-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać354
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik16
Cytaty z tagiem "doktor" [24]
[ + Dodaj cytat]No i zobaczyłem ja tego doktora Brodzkiego. Był to malutki chujowinka, bardzo zatłuszczony, kudełki mu się kręcił jak u baranka pokręcone kudłato na całej czaszce, na klufie jak ta kartoszka miał bardzo grube oczki.
To kobiety wymyśliły bardziej rozwinięty sposób podrywania płci przeciwnej. Przypominam hasło: "Przez żołądek do serca mężczyzny". Ja uważam, że kobiety są sprytniejsze nawet od najwybitniejszego kardiologa. Niechby spróbował taki doktor dostać się do serca przez żołądek.
Doktor urządza nam pokaz slajdów, jakby to były zdjęcia z wakacji. Pokazuje małe, ciemne plamki, zmiany chorobowe, lepkie ciała poruszajace się swobodnie w przestrzeni. Wygląda to tak, jakby ktoś wpuścił mi do środka dziecko, podarował mu pędzel i czarną farbę i pozwolił uprawiać radosną twórczość.
Dziś rano był u mnie doktor; nazywa się Werner, ale to Rosjanin. Co w tym dziwnego? Znałem kiedyś pewnego Iwanowa, który był Niemcem.
Jesteśmy ludźmi, kojarzymy i rozumujemy po ziemsku i wskutek tego możemy popełnić ciężkie błędy, przyjmując obce pozory za naszą prawdę, to znaczy układając pewne fakty w schematy przywiezione z Ziemi.
- Jesteś cholernie seksowna, gdy dochodzisz – powiedział cicho. – Nie mogę się doczekać, aż znowu to zobaczę.
Patrząc mi w oczy, wziął ręcznik z szafki i wytarł mnie między nogami.
Potem podniósł moją spódnicę, położył ją obok mnie i ruszył do drzwi.
– W ciągu czterdziestu ośmiu godzin musimy się tu spotkać na wizytę kontrolną. Chcę się upewnić, że jest pani zadowolona z leczenia...
Amerika ist voll von Schwindeldoktoren.
[Ameryka jest pełna fałszywych doktorów] s.219.
I zaczęła omawiać różne "drogi, którymi możemy iść". Pomyślałem: "Nie, to nie jest droga, którą my możemy iść, doktor Rubik. To samotna droga, którą będę szedł zupełnie sam. Pani będzie tylko mi machać, stojąc na bezpiecznym chodniku".
- (...) Aha, ja już kawy nie mogę właściwie, strasznie krzyczała moja doktorka, chyba będę musiała ją zmienić…
– Kawę? – zaciekawiła się Jaśmina.
– Doktorkę. Nie lubię, jak ktoś na mnie wrzeszczy, zwłaszcza jeśli mógłby być moją wnuczką.