cytaty z książki "Chłopaki nie płaczą"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Ulice są wyludnione, autobusy są wyludnione, tylko mieszkania są przepełnione. Tam pomiędzy lodówką, łazienką a telewizorem kłębią się najciemniejsze namiętności. Ściany podgrzewają się do sensualnej czerwoności. Idę pomiędzy latarniami. Jakbym zaraz miał wyskoczyć na ulicę i idiotycznie przytupując zaczął śpiewać "I'm fuckin' in the rain". Wybaczcie mi ten wulgaryzm, kurwa, jak pomyślę, że nic po mnie nie zostanie, ani buty, ani walkman, nie wspominająć o całej reszcie typu sława, pieniądze, kobiety, nic takiego. Nie zostanie nic. Żeby przynajmniej zła sława, legenda, podanie ludowe, kawałek żywego ciała, fragmen materii. Nic, naprawdę nic. Aż strach słuchać. Idę coraz szybciej, odbijam się od latarni, oczy mam pełne strachu. Idę, idę, stoję w kuchni, obieram wielkiego kartofla.
Wygląda jakby przed chwilą przerwał rozmowę ze śmiercią, która powiedziała: słuchaj stary, ja tylko skoczę do kiosku po fajki i zaraz po ciebie wracam.
Ta kurwa, twoja automatyczna sekretarka, mówi. Tyle razy wszystkim powtarzam, żebyście zostawiali mi na niej wiadomości, przecież mogłem tylko na chwilę wyjść do sklepu, albo z psem na spacer, zaznaczam, choć często słyszę perłowe chichoty telefonu, gdy leżę w wannie gapiąc się tępo w zaparowane lustro, ale na Boga, nie będę mokry i nagi wyskakiwał z wanny, żeby usłyszeć- no i co tam u ciebie, jakby cokolwiek mogło się zmienić.