forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] Wspomnienia dziadka - wygraj książkę "Wszystkie śmieci dziadka Jurka".
Fabułę książki rozpoczyna prawdziwa śmierć dziadka Jurka. Obecny na pogrzebie narrator cofa się do swojego dzieciństwa i odtwarza zasłyszane od dziadka historie, które składały się na jego życie. Dziadek Jurek opowiadał o przymusowych robotach w Auschwitz, przesiedleniach na Ziemie Odzyskane, o powojennym Opolu, o dzieciach, o swojej pracy w domu towarowym w czasach Polski Ludowej i o więzieniu. Historię codzienności w burzliwych czasach wojennych i totalitarnych, złagodzoną podczas przekazywania jej wnukom, dziadek przedstawiał z właściwym sobie humorem.
Z pewnością wielu z Was odnajdzie w książce Nawrata anegdoty podobne do zasłyszanych we własnych domach. Podzielcie się Waszą ulubioną historią, która przytrafiła się Waszym rodzicom lub dziadkom w czasach PRLu.
Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.
Wszystkie śmierci dziadka Jurka
Regulamin
- Konkurs trwa od 20 lipca do 27 lipca włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Wydawnictwo Bukowy Las.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [27]
Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!
Wybraliśmy zwycięskie prace:
Wiedenka
Tina
Mija
tosieńka
PaniNibelungowa
Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Czasy PRL- U były ciężkie dla moich dziadków. Moi dziadkowie nie poddawali się nigdy podczas tych czasów. Mój dziadek bardzo lubił robić zakupy. Opowiem Wam pewną historię jaką zapamiętałam jako mała dziewczynka. Moja babcia potrzebowała kilku rzeczy ze sklepu i zawsze jak miała załatwienia zapisała dziadkowi na kartce. Oczywiście dziadek wszystko załatwiał z uśmiechem....
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Życie w PRL-u było trudne. Podobnie jak zakupy. Właśnie dlatego historia opowiedziana przez moją mamę wydaję się tak... niezwykła.
Pewnego jesiennego ranka moja babcia wysłała swoją córkę po sprawunki. Był koniec miesiąca, więc kobieta dała dziecku wszystkie pozostałe kartki. Moja mama już wielokrotnie chodziła do sklepu i doskonale wiedziała jak długie mogą być kolejki....
Mama przestępowała z nogi na nogę trenując cierpliwość. Przed nią kolejka, za nią kolejka, a i tak gdzieś w duszy brzmiała nieśmiało trąbka radości: rzucili herbatę. Mama dostała cynk od sąsiadki , która miała sprawdzone informacje od siostry której kuzynka pracowała w sklepie… W zakupy zaangażowała się cała rodzina: najwytrwalsza była szyja rodu: nasza rodzicielka , ze...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMoją ulubioną historią z tamtych czasów jest ta, którą często opowiada teściowa podczas spotkań rodzinnych. Po "zakrapianej" imprezie - imieninach bodajże - mój trzy, może czteroletni wówczas mąż wyjątkowo chętnie pomagał sprzątać ze stołu. Teściową to zdziwiło, poobserwowała go przez chwilę...i co się okazało??? Dziecko zlewało resztki alkoholu i szybciutko wypijało! Jak...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejAni babcia ani dziadek ani mama ani tata nigdy nie opowiadali mnie ani mojej siostrze żadnych przezabawnych absurdalnych historii z życia w PRL. Po części dlatego, że chcieli nam w miarę możliwości zaoszczędzić tego nonsensu w domu, po części dlatego, że te historie – małe i duże – rozgrywały się na naszych oczach. Życie w PRL nie było fajne, nie było zabawne, nie było...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Mój tata bawił się na podwórku z kolegami. Grali w berka lub chowanego, tata nie może sobie przypomnieć. Ich rowery leżały nieopodal w kompletnym nieładzie. Nagle podjechał ich kumpel mieszkający nieopodal.
-Żółty Ser!!!- wrzasnął.
Nie oznaczało to nic innego niż pojawienie się żółtego sera w pobliskim sklepie. Wszyscy chłopcy bawiący się na podwórku, zamarli. Zawahali się...
- Kim był twój tata, zanim odszedł na rentę? - Często słyszałam to pytanie i zawsze odpowiadałam zgodnie z prawdą.
- Był listonoszem.
- Serio?
- I kierownikiem sklepu.
- Aha? - to już nie brzmiało przekonująco, a zatem dodałam jeszcze zgodnie z prawdą, że był salowym.
- Nie wierzę!
- A ja tak. Czapkę listonosza wkładałam na głowę zawsze kiedy rysowałam na pergaminie...
Majtki. Nic specjalnego, prawda? Rzadko przywiązujemy do nich wagę, chyba że w tak zwanej sytuacji intymnej. Jednak w PRL-u nawet tak prozaiczna część garderoby mogła utrudniać życie. Gumki nie były wszyte w majtki na stałe - przewlekało się je agrafką, a potem zszywało. Szybko parciały albo po prostu pękały, co było kłopotliwe, zwłaszcza dla kobiet. Zwłaszcza w lecie.
Było...