cytaty z książki "Byłam sekretarką Rumkowskiego: Dzienniki Etki Daum"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Bo wojna, unicestwiając miliony ludzkich istnień, udowodniła paradoksalnie, że właśnie ludzkie życie jest największą wartością.
Nie raz zauważyłam, że im mniej ktoś ma władzy, tym bardziej ją wykorzystuje.
Prezes Rumkowski robi wszystko, żeby uzasadnić konieczność istnienia getta. Jego pomysł opiera się na założeniu, że getto zapracuje na siebie. Że stanie się w ten sposób ekonomicznie i ideologicznie opłacalne dla Rzeszy. Teraz cała nadzieja w tym, że Niemcy zaakceptują ten punkt widzenia.
29 maja 1941 roku, czwartek
Gertler też był w Warszawie, i to jeszcze przed Prezesem, i pokazywał nam zrobione przez siebie zdjęcia. Były na nich stosy trupów na ulicach i wynędzniali, wychudzeni żebrzący ludzie. Upadłam na duchu zupełnie, jak to pooglądałam. U nas bieda straszna, racje żywnościowe na granicy głodu, ale stosy ciał nigdzie nie leżą. Wiem, że i u nas ludzie umierają z głodu i niedożywienia, ale tylko nieoficjalnie.
13 lipca 1940 roku, sobota
Dzisiaj przyszło zarządzenie władz niemieckich o cenzurze poczty. Od poniedziałku można będzie wysyłać z getta tylko wiadomości na kartach pocztowych, pisane wyłącznie po niemiecku i zawierające tylko treści osobiste.
Jak Rumkowski wpada w furię, nie przemawiają do niego żadne rozsądne argumenty. Czerwienieje, co przy jego białych włosach odznacza się bardzo, i krzyczy, mieszając żydowski, rosyjski i niemiecki.
5 stycznia 1942 roku, poniedziałek
Zaczęła się likwidacja obozu cygańskiego. Decyzję władz przypieczętowała śmierć komendanta obozu, Eugena Jansena.
Ja nie bywałam w Łodzi przed wojną, ale wszyscy mówią, że Bałuty, na których obszarze jest getto, to była dzielnica biedoty, zaniedbana od wielu lat. Bez kanalizacji, bez wygód. To zresztą widać na każdym kroku. Domki są tu stare, zaniedbane, w złym stanie.
Tak więc getto ma swoją walutę, swoją pocztę, Bank Przełożonego, swoją policję i Służbę Porządkową, swoje szkolnictwo, opiekę zdrowotną, ma zorganizowane zakłady pracy i system zasiłków, ma kartki żywnościowe, własny sąd, prokuraturę, więzienie i Najwyższą Izbę Kontroli. Od sierpnia ponownie otwarto Domy Modlitwy, jest nawet szkoła z wychowaniem religijnym. Są sporadyczne koncerty w dawnym kinie Bajka.
3 listopada 1941 roku, poniedziałek
W środę ma przyjechać do getta pierwszy transport. Nie Żydzi, a Cyganie. Tyle ma to gettem wspólnego, że wytyczono miejsce na terenie Marysina, gdzie mają by zakwaterowani.
11 grudnia 1941 roku, czwartek
Okropne wieści dochodzą na temat tego, co się dzieje w obozie cygańskim. Tam jest budynek starej kuźni, w nim Niemcy torturują ludzi. Każą grać orkiestrze cygańskiej, która ma zagłuszać jęki i krzyki torturowanych pobratymców. Izio widział to na własne oczy, gdy wezwano jego ekipę remontową do naprawy ogrodzenia. Tyfus plamisty zbiera wielkie żniwo, zmarłych chowa się w wygrodzonej części cmentarza żydowskiego. Niemcy boją się chorób zakaźnych.
Poza tym problemem było nieustanne poszukiwanie przez kripo, a także gestapo wartościowych przedmiotów. Wchodzili do domu z nakazem rewizji, a wychodzili ze zrabowanymi kosztownościami, przy okazji ciężko kalecząc i bijąc właścicieli.