-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński22
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać385
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Cytaty z tagiem "sumienie" [309]
[ + Dodaj cytat]
Zimna krew i stanowcza decyzja opuściły go zupełnie. Nie był to już dumny satrapa, nieprzystępny żadnej ludzkiej słabości i uczuciu; był to zwykły śmiertelnik dotknięty w samo serce, znękany, nieszczęśliwy.
Wyglądał jak ten, co zbierając skarb całe życie, zostanie z niego odarty; jak ten, co straciwszy wiek nad wielkim dziełem, traci je nagle, w dzień triumfu staje wyzuty ze wszystkiego, nędzarz.
Przerachował się. Hartował stal i oto rozpryskiwała mu się w dłoni na atomy; chciał mieć klingę najprzedniejszą, zostanie mu może garść prochu.
Dziwny psychologiczny proces rozgrywał się w tej skrytej, nad wyraz pysznej duszy. Może raz pierwszy w życiu sumienie wstało nieubłagane jak oskarżyciel kryminalny i wołało wobec wielkiego tłumu myśli jak w sądzie, wołało wielkim głosem: "Zabiłeś! Jesteś zbrodniarzem! Patrz na swą ofiarę!".
Ale właśnie dlatego, że nie dla zysków, zasług, chlebów, jeno z duszy całej ojczyźnie służył i sumienie miał pod tym względem czyste, czuł swoją wartość i to dodawało mu otuchy.
Nasza epoka jest tak komfortowa, że stara się leczyć sumienie, ale nie uda jej się wyleczyć nas z tego, że jesteśmy ludźmi.
Odwracaj oczy i myśli od przypatrywania się bliźnim, abyś mógł uważniej skupić się na własnym postępowaniu. Badaj swoje czyny i bądź dla nich sędzią pozbawionym pobłażliwości.
Nigdy nie pytam i ty nigdy nie pytasz, dlaczego nie pytasz, czy jest tak, że zbyt wiele słów sprawia, że milczysz - w każdym razie mógłbyś powiedzieć na przykład: Tato, twoje potwory nie istnieją, tylko je sobie wyobrażasz, a ja mógłbym ze spokojem wyjaśnić, obronić się i powiedzieć: Uwierz mi, istnieją - czy nigdy nie widziałeś chimery, tej drugiej twarzy w lustrze, za twoją własną, przerażające powiększenie twojego sumienia, nie, oczywiście, że nie widziałeś... Ludzie mają mnie za dziwaka, nie liczę się dla nich, nigdy nie słyszeli kroków za plecami, które przystają, gdy człowiek przystaje, a potem znów rusza...
Ani honoru, ani sumienia na nogi zamiast butów nie wzujesz... Honor i sumienie potrzebne są tylko tym, co mają władzę i siłę.