cytaty z książki "Grabarz"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Mamy dwudziesty pierwszy wiek, słowo "bękart" nie jest już używane!
Między wierszami odczytałam z poprzednich wypowiedzi lekarki, że czeka mnie długie leczenie i moje dni są policzone, więc godzina wizyty była mniej ważna!
Dzień dobry. Boję się wiadomości od pani. Są bardzo złe? - Czasem próbowałam aranżować swoje życie, jakbym bała się dobrego!
- Chciałam zgłosić skargę na tego nowego pracownika, węszy przy moim grobie, składa ławkę. - Nie wiedziałam, od czego zacząć, co mam powiedzieć, dlaczego tam poszłam.
- Przy pani grobie, przecież pani żyje. - Grabarz najwyraźniej się ze mną przekomarzał, co jeszcze bardziej mnie zirytowało.
Praca jest dla mnie ważna, moja mama zawsze mówiła, że kobieta musi pracować i mieć swoje pieniądze!
Uchyliłam żaluzję, na dworze było już ciemno. Zapaliłam papierosa, otworzyłam wino, pomyślałam o grabarzu, nawet nie wiedziałam, jak ma na imię. Ciekawiło mnie to. Dlaczego mnie to interesowało? Pomyślałam, że dobrze by było znać imię mordercy!
Nie odzywałam się, nie dawałam znaków życia, byłam gotowa na śmierć! Miałam w domu siekierę i gaz łzawiący, czułam, że nasz szanse są pół na pół!
Są w życiu sytuacje, które zmuszają do wielu złych zachowań, wielu nałogów, z którymi walczy się przez całe życie!