Droga na skróty nie istnieje. David Goggins w autobiograficznej książce „Nic mnie nie złamie”

BarbaraDorosz BarbaraDorosz
04.09.2023

Sto kilometrów biegu na dwóch połamanych piszczelach. Niewyobrażalny ból, który staje się paliwem dla człowieka maszyny. Bo jak inaczej nazwać Davida Gogginsa, który wielokrotnie przesuwał granice ludzkiej wytrzymałości? To postać, która może budzić kontrowersje. Jedni widzą w nim najtwardszego człowieka na świecie, inni szaleńca, który ma obsesję na punkcie bólu i upodlenia. Jaki naprawdę jest David Goggins i czy każdy z nas może odkryć w sobie wewnętrzną bestię, o której istnieniu nie miał pojęcia?

Droga na skróty nie istnieje. David Goggins w autobiograficznej książce „Nic mnie nie złamie”

„Powinienem nie żyć”

Zanim zapytacie, dlaczego to właśnie David Goggins powinien być waszym mentorem, posłuchajcie o jego życiowych osiągnięciach. Gwarantuję, że każde z was otworzy oczy ze zdumienia, bowiem mamy tu do czynienia z prawdziwym twardzielem i wojownikiem, który wielokrotnie stawał na granicy życia i śmierci. Goggins jest jedynym członkiem Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych, który ukończył szkolenie SEAL, przechodząc przez dwa „piekielne tygodnie”, o których szczegółowo pisze na łamach swojej książki. Jest również absolwentem U.S. Army Ranger School (którą ukończył jako żołnierz honorowy) oraz dyplomowanym kontrolerem lotnictwa taktycznego sił powietrznych. Ta lista robi ogromne wrażenie, ale idźmy dalej, bowiem Gogginsowi wciąż było mało. Ukończył ponad sześćdziesiąt ultramaratonów, triathlonów i ultratriathlonów, ustanawiając nowe rekordy tras i regularnie plasując się w pierwszej piątce zawodników na mecie. Czy zwycięstwo okupione cierpieniem, skrajnym wycieńczeniem organizmu, a nawet ucieczką ze szponów śmierci to jeszcze zdrowa rywalizacja czy już brawura? Jedno jest pewne, Goggins pokonywanie własnych granic ma wpisane w DNA, a swoje niesamowite historie opisał w książce „Nic mnie nie złamie”, którą zakupiło już ponad 5 milionów czytelników na całym świecie. Ta liczba to nie może być przypadek.

„Ludzkie ciało jest jak samochód wyścigowy. Z zewnątrz wszyscy możemy wyglądać inaczej, ale pod maską drzemią ogromne pokłady potencjału. Mamy też ogranicznik, który utrudnia nam osiągnięcie maksymalnej prędkości”.

Kiepskie karty na start

Lista osiągnięć jest doprawdy imponująca, a kiedy dodamy do tego warunki, w jakich wychowywał się Goggins, podziw dla jego wewnętrznej siły staje się jeszcze większy. Swoją książkę autor rozpoczyna od rozdziału poświęconego dzieciństwu, w którym opowiada o piekle, jakie zgotował jego rodzinie apodyktyczny ojciec. Z opowieści wyłania się wyczerpany psychicznie ośmioletni chłopiec, zmęczony z powodu panicznego strachu i toksycznego stresu. Czytamy o nadludzkiej pracy, jaką musieli wykonywać bracia Goggins w Skatelandzie, rodzinnej wrotkarni prowadzonej przez ojca. David opowiada o regularnych aktach przemocy, biciu i znęcaniu się. Rodzinną tragedię przerwała matka braci, która zdecydowała się wreszcie odejść od przemocowego partnera. Jednak gdy jedne problemy się skończyły, nadeszły inne. Problemy finansowe matki, jej depresja. Dzieciństwo upewniło Davida w jednym – że świat wypełniony jest ludzkimi tragediami, a te będą się wokół niego piętrzyć tak długo, aż go pochłoną. Bardzo szybko zaczęły się pogłębiać trudności w nauce Davida, wynikające z traumatycznej przeszłości, doprowadzając do lęku społecznego. Problemy z czytaniem, jąkanie, brak wsparcia ze strony nauczycieli – wszystko to przyczyniło się do trudnego startu w dorosłość, naznaczonego brakiem wykształcenia, dyscypliny i przyszłości.

David miał jednak jedno marzenie i to ono stało się inspiracją do zmiany. Zapragnął dostać się do Sił Powietrznych, elitarnej jednostki specjalnej. Druzgocąca porażka – oblanie egzaminu wstępnego – niesamowicie nim wstrząsnęła i była momentem przełomowym. Desperacko zapragnął zmiany. Chciał stać się kimś nowym. Ten moment Goggins opisuje jako niezwykle ważny, bowiem to właśnie wtedy powstała strategia, która pozwoliła mu ruszyć z miejsca i doprowadziła go do momentu, w jakim znajduje się dzisiaj. Rytuał zwany „Zwierciadłem rozliczenia”. Ponowne przeanalizowanie swojego dotychczasowego życia stało się dla niego bardzo ważnym rytuałem, który pomógł mu dostrzec źródło swoich problemów i znaleźć siłę w znoszeniu bólu i byciu ofiarą. Zrozumiał, że każdy epizod przemocy domowej, który mógł go zabić, uczynił go twardym i ostrym jak miecz samuraja. Autor w emocjonalnych słowach przekonuje, że najczęściej to my sami jesteśmy swoimi wrogami na drodze rozwoju, choć zwyczajnie trudno jest nam się do tego przyznać.

