-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Cytaty z tagiem "walizka" [7]
[ + Dodaj cytat]Stabilizacja mnie przeraża, być może dlatego średnio co dwa lata pakuję walizkę i zmieniam szerokość geograficzną, a wraz z nią pogodę, jadłospis i przyjaciół.
Globtroter, który objechał 150 krajów na tej planecie, dał mi kiedyś następującą radę: kiedy wyjeżdżasz, zrób trzy listy.
• Na pierwszej napisz, co powinieneś zabrać.
• Na drugiej napisz, co musisz zabrać.
• Na trzeciej napisz, co na pewno musisz zabrać.
• Następnie wyrzuć dwie pierwsze listy i trzymaj się trzeciej.
Jeżeli chce się poznać czyjeś żądze, to trzeba komuś kazać spakować walizkę na wyjazd.
Widok walizek prawie zawsze przypomina dworzec kolejowy, zegar, według którego punktualnie ruszają sapiące lokomotywy, podróżnych, którzy w ostatniej chwili wpadają na peron i widzą tylko uciekający ostatni wagon swojego pociągu. Świadomie czy podświadomie, wcale nawet o tym nie myśląc, boimy się ich losu i dlatego rzadko kiedy pakowaniu walizek nie towarzyszy zdenerwowanie.
W październiku byłam jeszcze zielona,
No, a w marcu – już matka i żona,
Gdzieś tak w grudniu – wziął walizkę…
I bez słowa –
Śmieszny gest…
A od sierpnia czy od września – to już jest
Tak,
Jak jest.
[Daty polskie].
Prawdziwa, porządna ofiara losu w ogóle nie musi się starać. Wszystko przychodzi jej samo. Narazić się ciężko szefowi, to dla takiego mięta z bubrem. Pociągi i autobusy odchodzą mu same z siebie kilka minut przed czasem. Paliwa zabraknie mu z całą pewnością dokładnie w połowie drogi między stacjami benzynowymi. Jeśli przypadkiem wygra na loterii, bo niby dlaczego nie, bilet mu się natychmiast sam zgubi. Ofiarom losu takie bilety wyskakują z kieszeni i odbiegają kurcgalopkiem, złośliwie chichocząc. Przy podróży samolotem zginą mu walizki. W hotelu w Nairobi dostanie jedyny pokój bez klimatyzacji, która się przed godziną popsuła. W każdej windzie stanie pomiędzy piętrami, a jedyna w życiu pomyłka aptekarza padnie na niego.
- Kiedy wieszano Hoessa - powiedział mi - związałem mu paskiem nogi w kostkach.
- Czy odczuł pan z tego powodu jakąś satysfakcję?
(...)
- Przestałem cokolwiek odczuwać (...) Jak skończyliśmy wieszać Hoessa, spakowałem swoje rzeczy, żeby jechać do domu. Walizka miała zepsuty zamek, więc ściągnąłem ją skórzanym paskiem. Dwukrotnie w ciągu godziny wykonałem tę samą pracę: raz przy Hoessie i raz przy walizce. Nie czułem żadnej różnicy.