-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
-
ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
-
Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński25
-
ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Cytaty z tagiem "czarnobyl" [26]
[ + Dodaj cytat]
Tam na polu orze traktor, obok pali się reaktor.
Jakby Szwedzi znać nie dali, nadal byśmy tak orali”. Cha, cha!
(...) przyłapałam się na tym, że uważniej niż kiedyś przyglądam się światu. Dookoła siebie i w sobie.
Za szczodrą zapłatę w cukrach dorzucają gratis jeszcze parę usług na przykład filtrację metali ciężkich. Te na pewno nie służą korzeniom, grzybom za to specjalnie nie przeszkadzają. Wyodrębnione szkodliwe substancje pojawiają się potem każdej jesieni w pięknych owocnikach, które jako borowiki czy podgrzybki brunatne zabieramy ze sobą do domu. Nic dziwnego, że na przykład radioaktywny cez, który zalega w glebie jeszcze od czasów katastrofy reaktora w Czarnobylu w 1986 roku, najłatwiej znaleźć w grzybach.
Przedstawiciele ONZ powtarzali, że Czarnobyl był zdarzeniem na
Na ziemi czarnobylskiej szkoda człowieka. Ale jeszcze bardziej szkoda zwierzęcia... (...) Człowiek ratował tylko siebie, wszystkich innych zdradził.
Kolumny zatłoczonych po brzegi autobusów opuszczały miasto. Posuwały się kilometrami jeden po drugim, jak olbrzymie chrząszcze. Ruch był ogromny. Tylko ci, co przeżyli drugą wojnę światową, są w stanie wyobrazić sobie ten spektakl.
To jest kraj władzy, a nie ludzi. Priorytet państwa nie podlega dyskusji. A życie ludzkie ma zerową wartość.
Dla promieniowania radioaktywnego nie ma różnicy, czy chodzi o kaprala, czy generała.
[...] mieszkańcy strefy zakazanej mówią o sobie. Żyjemy w grobowcu. Porzuceni, niepotrzebni, zapomniani, po drugiej stronie ogrodzenia z drutu kolczastego. Wszyscy jednak powtarzają, że wolą mieszkać tu niż gdzie indziej, w miastach, w których rozlokowano ich w pośpiechu między 1986 a 1987 rokiem. Mówią, że tutaj powietrze jest czyste, nie ma spalin, dymu.
...Nie wiem, czy Ci ludzie byli naprawdę wolontariuszami. Ale tak czy owak dokonali rzeczy niewyobrażalnej. Wszyscy mieszkańcy naszego globu zawdzięczają im życie. Bez ich poświęcenia skutki katastrofy w elektrowni atomowej byłyby znacznie gorsze. Gorsze na Ukrainie i Białorusi, ale także gorsze w całej Europie, której połowa ludności musiałaby zostać przesiedlona, a połowa jej powierzchni przestałaby się nadawać pod uprawę. Likwidatorzy oddali do dyspozycji władz jedną z niewielu rzeczy, jakie można było jeszcze posiadać w Związku Radzieckim - swoje życie.