miałam nikogo. Rodzice nie zaistniali w moim życiu, w ogóle ich nie pamiętałam. Babcia uczyła mnie fachu, tak zawsze powtarzała, w tych rzadkich chwilach, gdy otwierała usta. Dzięki niej znałam się na...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
suzannearo 18.11.2020 12:39
Czytelnik

Moja powieść wiązałaby się z życiem codziennym, poruszała by temat funkcjonowania, trudów życiowych i opowiadałaby o normalnym, statystycznym mieszkańcu zwykłego miasteczka. Dlatego mój bohater nazywałby się ŚREDNIAK. Średniak prowadziłby średnie życie, posiadałby średnią pracę i spędzał czas całkowicie szablonowo. Przed czarnym telewizorem, przed szarym komputerem i na...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej