cytaty z książki "Nieidealnie dopasowani"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Mężczyźni lubią myśleć, że są ważni i mają coś do powiedzenia, ale prawda jest taka, że to
kobiety rządzą.
To, że ktoś wydaje się dla ciebie idealny, nie oznacza, że ty jesteś odpowiednią dla tego kogoś osobą.
Walcz o to, czego pragniesz, w przeciwnym razie to nigdy nie będzie twoje.
Istnieje tak wiele słów na opisanie tego, co się dzieje w moim sercu i wszystkie przelatują mi teraz przez głowę tak szybko, że za nimi nie nadążam.
Nie mogę zmusić cię, żebyś widział siebie takiego, jakim jesteś naprawdę.
Nawet zepsuty zegarek dwa razy na dobę wskazuje dobrą godzinę.
Dziwi mnie, że wszystko jest takie łatwe i naturalne. Jakby ten związek był nam pisany. Zaczynam powoli myśleć, że dziwne było to, że tak długo nie byliśmy razem.
Aż do tej chwili nie zdawałam sobie sprawy, jak głupio robiłam, uciekając od tego związku. Walczyłam z uczuciami, jakimi go darzę, i po co? Żeby pozbawić się szansy na szczęście? Jakim cudem nie widziałam, że jego niedoskonałości sprawiają, że jest dla mnie idealnym.
Nie myli się. Patrząc na to w ten sposób, nie pasujemy do siebie. Mogę bez problemu to przyznać. Ale dlaczego w takim razie moje serce nie chce się z tym zgodzić? Bo choć istnieje mnóstwo powodów, dla których powinienem odejść, nie potrafię.
Serce tłucze mi się w piersi, a nogi nie chcą ruszyć z miejsca.
Nie poradzę sobie z tym teraz. Nie poradzę sobie z zawodem na twojej twarzy ani twoim nagim ciałem, ani uczuciami. Proszę zrozum, że jesteś moim najlepszym przyjacielem i nie chcę cię stracić. Potrzebuję cię do końca swojego życia, a jeśli się przed tobą otworzę i uznasz, że nie jestem tym, czego pragniesz, nigdy się nie pozbieram. To nie jest warte ryzyka.
Kocham jego spojrzenie. Kocham wszystko, co tym spojrzeniem mówi i kocham możliwości, jakie przed sobą mamy. Kocham jego.
Jakby pieprzony jednorożec przyszedł do mnie i puknął mnie swoim rogiem.
Czy mamy problemy do rozwiązania? Tak. Czy się tym martwię? Nie. Po prostu się rozluźnij, proszę. Nie wybiegaj dziesięć kroków do przodu. Żyjmy tym z dnia na dzień.
- Łamiesz mi serce - szlocha. To kolejny nóż wbity w moje. Najostrzejszy. Nie wyciągam go - kończę to.
- Ostatecznie ci, którzy cię kochają, zawsze to robią.
Przytula mnie, a ja się rozpadam. Wszystkie emocje uchodzą ze mnie z siłą tsunami, fala za falą. Łapię oddech, a wtedy przygniata mnie kolejna. Staram się pozostać na powierzchni, ale tonę w bólu po jego stracie.
Myślałaś, że twoje serce jest zabezpieczone przed cierpieniem, gdy kogoś kochasz?
Ale jej strata to nie zadrapanie. To wielka, głęboka rana, której brzegów nie są w stanie połączyć nawet szwy. To tak, jakby brakowało mi kończyny, ale nie mówię tego na głos.
Opłaciło się zaryzykować. Poznaliśmy odpowiedzi na wszystkie nurtujące nas pytania? Nie. Ale razem znajdziemy właściwą drogę.
Jest w połowie drogi do drzwi, gdy krzyczę:
– Reid! Ogląda się na mnie, zaskoczony.
– Nie zapomniałeś o czymś? – dyszę, gdy czuję skurcz.
– O czym?
– O mnie.
Jego pocałunki są moim powietrzem. Dotyk - życiem, a serce - nadzieją.
- Myślałaś, że to będzie łatwe, Willow? Myślałaś, że twoje serce jest zabezpieczone przed cierpieniem gdy kogoś kochasz?
- Nie - przyznaję. - Wiedziałam, że to może boleć.
- Ale zbolałe serce można uleczyć, kochanie. Tyle że samo nie da sobie rady.
Nie istnieje coś takiego jak ideał. Od samego początku byliśmy "nieidealni".