„Jeśli cokolwiek powstrzymuje cię przed dążeniem ku byciu coraz lepszym, to mam dla ciebie pewną wiadomość: To ty sam stoisz na swojej drodze! Poddajesz się, zamiast zacząć harować! Powiedz sobie, czym naprawdę są twoje ograniczenia, a zamienisz te negatywne uczucia, które są prawdziwe, w paliwo lotnicze. Zrób to, a te wszystkie przeciwności, które teraz trzymają cię w miejscu, staną się cholernym pasem startowym! Koniec z marnowaniem czasu. Godziny i dni wyparowują jak strumienie na pustyni. Dlatego właśnie dobrze jest być okrutnym dla samego siebie, choć działa to tylko wtedy, gdy zdajesz sobie sprawę z tego, że robisz to, by stać się lepszym. Każdy z nas potrzebuje grubszej skóry, jeśli chce poprawić swoje życie. Bycie mięczakiem, kiedy patrzysz w lustro, nigdy nie spowoduje, że nagle zapragniesz – a co najważniejsze, dokonasz – zmian, których potrzebujemy, aby przekształcić swoją teraźniejszość i otworzyć worek z możliwościami”.

Na ścieżce największego oporu

Najważniejszą rozmową w życiu jest ta, którą przeprowadzisz sam ze sobą, przekonuje Goggins. W swojej książce wielokrotnie podkreśla, jak wielką wartość ma szczerość wobec samego siebie. To boli, ale jeśli masz kilogramy nadwagi, nie wmawiaj sobie, że jest inaczej. Jeśli masz problemy w pracy, w szkole, przyznaj to, zamiast udawać geniusza. Spójrz na swoją dotychczasową sytuację i bądź ze sobą szczery. Tylko wtedy uda ci się wejść na drogę do zmiany i stawić czoła wyzwaniom. Czeka cię ciężka praca, ale tylko dzięki niej, dzięki pokonywaniu własnych granic uda ci się uruchomić swój ukryty potencjał i osiągnąć cel. Autor po raz kolejny powtarza, że wszystkie ograniczenia są tylko w naszym umyśle i dopiero w chwili zmierzenia się z naszymi ogranicznikami dostrzegamy siłę, która drzemie w naszym ciele. Będzie ból, będą łzy, będzie pot i może nawet i krew, ale naszym zadaniem jest nauczyć się czerpać z nich siłę.

„Tak, czułem ból i upodlenie, ale naprawdę mocno to kochałem. Chłonąłem odżywczą energię, płynącą z barbarzyńskiego piękna aktu niszczenia ludzkiej duszy, by następnie ponownie powstać i pokonać każdą przeszkodę na swojej drodze. Podczas trzeciej rundy wiedziałem już, co może znieść ludzkie ciało. Wiedziałem, co ja mogę znieść – i karmiłem się tym”.

To prawda, że nie wszyscy rodzimy się z równymi szansami. Jednak nawet jeśli w chwili urodzenia dostaliśmy do ręki naprawdę kiepskie karty, to wciąż mamy szansę na odwrócenie swojego losu. To nie jest książka o tym, jak uniknąć trudności, ale o tym, jak przekuć je w wewnętrzną siłę. David Goggins w oparciu o swoje doświadczenia zbudował przekonanie, że to umysł jest naszą najpotężniejszą bronią. Tylko od nas zależy, czy i kiedy uwolnimy jego potencjał i wyjdziemy poza ramy naszych ograniczeń.

Przeczytaj fragment książki „Nic mnie nie złamie”

Książka jest już dostępna w sprzedaży online.

---
Artykuł sponsorowany, który powstał przy współpracy z wydawnictwem.


komentarze [2]

Sortuj:
więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Pm_Pd  - awatar
Pm_Pd 07.09.2023 08:54
Czytelnik

  Historię p. Gogginsa znam od dawna. Jest ona pasjonująca i motywująca i moim zdaniem, fakt iż ją opisał jest godny pochwały i dostrzeżenia. Kiedyś, na początku mojej drogi amatorsko sportowej wpadła mi w ręce książka „Ukryta Siła”, która przedstawia historię przemiany pana z brzuszkiem w sportowca pokonującego pięć elitarnych zawodów triathlonowych na pięciu różnych...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
BarbaraDorosz  - awatar
BarbaraDorosz 04.09.2023 15:30
Redaktorka

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post