cytaty z książki "Zgiełk czasu"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Ironia, kiedy zatracasz jej poczucie, ścina się w sarkazm. I co z niej wtedy? Sarkazm to ironia, która straciła duszę.
Silni z natury rzeczy dążą do konfrontacji; słabsi z natury rzeczy czynią uniki.
Duszę można zniszczyć na trzy sposoby: tym co inni robią tobie; tym co pod naciskiem innych robisz sobie sam; i tym co, robisz sobie sam z własnej woli.
Życie to był ten kot, który trzyma papugę za ogon i wlecze po schodach w dół; a on uderza głową o każdy stopień.
Nie, odparła świadomość, nic nie zaczyna się w ten sposób, w konkretnym czasie i konkretnym miejscu. Wszystko zaczęło się w wielu miejscach i w wielu czasach, po części nawet zanim się urodziłeś, w obcych krajach i w świadomościach innych.
A w tych czasach ludziom nieustannie groziło, że przestaną być w pełni sobą. Jeśli wystarczająco się ich sterroryzowało, stawali się czymś innym, czymś słabszym i mniejszym: zwykłymi sposobami na przetwanie.
A jednak, przy tym wszystkim, mimo że w tak niezrównany spsób pokazywał tyranów brodzących po kolana we krwi, Szekspir był trochę naiwny. Bo jego potwory miały wątpliwości, złe sny, wyrzuty sumienia, poczucie winy. Widziały stojące przed nimi duchy tych, których zabiły. Natomiast w prawdziwym życiu, w świecie prawdziwego terroru - jakie wyrzuty sumienia? Jakie złe sny? To wszystko sentymentalizm, złudny optymizm, nadzieja, że świat okaże się taki, jakim byśmy go chcieli, a nie taki, jaki jest. Ci, którzy rąbali drwa, tak że leciały wióry, ci, którzy palili biełomory za swoimi biurkami w Wielkim Domu, ci, którzy podpisywali rozkazy i wykonywali telefony, zamykali dossier i tym samym kładli kres czyjemuś życiu - jakże niewielu z nich miewało złe sny, albo widywało dusze zmarłych powstające, by czynić im wyrzuty.
...godna pozazdroszczenia umiejętność - być człowiekiem zwyczajnym i budzić się co rano z uśmiechem na ustach.
Tymczasem ludzkie złudzenia raczej kruszą się, powoli i stopniowo, marnieją. To długi i męczący proces, jak ból zęba, który dociera w głąb duszy. Ale ząb zawsze można wyrwać i ból ustępuje. Złudzenia natomiast, nawet już martwe, dalej w nas gniją i cuchną. Nie możemy uciec przed ich smakiem i zapachem.
Piękna kobieta starzeje się: i widzi tylko to, co odeszło; inni widzą tylko to, co pozostało.
Wszystko zaczęło się w wielu miejscach i w wielu czasach, po części zanim się urodziłeś, w obcych krajach i w świadomościach innych. A potem cokolwiek się wydarzy, wszystko będzie się toczyć dalej w ten sam sposób, w innych miejscach, w świadomościach innych.
Przeznaczenie. To tylko wzniosłe określenie czegoś na co nie da się nic poradzić.
Miotał się między absurdalnym entuzjazmem a gwałtowną rozpaczą.
Jakie znaczenie mają nazwy?
Pójdźmy o krok dalej a fakty przestaną być faktami, jedynie stwierdzeniami, które mogą podlegać różnorakiej interpretacji.
Chaos zamiast muzyki.
Muzyka ucieka słowom. Na tym polega jej sens i jej majestat.
Nie ma na tym świecie nic prócz nonsensu.
Wszystko dostają w postaci półproduktów: od myśli po jedzenie.
Strach: co wiedzą o nim ci którzy go wywołują? Wiedzą, że działa, a nawet jak działa, ale nie wiedzą jakie to uczucie.
Ci którzy wiedzieli jak działa religia, a tym samym władza, wiedzieli lepiej.
Życie ludzkie przechodzi naturalnie od optymizmu do pesymizmu, a poczucie ironii pomaga przytemperować pesymizm, pomaga osiągnąć równowagę, harmonię.
Jeśli wystarczająco się ich sterroryzowało, stawali się czymś słabszym i mniejszym: zwykłymi sposobami na przetrwanie.
Ale artysta jest z natury pesymistą i neurotykiem. Chcieli więc, żebyś nie był artystą. Ale mieli już tylu artystów, którzy nie są artystami!
Sztuka należy do wszystkich i nie należy do nikogo. Sztuka należy do każdego czasu i nie należy do żadnego czasu.
Z perspektywy czasu każda tragedia wygląda jak farsa.
Ale kiedy kompozytor czuje gorycz albo rozpacz, albo popada w pesymizm, to znaczy, że wciąż w coś wierzy.
Jeżeli świat wymyka się spod kontroli, trzeba się upewnić, że mamy pod kontrolą te obszary, które kontrolować możemy. Choćby te najmniejsze.
Może to jedna z tragedii, jakie gotuje nam życie: jest naszym przeznaczeniem na starość stać się ludźmi, jakimi za młodu najbardziej gardziliśmy.
Jedna z niewielu sfer, w których optymizm i pesymizm mogły swobodnie współistnieć - w których, w istocie, obecność jednego i drugiego stanowiła warunek przetrwania - było życie rodzinne.
Jak mawiają na Ukrainie - Gdyby kiełbasa miała skrzydła, byłaby najpiękniejszym ptakiem".
Chciały koniecznie uwolnić sztukę od wpływów burżuazji. Tak więc robotnicy mieli uczyć się na kompozytorów, a każda muzyka miała być natychmiast zrozumiała i przyjemna dla mas.
I choć plan, żeby wziąć górnika z pierwszego szeregu i zrobić z niego kompozytora symfonii, nie został w pełni zrealizowany, stało się coś innego. Teraz oczekiwano, by kompozytor zwiększał swoją wydajność tak jak górnik, a jego muzyka miała ogrzewać serca, tak jak węgiel górnika ogrzewa ciała. Biurokraci oceniali produkcję muzyki, tak jak oceniali wszystkie inne dziedziny produkcji; istniały ustalone normy i odstępstwa od tych norm.
Pierwszy [problem] był taki, że wielu ludzi nie chciało, by ingerowano w ich dusze. Byli ze swoich dusz zadowoleni i woleli, by zostawiono je takimi, jakimi były, gdy przyszli na ten świat; a kiedy takimi ludźmi usiłowano kierować, opierali się.
Sztuka to szept historii, który wzbija się ponad zgiełk czasu.