-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Cytaty z tagiem "abe" [4]
[ + Dodaj cytat]
- Ach, Belikow. – powiedział Abe, potrząsając dłonią Dymitra. – Miałem nadzieję, że wpadniemy na siebie. Naprawdę chciałbym cię lepiej poznać. Może moglibyśmy znaleźć trochę czasu na rozmowę, pogadanie o takich sprawach, jak życie, miłość i tym podobne. Lubisz polować? Wyglądasz mi na typ łowcy. To właśnie powinniśmy kiedyś zrobić. Znam świetne miejsce w lasach. Bardzo, bardzo odległe. (...)
Rzuciłam mojej matce spanikowane spojrzenie, niemo błagając ją żeby to powstrzymała. Abe spędził dużo czasu rozmawiając z Adrianem, gdy z nim randkowałam, wyjaśniając barwnie i makabrycznie detale tego, jak oczekuje żeby była traktowana jego córka. Nie chciałam żeby Abe zabierał Dymitra samotnie gdzieś w dzicz, szczególnie jeśli miała być z tym związana broń palna.
- Właściwie – powiedziała mimochodem moja mama. – Chciałabym się przyłączyć. Ja też mam sporo pytań… zwłaszcza o czas, gdy oboje byliście w Świętym Władimirze.
- Ludzie, nie powinniście gdzieś teraz być? – spytałam szybko. – Zaraz się zacznie. (...)
- Oczywiście. – powiedział Abe. Ku mojemu zaskoczeniu złożył pocałunek na moim czole, zanim się cofnął. – Cieszę się, że wróciłaś. – Wtedy, mrugając okiem, zwrócił się do Dymitra: - Nie mogę się doczekać naszej pogawędki.
- Uciekaj. – powiedziałam, gdy zniknęli. – Jeśli wymkniesz się teraz, może nie zauważą. Wracaj na Syberię.
- Więc co tu robisz? Wiem, że to nie jest po prostu ojcowska wizyta. Nie robisz niczego bez powodu.
- Oczywiście, że nie. Dlaczego miałbym robić cokolwiek bez powodu?
- Tylko nie zaczynaj ze swoją pokręconą logiką.
- Kim są ci ludzie? – spytała moja matka.
- Zgadnij. – odpowiedział sucho Abe. – Kto mógłby być tak głupi żeby włamać się na Dwór po ucieczce z niego?
Jesteś teraz wolną kobietą. A nawet więcej. Bohaterką. Abe puszy się, że to wszystko jego zasługa.
To wywołało mój niewielki uśmiech.
- Oczywiście, że tak. Pewnie niedługo przyśle mi rachunek.