Jesteśmy społecznością, która kocha książki

To coś nowego dla mnie. Żadna dziewczyna nigdy nie miała władzy nade mną, a Angel? Ona odkrywa moją duszę, dociera do mojego wnętrza i sprawia, że czuję, jakbym żył na nowo. Jest moim aniołem.

Staram się być twarda, ale tym razem przesadził. Jego słowa uderzyły mnie na tyle, że mam ochotę się rozpłakać. Za każdym razem wymierza mi cios, a ja jak ta naiwna nadstawiam drugi policzek, bo mi, kurwa, na nim zależy. Odtrąca mnie, odpycha, obraża, a ja nie umiem z niego zrezygnować.

Nie wiem, co o tym myśleć... Mam mętlik. Zaczyna się to gmatwać. Oboje chcemy trzymać się od siebie z daleka, ale nie potrafimy.

Rozbił mnie. Sprawił, że jeszcze bardziej chcę się do niego zbliżyć. To jak ze smakowaniem zakazanego owocu. Pragnę go, choć nie mogę. On nie jest dla mnie. On by mnie nawet nie zechciał.