cytaty z książki "Wędrówka dusz"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Nie, nie, nie istnieje tu nic takiego jak kara, to pojęcie ziemskie. Clodees będzie rozczarowany, gdy się
dowie, że uciekłam od kłopotów i nie miałam dość odwagi, aby stawić czoło moim problemom. Wybór
samobójstwa, jak w moim przypadku, oznacza, że będę musiała później wrócić i znowu mieć do czynienia
z tymi samymi sprawami w innym życiu. Straciłam po prostu dużo czasu, za wcześnie żegnając się ze
światem".
Pewien pacjent powiedział mi kiedyś: "Ilekroć nie jestem pewien, co mam dalej w życiu robić, siadam spokojnie i myślę o tym, gdzie byłem, porównując to z tym, gdzie chciałbym się udać w przyszłości. Odpowiedź na temat kolejnego kroku przychodzi do mnie z mojego wnętrza.
..... To my sami jesteśmy panami swojego przeznaczenia.....
Ból w życiu oddziałuje szczególnie destrukcyjnie, ponieważ może zablokować ozdrowieńcze siły naszej duszy, zwłaszcza jeśli nie zaakceptowaliśmy go jako zesłanej nam próby. Jednakże nasza życiowa karma jest tak zaplanowana, żeby żadna próbanie była dla nas niemożliwa do przetrwania.
Przeznaczenie karmiczne oznacza zatem, że nie jesteśmy po prostu uwikłani w wydarzenia, nad którymi nie mamy kontroli. Posiadamy pewne karmiczne doświadczenia i odpowiedzialność.Prawo przyczyny i skutku naszych działań istnieje wiecznie, dlatego tak ważne jest wybranie życia nadającego się dla nas. Jednak bez względu na to, co nam się w życiu wydarzy, musimy pamiętać, że doznane szczęście czy ból nie jest oznaką błogosławieństwa ani zdrady ze strony Boga-nadduszy, naszych przewodników czy koordynatorów doboru życia. To my sami jesteśmy panami naszego przeznaczenia.
Sugeruję, żeby prośba o wskazówki dotyczyła tylko najbliższego kroku, jaki mamy w życiu zrobić.
Na ścieżce życia każdego z nas pojawiają się okazje do zmian, które pociągają za sobą pewne ryzyko. Te okazje mogą pojawić się w niedogodnym momencie. Możemy z nich nie skorzystać, ale rzucono nam wyzwanie.
Bratnie dusze są naszymi z góry wyznaczonymi towarzyszami, którzy nam i sobie mają pomóc osiągnąć wspólne cele dzięki okazywaniu sobie wzajemnej pomocy w różnych sytuacjach. W przypadku przyjaciół i kochanków za rozpoznanie pokrewnych dusz odpowiada nasza najwyższa świadomość. To cudowne i tajemnicze doświadczenie, zarówno pod względem fizycznym, jak i mentalnym.
Jest takie stare powiedzenie, że oczy są oknami duszy. W momencie spotkania się dusz na Ziemi żadna inna fizyczna cecha nie ma większego znaczenia niż oczy. O innych fizycznych zmysłach wspomniałem z poprzednich rozdziałów - dusze zachowują takie wspomnienia jak dźwięki i zapachy. Duchowi suflerzy mogą wykorzystywać wszystkie zmysły do rozpoznawania znaków w przyszłych wcieleniach.
Znaki pojawiają się zawsze. Ale czasami lekceważę to, do czego mnie ciągnie. Bywały takie sygnały w moich wcieleniach, w których zmieniałem obrany kierunek, bo zbyt dużo myślałem i analizowałem. Albo z tych samych powodów nic nie robiłem.
Moja rada w sprawie ważnych spotkań jest taka, że najlepiej nie przeintelektualizować zbliżających się zdarzeń. Niektóre z naszych najlepszych decyzji to decyzje instynktowne, dlatego dobrze jest iść za tym, co w danej chwili podpowiada nam intuicja. Jeśli w życiu ma nastąpić jakiś szczególny moment, tp tak zazwyczaj się dzieje.
Duchowe poznanie samego siebie oznacza zrozumienie, dlaczego obcujemy w tym życiu z duszami naszych rodziców, rodzeństwa, małżonków i bliskich przyjaciół. Zazwyczaj istnieje jakaś karmiczna przyczyna, dla której doświadczamy bólu lub przyjemności ze strony osób z naszego bliskiego otoczenia. Należy pamiętać, że pojawiamy się na Ziemi nie tylko po to, żeby odebrać własną lekcję, ale również żeby odegrać jakąś rolę w sztuce życia innych dusz.
Cechą zaawansowanej duszy jest cierpliwość wobec społeczeństwa i przejawianie wyjątkowej umiejętności radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Najbardziej charakterystyczną jej cecha jest wyjątkowa intuicja. Dusza zaawansowana emanuje spokojem, życzliwością. Nie kieruje się WŁASNYM INTERESEM ,WIĘC MOŻE LEKCEWAŻYĆ SWOJE FIZYCZNE POTRZEBY I ŻYĆ W UBÓSTWIE.
Kiedy patrzymy w czyjeś oczy na Ziemi - nawet ludzi, których właśnie spotkaliśmy - i widzimy w nich znajome światło... wtedy to światło coś nam o tych ludziach mówi. Jako człowiek nie wiesz, skąd się to bierze, ale twoja dusza to pamięta.
Ludzie, którym brakuje harmonii z własnym ciałem, czują się w swoim życiu oderwani od samych siebie.
Nieleczone, destrukcyjne impulsy,które wynikają z zaburzeń emocjonalnych, hamują rozwój duszy. Ci, którzy doświadczyli w życiu traumy,noszą w sobie nasiona samozniszczenia. Cierpienie to wpływa na duszę w taki sposób, że można odnieść wrażenie, że nie jest ona już całością. Na przykład nadmierna potrzeba zaspokojenia pragnień czy też uzależnienia które są pochodną prywatnego bólu mogą nawet spowodować uwięzienie duszy w ciele gospodarza.
Od wielu pacjentów słyszałem, jak w różny sposób mówili o tym, że światło duchowej tożsamości odbija się w ludzkich oczach bratniej duszy. Sam doświadczyłem tego niezwykłego rozpoznania tylko raz w życiu, kiedy po raz pierwszy zobaczyłem moją żonę. To zaskakujące, a zarazem nieco upiorne uczucie.
Najważniejszą częścią naszego życia są relacje z innymi ludźmi. Czy to przypadek, postrzeganie pozazmysłowe, deja vu a może synchroniczność sprawia,że spotykasz kogoś kto odgrywa ogromną rolę w Twoim życiu ?Czy w twojej głowie pojawia się wtedy jakiś ulotny obraz, wspomnienie czegoś znajomego i zapomnianego ?