cytaty z książki "Gra zaklinacza"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Ciekawe, dlaczego wyobrażamy sobie zawsze diabła jako istotę przebiegłą – mawiał ojciec jej córki, najlepszy kryminolog, jakiego znała. – Może dlatego, że w innym przypadku pozostaje nam zażenowanie, że nie potrafiliśmy go powstrzymać.
(...) - Istoty ludzkie widzą czasem zachody słońca tam, gdzie ich nie ma – zaprotestowała – Umysł widzi to, co chce zobaczyć.
- To serce widzi to, co chce zobaczyć – poprawił ją Stormark.
Poruszyło ją to zdanie.
- Czasami oszukujemy naszą inteligencję emocjami, bo nie chcemy pogodzić się z rzeczywistością – ciągnął. – Matka mordercy, który sam przyznał się do winy, nigdy nie będzie o niej w stu procentach przekonana, bo musiałaby przyznać, że była złym rodzicem. Tak działa instynkt samozachowawczy.
Wydaje ci się, że wchodzisz z nimi w interakcje [z ludźmi na portalach społecznościowych], a tymczasem otaczasz się fałszywymi przyjaciółmi tylko po to, by zaglądać do cudzego życia i pozwalać podpatrywać siebie… bezwstydnie, nieprzyzwoicie… Jesteś tylko chomikiem w klatce, który spędza czas na szpiegowaniu w klatkach innych chomików.
Ofiary i tak pertraktują ze swoimi oprawcami, choć wiedzą, że są bez szans. Najpierw są absurdalnie uprzejme. Gdy odkrywają, że to daremne, skomlą o litość.
Wielu psychopatycznych sadystów zwleka do tego momentu – nie dlatego, że żywią jakieś skrupuły, ale dlatego, że błaganie ofiar jest dla nich źródłem największej rozkoszy.
Każdy psychopata już sam z siebie jest więźniem, (...). Zamieszkuje w nim demon, który wiedzie swoją niespokojną egzystencję, próbując na wszelkie sposoby wydostać się na zewnątrz.
Najbardziej bestialscy mordercy jawią się w oczach postronnych obserwatorów jako osoby łagodne i uprzejme. Przemoc może się jednak zamanifestować w każdym momencie. Poprzez nią demon chce pokazać światu zewnętrznemu, że istnieje i całkowicie kontroluje swojego gospodarza.
Błędy przeszłości to remedium na teraźniejszość. Wszyscy patrzą wstecz i przypisują swoje bolączki błędnym decyzjom z przeszłości. Jest to jednak tylko alibi, pozwalające znów się pomylić.
Czas jest podstępny: przemijając, zapomina uprzedzić nas, że przemija.
W gruncie rzeczy najważniejszy serwis społecznościowy na świecie zrodził się z pomysłu pechowca w kapciach, który stworzył witrynę, żeby oceniać wygląd dziewczyn z college’u… A my, zamiast dać mu przykładną lekcję na temat seksizmu i szacunku dla kobiet, wynosimy go na piedestał jako guru komunikacji.
(...) poszukiwanie zaginionego dziecka to jak śledzenie czarnej tęczy. Na koniec nie ma co się spodziewać złotego garnca, lecz tylko milczącego potwora, złaknionego krwi i niewinności.
Powiedzieli nam że internet to konieczna rewolucja. Tylko że nikt nie przewidział, ile nas będzie kosztować... Po pierwsze, nie jest wolny, jak próbują nam wmówić. Gdyby tak było, czy wszyscy używalibyśmy jednej wyszukiwarki ? Chcą, żebyśmy mieli te same informacje, zunifikowali nasze myśli, a my nawet tego nie zauważamy... Poza tym internet nie jest sprawiedliwy, jest tyranią. To nie prawda, że likwiduje społeczne nierówności, wręcz przeciwnie: nie zapomina i nie wybacza.
Modus operandi seryjnego zabójcy jest jak przepis na ciasto. (...) Jeśli coś dobrze ci wychodzi przy określonym sposobie działania, po co ten sposób zmieniać?
Jednak nawet przy zachowaniu stałych elementów modus operandi seryjnego zabójcy może się różnić przy kolejnych zbrodniach: zabójca, podobnie jak cukiernik, poprawia się, ponieważ czerpie naukę z doświadczenia.
Samotny człowiek potrafi skrzywdzić tylko samego siebie. Ludzie stają się okrutni dopiero wtedy, kiedy są razem.
Ci, którzy nie chcą narzucać innym opinii w dyktatorski sposób, wyjaławiają je polityczną poprawnością.
Należy zostawiać za sobą tych, którzy przyjmują naszą opiekę, a potem nas porzucają.
Możesz uciekać przed ciemnością. Ale nie możesz zabronić jej cię szukać.
Żyjemy w iluzji, że możemy wszystko kontrolować, tylko dlatego, że zakupy możemy robić na pieprzonym smartfonie, siedząc na kanapie.
Serce widzi to, co chce zobaczyć - przypomniał. - Weź córkę i wracaj do domu, Milu Vasquez. Możesz uciekać przed ciemnością. Ale nie możesz zabronić jej cię szukać.
Era serwisów społecznościowych bardzo ułatwiła życie seryjnym zabójcom. [...] współcześni maniacy mogą polować pod osłoną anonimowości, a przede wszystkim bez ryzyka. Wcześniej, jeśli nie chciałeś zostać ujęty, musiałeś tropić zdobycz na odległość, obserwować jej przemieszczanie się i przyzwyczajenia. Natomiast teraz seryjni zabójcy mają do dyspozycji wszystkie informacje konieczne, aby naszkicować odpowiedni scenariusz. A tej wiedzy dostarczają im same ofiary. Potworom wystarczy tylko upodobnić się do wymarzonego mężczyzny.
(...) nie wierzyła, że ludzie mogą być szczerzy. Pomyślała, że wszyscy kłamiemy, by zdobyć przewagę nad innymi.
Internet jest ogromną gąbką: wchłania to, czym jesteśmy, przede wszystkim rzeczy najgorsze. W realnym świecie jesteśmy zmuszeni dostosowywać się do zasad współżycia z innymi, do zawierania kompromisów z naszą naturą, do akceptowania praw i konwenansów. Czasem musimy też zakładać maskę, ale to nieuniknione, w innym razie nie zdołalibyśmy stać się częścią społeczeństwa… Natomiast w sieci czujemy się wolni od całej tej hipokryzji, ale to tylko złudzenie. Tak naprawdę pozostawiono nas po prostu sam na sam z naszymi demonami.