-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać460
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Cytaty z tagiem "harari" [7]
[ + Dodaj cytat]Zgodnie z obecnym dogmatem naukowym wszystko, czego doświadczam, jest rezultatem aktywności elektrycznej w moim mózgu, a zatem przeprowadzenie wirtualnej symulacji całego świata - tak, bym w żaden sposób nie był w stanie jej odróżnić od “prawdziwego” świata - powinno być rzeczą teoretycznie wykonalną. Niektórzy badacze mózgu uważają, że w niezbyt odległej przyszłości rzeczywiście będziemy robili takie rzeczy. A może już tego dokonano? Może na tobie? Wbrew temu, co ci się wydaje, możemy mieć 2218 rok, a ty możesz być znudzonym nastolatkiem zanurzonym w jakiejś grze z gatunku wirtualnej rzeczywistości, która jest symulacją prymitywnego i ekscytującego świata początku XXI wieku. Kiedy już się uzna samo prawdopodobieństwo tego scenariusza, matematyka prowadzi nas do bardzo przerażającego wniosku: skoro świat realny jest tylko jeden, podczas gdy liczba potencjalnych światów wirtualnych jest nieskończona, to prawdopodobieństwo, że zamieszkujemy akurat ten jeden jedyny świat realny, jest prawie równe zeru.
Nasze działania nie są częścią jakiegoś boskiego czy kosmicznego planu i gdyby jutro rano Ziemia eksplodowała, wszechświat prawdopodobnie w dalszym ciągu toczyłby się swoją utartą koleiną. W chwili obecnej możemy powiedzieć, że nikomu nie brakowałoby ludzkiej subiektywności. Dlatego też wszelkie znaczenie, jakie ludzie przypisują swojemu życiu, jest tylko złudzeniem.
Pomimo wszystkich swoich osiągnięć odczuwamy nieustanną presję, by wciąż coraz więcej działać, wciąż coraz więcej produkować. (...) Na poziomie jednostkowym jesteśmy pobudzani do ciągłego zwiększania dochodów i podnoszenia standardu życia. Nawet jeśli nasze obecne warunki są dla nas zupełnie zadowalające, powinniśmy pragnąć więcej. Wczorajsze luksusy stają się dzisiejszą koniecznością. Jeśli kiedyś mogliśmy mieszkać w trzypokojowym mieszkaniu, mieć jeden samochód i jeden komputer stacjonarny, dzisiaj p o t r z e b u j e m y domu z pięcioma sypialniami, dwóch samochodów i całego mnóstwa iPodów, tabletów i smartfonów.
Już tysiące lat temu filozofowie zdali sobie sprawę, że człowiek nie potrafi dowieść ponad wszelką wątpliwość, by ktokolwiek poza nim samym miał umysł. Rzeczywiście nawet w wypadku innych ludzi jedynie zakładamy, że mają świadomość - nie możemy tego wiedzieć na pewno. Być może ja jestem jedyną istotą w całym wszechświecie, która cokolwiek czuje, a wszyscy inni ludzie i zwierzęta są tylko bezmyślnymi robotami? Być może śnię i każda osoba, którą spotykam, jest tylko postacią w moim śnie? Być może jestem zamknięty w jakimś wirtualnym świecie, a wszystkie byty, które widzę to tylko symulacje?
W przekładzie na język biologii (...) ustęp z amerykańskiej Deklaracji niepodległości zabrzmi (...) następująco:
Uważamy następujące prawdy za oczywiste: że wszyscy ludzie wyewoluowali w odmienny sposób, że rodzą się z określonymi zmiennymi cechami, że w skład tych cech wchodzi życie i swoboda ubiegania się o przyjemność.
Być może właśnie dlatego zmietli neandertalczyków z powierzchni Ziemi. Byli do nich zbyt podobni, by można było ich ignorować, ale i zbyt odmienni, by dało się ich tolerować.
Przesiedliśmy się z dłubanek na żaglowce, z żaglowców na parostatki, z parostatków na promy kosmiczne, lecz nikt nie wie, dokąd zmierzamy. Dysponujemy niespotykaną dotąd potęgą, ale nie mamy pojęcia, co z nią zrobić.