-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
-
ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
-
Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński23
-
ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Cytaty z tagiem "joel" [26]
[ + Dodaj cytat]-Tylko pamiętaj.- Emily pochwyciła go [Joela] za rękaw.- Zachowuj się albo poćwiczysz skoki bez spadochronu.
Emily objęła go [Joela] mocno i uścisnęła ze wszystkich sił.Czuła, jak cały drży.Dobrze wiedziała do czego zdolni są agenci [...] Ale też zdawała sobie sprawę, że zarówno Joel jak i Pelen przeszli przez znacznie gorsze piekło.
Zanim poznał Emily i Joela był samotny. Nie czuł się olimpijczykiem. Zawsze obcy, zawsze spoza, zawsze sam. Dopiero Joel i Emily to zmienili.Stali się jego rodziną.
Usiadł obok Emily i splótł palce z jej palcami. Już sam fakt, że miała o blisko sprawiał, że czuła się o niebo lepiej.
Uratowałaś mnie. Gdyby nie ty, pewnie wcześniej czy później skończyłbym w kiciu. A nawet gdybyśmy mieli tu umrzeć, a jestem pewien, że nie umrzemy, nie żałuję ani sekundy. Gdybym mógł zrobiłbym to jeszcze raz. Naprawdę nie wiesz ile dla mnie znaczysz? Jesteś dla mnie wszystkim! Jesteś jak siostra, jakiej nigdy nie miałem. Jak rodzina, którą straciłem. Zrobiłbym dla ciebie wszystko! I jeśli będzie trzeba, rzucę się na te gorgony gołymi rękami.
-I to wszystko? Potrafisz tylko powiedzieć "Aha!". Siedzimy w klatkach, Emily ma zabić Jowisza, a ty mówisz "Aha!". Miejmy nadzieję,że Jowisz będzie bardziej konstruktywny.
-Wszystko będzie dobrze, Em. Przyrzekam. Dopóki jesteśmy razem, nikt i nic nas nie pokona.Zdaję sobie sprawę, że na razie trudno ci w to uwierzyć, ale musisz w sobie znaleźć siłę, by iść naprzód. Pegaz nie pozwoliłby ci się zamartwiać. W głębi serca dobrze o tym wiesz. Kochał cię nad życie i nie mógł patrzeć, jak cierpisz.
-Jak mam to zrobić? Skąd niby mam wziąć tę siłę?
-Ze wspomnień. Z łączącej was więzi. Ze wspólnej walki o ocalenie świata. Z tego, że nie chciałby byś zrezygnowała z tej walki. Nigdy.
-Ale ja nie potrafię!
-Potrafisz. - Joel nachylił się i miękko pocałował dziewczynę w usta. - Oczywiście, że potrafisz. - Objął ją ramionami i przytulił. - Jesteś moją Em. Potrafisz wszystko, co zechcesz.
-Ja wprawdzie nic z tego nie rozumiem,a le mogę przyrzec, że nie pozwolę, by cokolwiek ci się stało. Nieważne kim byłaś. Dla mnie zawsze pozostaniesz moją Emily.
Przywarli do siebie w ciemności niczym dwoje rozbitków rozpaczających po tych, których już utracili, i na myśl o nieuniknionej stracie tych, którzy byli im drożsi niż życie.
-Wiedziałem, co Pelen do ciebie czuł. Od początku - wyznał.
-Dlaczego nic mi nie powiedziałeś?
-Był moim najlepszym przyjacielem. Wiedział, co ja czuję do ciebie, więc nic nie mówił.
-Pelen wiedział?
-Chyba nawet lepiej ode mnie. Twierdził, że skoro pochodzimy z tego samego świata jesteśmy sobie przeznaczeni. I że zadowoli się twoją przyjaźnią.
-Pelenie - wyszeptała Emily łamiącym się głosem. - Czemu ja nic nie powiedziałam, co czuję.
-A co dokładnie rozumiesz przez "co czuję"? - spytał chłopak z napięciem.
-Nie byłam zakochana w Pelnie, jeśli o to pytasz. Kochałam go jak przyjaciela, ale nie byłam w nim zakochana. To ciebie...
-Tak?
[...]-Kocham cię, Joelu.
Z piersi Joela wyrwało się westchnienie ulgi. Przyciągnął ją do siebie.
-Ja też cię kocham - wyznał.
A potem ją pocałował. To był długi i czuły pocałunek, pełen nadziei i obietnic.