gratulacje ! naprawde swietne teksty :-)

gratulacje ! naprawde swietne teksty :-)

Dziękuję bardzo i gratuluję :)

Dziękuję bardzo i gratuluję :)

Dziękuję i Gratuluję!

Dziękuję i Gratuluję!

Gratuluję! To ja czekam an rozwiązania następnych konkursów:)

Gratuluję! To ja czekam an rozwiązania następnych konkursów:)

Bardzo przepraszam za duże opóźnienie w ogłoszeniu wyników. Tydzień był bardzo pracowity, więc wybaczcie tę wyjątkową sytuację. Na przyszłość postaram się nie przekroczyć granicy 2-3 dni.

Zwyciężyli:
akinoria
Mateusz
Anna

Gratuluję!

Bardzo przepraszam za duże opóźnienie w ogłoszeniu wyników. Tydzień był bardzo pracowity, więc wybaczcie tę wyjątkową sytuację. Na przyszłość postaram się nie przekroczyć granicy 2-3 dni.

Zwyciężyli:
akinoria
Mateusz
Anna

Gratuluję!

Czekamy zatem na wyniki...

Czekamy zatem na wyniki...

Konkurs zakończony!
Wyniki w przyszłym tygodniu.

Konkurs zakończony!
Wyniki w przyszłym tygodniu.

Amerykański sen to pozostałość po historii, po doświadczeniach przodków, którzy wyjeżdżając za ocean pracowali na swe dostatnie życie, co jakiś czas do szarej ojczyzny przysyłając kolorowe paczki z łakociami w środku i w ten sposób budując obraz krainy mlekiem i miodem płynącej. Nigdy nie miałam okazji przekonać się o prawdziwości tego obrazu. To jednak w moich wyobrażeniach amerykański sen jest bardzo sprecyzowany: szary cadillac, rozwijam prędkość na którejś z szerokich autostrad i czuję wiatr we włosach, i tę wszędobylską wolność.
Czy ten obrazek może być źródłem szczęścia? Ależ oczywiście! Jak w rosyjskich Bikiniarzach- Ameryka jawiła się jako kraj, w którym wszystko można, w którym ludzie manifestują swoją wolność poprzez szokujące i barwne stroje. Tymczasem, okazuje się, że Amerykanie wcale tak nie wyglądają, że nie manifestują w taki sposób swej wolności.. ale to nie ma znaczenia-dla Rosjan byli wzorem, niedoścignionym ideałem, mobilizowali zniewolony kraj do walki o własne prawa. Jeśli ten stereotypowy obraz sprawia, że chce nam się walczyć o lepszą przyszłość i daje siłę do walki, to jak najbardziej może być źródłem szczęście.
To jednak nie zmienia faktu, że sam konstytucyjny zapis o prawie do wolności nie jest gwarancją dobrego życia. W żadnym wypadku- inaczej w Polsce mielibyśmy raj na ziemi. Z tej wolności jednak trzeba jeszcze umieć korzystać w sposób należyty. Mam poważne wątpliwości, czy dobrze się z niej korzysta w kraju, w którym kierowca pozywa producenta auta, dlatego, że ten nie poinformował go, iż w trakcie jazdy nie można odejść od kierownicy, żeby napić się kawy…
Myślę, że nie tylko kryzys potwierdza, że Ameryka jest snem i pewną imaginacją. Wcześniej też miewali kryzysy, kwestia tego jak się z niego wydostaną. Zdrowy rozsądek nakazuje wątpić, czy aby istnieje kraj, w którym wszystkim ludziom żyje się dostatnio, a problemy omijają ich szerokim łukiem. My dostrzegamy głównie celebrytów, Hollywood, opieramy się na przekazach prasy i telewizji, które kreują obraz tego państwa, a nie czarujmy się- Ameryka jest chyba największym skupiskiem specjalistów od wizerunku, którzy już o niego zadbają.

Amerykański sen to pozostałość po historii, po doświadczeniach przodków, którzy wyjeżdżając za ocean pracowali na swe dostatnie życie, co jakiś czas do szarej ojczyzny przysyłając kolorowe paczki z łakociami w środku i w ten sposób budując obraz krainy mlekiem i miodem płynącej. Nigdy nie miałam okazji przekonać się o prawdziwości tego obrazu. To jednak w moich...

Amerykański sen to jedna wielka bzdura w dzisiejszych czasach.

Ameryka jawi nam się jako Ziemia Obiecana XXI wieku, imperium spełnionych marzeń, kraj lepszy od wszystkich. Dość zauważyć, celowy zabieg na początku tego zdania - napisałam 'Ameryka'. Ameryki, jak mi przynajmniej wiadomo, posiadamy na świecie dwie: Północną i Południową. A i tak wiadomo było, że miałam na myśli Stany Zjednoczone Ameryki. Tak nam ten kraj zawrócił w głowie.

Granica USA nie ma magicznych właściwości czynienia biedaka bogaczem. Nie takie były też i założenia amerykańskiego snu.
Idea powstała wraz z narodzinami pierwszych kolonii w nowym świecie. Większość ich pierwszych mieszkańców była wyrzutkami społeczeństwa: uciekinierami przed represjami z powodu wyznania, biedakami, drobnymi przestępcami. Ze względu na swoją przeszłość nie było ich celem pomóc wzbogacić się Koronie. Nowa ziemia dawała nowe możliwości. Przede wszystkim możliwość rozpoczęcia nowego życia, bez podziałów, społecznej hierarchii. Niestety, organizacja społeczeństwa samoistnie narzuca podziały. Ktoś musiał przewodzić grupie, jakże zatem uznać go za równego reszcie? A mimo to każdy miał możliwość dorównania mu, wspięcia się po drabinie społecznej. Nie za pomocą machnięcia czarodziejską różdżką. Ciężką pracą.
Tak się składa, że ciężko pracować i awansować można dziś wszędzie. Stany Zjednoczone nie różnią się pod tym względem od innych krajów. Nie jest również prawdą, że akurat TAM jest łatwiej. Będąc obcym, ledwo mówiąc językiem, konkurując z rodzimymi ekspertami? Najpierw spróbujcie dostać wizę. Już na tym etapie kończy się amerykański sen. Bo sny mają to do siebie, ze niewiele mają wspólnego z rzeczywistością.

Niestety, to samo tyczy się wolności w pojęciu amerykańskim. Wolno ci, obywatelu, zabić nieznajomego, który śmie podeptać ci trawnik bez twojego pozwolenia. Ale spróbuj zostać Prezydentem, to nie wolno ci będzie napisać na kartce życzeń "Merry Christmas", by nie urazić przypadkiem uczuć religijnych osób pozamerrychristmasowych.

Stany Zjednoczone były niegdyś rajem, dawały nowe możliwości. Było to jednak 400 lat temu. warto obudzić się z tak długiego snu i docenić to, co mamy pod nosem, cenić rzeczywistość swojego kraju i o nim śnić. Byle tylko nie przespać możliwości, które nam oferuje.

Amerykański sen to jedna wielka bzdura w dzisiejszych czasach.

Ameryka jawi nam się jako Ziemia Obiecana XXI wieku, imperium spełnionych marzeń, kraj lepszy od wszystkich. Dość zauważyć, celowy zabieg na początku tego zdania - napisałam 'Ameryka'. Ameryki, jak mi przynajmniej wiadomo, posiadamy na świecie dwie: Północną i Południową. A i tak wiadomo było, że miałam na...