cytaty z książek autora "Chiara Gamberale"
TO ZNACZY WYBIERAJ: DO ŚRODKA ALBO NA ZEWNĄTRZ, ALE JAK STOISZ W BRAMIE, BLOKUJESZ MI RUCH!
Czasami się przewracam, ale może, kto wie, właśnie wtedy biorę rozbieg.
Może gdyby nie ta gra, nie weszłabym tu dzisiaj. Mimo wszystko...W sumie...Warto iść naprzód.
W grze w dziesięć minut nie jest powiedziane, że nowe rzeczy muszą się udać, wcale nie. Wystarczy próbować.
Bo faktycznie najlepsze w życiu polega na wszystkich tych ciekawych doświadczeniach, jakie cię jeszcze czekają: uczę się tego dzięki grze w dziesieć minut.
Polega więc także na książkach, które wszyscy czytali, ale z jakichś powodów my jeszcze nie.
Człowiek staje się całkiem głuchy, gdy obawa przed zatraceniem przeważa nad pragnieniem powstrzymania się.
Jesteśmy wiec odmienni. Całkiem odmienni jedni od drugich. Czytamy z nudy, z ciekawości, uciekając od życia, jakie prowadzimy, żeby spojrzeć mu prosto w oczy, żeby wiedzieć, żeby zapomnieć, żeby oswoić zmory krążące między głową a sercem, żeby je uwolnić.
Nie jesteśmy do siebie w niczym podobni, nawet jeśli trzymamy w rękach, kochamy, nienawidzimy i jeśli na Boże Narodzenie podarujemy temu, kto jest nam najdroższy, tę samą książkę.
W niczym nie jesteśmy do siebie podobni.
Na nieszczęście, i właśnie dlatego- tak: nie ma wątpliwości.
Istniejemy.
Bo miłość naprawdę jest przewrotna.
Kiedy jest, rozmawiasz z jedną tylko osobą o wszystkich innych.
Kiedy nadchodzi kryzys, rozmawiasz ze wszystkimi osobami o jednej tylko osobie.
Jedynej, z którą nie udaje ci się już rozmawiać.
I dzień po dniu ta osoba staje się coraz mniej osobą: przez to mówienie o niej, zamiast żyć intensywniej, ona staje się punkcikiem. Hologramem.
Czymś niewyraźnym, zwodniczym, pustym.
Bo faktycznie najlepsze w życiu polega na wszystkich tych ciekawych doświadczeniach, jakie cię jeszcze czekają: uczę się tego dzięki grze w dziesięć minut.
Bo w tych nieskończonych uproszczeniach, dzięki którym mamy nadzieję się uratować, a w których się gubimy, jest jedna rzecz, jedna tylko, która nie może zawrócić, której nie możemy oszukać.
Tą rzeczą jest czas.
Który jest czymś najmniejszym, jeśli jesteśmy szczęśliwi.
I czymś przeogromnym, jeśli jesteśmy zrozpaczeni.
A przecież jest.
W długiej, męczącej, cudownej serii dziesięciu minut, które mamy do dyspozycji.
Mamy okazję zrobienia tego, co tylko chcemy, przez większą część tych dziesięciu minut.
Są jednak chwile, kiedy po prostu nie udaje nam się schwycić okazji.
Są takie momenty, które chcielibyśmy nawet odwołąć.
Takie chwile to kłamstwo.
Nie jest powiedziane, że trzeba umierać z bólu, aby nawiązać kontakt z samym sobą. A przynajmniej nie jest powiedziane, że gdy się już umrze, nie można się obudzić.
Przychodząc na świat, dostajemy w darze piękny instrument: musimy stanąć na jego wysokości.
Poza tym, że jest piękny, instrument ten jest również niezwykle delikatny: a naszym, tylko naszym zadaniem jest użycie go z pełną mocą.
-Kochanie, w Citta dei Ragazzi poznałam pewnego chłopca. Jest niezwykły, naprawdę. Doświadczył całej masy gówna, a jednak jest pełen blasku. Ma w sobie jakąś elegancję duszy. Tak właśnie.
No właśnie, Chiaro, to właśnie życie jest jedynym możliwym punktem oparcia. Jest punktem oparcia i krąży pani z nim razem. Z życiem.
... jak to się robi, żeby się kochać, nie wyrządzając sobie zbyt wiele krzywdy.
Kto zajmie się tymi wszystkimi częściami nas, które (...) zostały wymyślone przez to drugie i które (...) to drugie utrzymywały przy życiu?
Te mniejsze aspiracje bez wątpienia umożliwiają lepsze przystosowanie się do życia.
(...) miłość, która mogła się stać, ale się nie stała i nie stanie.
Absurdalne i nudne jest to życie, kiedy nie chodzi o nas.
Czasami się przewracam, ale może, kto wie, właśnie wtedy biorę rozbieg .
- Ale są powieści, które piszesz. To twoja praca.
- To moja pasja.