cytaty z książki "Biblia w ręku ateisty"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Bóg w swym miłosierdziu, a nawet miłości, do rodzaju ludzkiego, w celu wyzwolenia przynajmniej pewnych ludzi ze skazującego ich na „potępienie piekielne” odium, ciążącego na całej ludzkości na skutek grzechu popełnionego przez jej prarodziców – innymi słowy, w celu wyzwolenia przynajmniej pewnych ludzi z odium ciążącego na ludziach na skutek winy dziedziczonej przez nich z pokolenia na pokolenie (mimo że potomkowie grzesznej pary na zajście owo nie mieli, naturalnie, żadnego wpływu, i niezależnie od tego, czy ten lub ów osobnik ludzki grzeszny uczynek prarodziców pochwalał, a nawet czy wiedział o nim) – sprawił, że pojawiła się na świecie istota nadprzyrodzona (syn Boga zawdzięczający swoje istnienie zapłodnieniu przez Boga dziewicy ludzkiej, czy też jego przedwiecznie istniejący syn zawdzięczający wszelako swoje istnienie ziemskie owemu zapłodnieniu, czy też wcielony w osobnika ludzkiego na jakimś etapie jego istnienia przedwieczny Logos) – istota doskonale bezgrzeszna i najbardziej ze wszystkiego, co istnieje, przez Boga umiłowana, a przy tym istota mimo swojego nadprzyrodzonego statusu ontologicznego zdolna do odczuwania bólu oraz agonii konania i nadto też, według przeważających wersji doktryny, zdolna do odczuwania strachu, rozpaczy, rozterki, a już przed swoim pojawieniem się na świecie przeznaczona przez Boga na to, aby jej męka stała się czyniąca zadość Bogu za grzech prarodziców, „miłą mu”, zastępczą ofiarą przebłagalną – ofiarą złożoną za ludzkość, której przynajmniej podstawowa większość wcale nie miała przy odbywaniu się tego aktu ofiary intencji przebłagiwania Boga, nie zdawała sobie sprawy z zachodzenia takiej potrzeby i nie zdawała sobie sprawy z istotnego sensu męki owej istoty.