cytaty z książki "Po złej stronie lustra"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Tylko ta, dla której upadają aniołowie, poznała, czym jest prawdziwa miłość.
Miłość to doprawdy potężna, ale równocześnie zgubna siła – często bywa tak, iż okazuje się ona być nie darem niebios, lecz długiem zaciągniętym u nieboskiej istoty obdarzonej sadystycznymi skłonnościami. A jak wiadomo, długi trzeba spłacać. Większość z nas – nawet gdyby połapała się w sytuacji – bez mrugnięcia okiem zgodziłaby się odpokutować tysiącem lat w piekle tych parę chwil z ukochaną osobą.
Dla jednej chwili spędzonej w jego ramionach, nie wahałabym się oddać wszystkiego, co mam, poświęcić wszystkiego, co znam.
[...] sen - patron zmęczonych oraz wytęskniony kochanek wszystkich pragnących choć na chwilę skryć się przed problemami.
Tak właśnie wygląda anioł - przyszło mu na myśl, a z tą myślą przyszła następna: - Nigdy dotąd nie widziałem kobiety równie pięknej co kruchej.
Gdzieś tam, w innym życiu, gdzie każdy z nas jest tylko sobą i nikt nie jest nikim innym, kocham cię. Bardzo, ale to bardzo cię kocham.
Większość naszych życzeń okazuje się być objęta mało przyjemną klauzulą napisaną drobnym druczkiem.
Możliwe, że istnieją równoległe światy...
Możliwe, że istnieje życie po życiu...
Możliwe, że przeżywamy jedno i to samo życie setki razy...
Możliwe też, że jedno i to samo życie przeżywamy raz za razem, lecz na nieskończenie wiele sposobów...
Ziemia nieprzerwanie krążyła wokół Słońca. Jedni ludzie umierali, inni właśnie przychodzili na świat. Głupców windowano na szczyt, marzycieli zamykano w lochach. W innym miejscu i czasie podstępem zmieniona w śmiertelniczkę bogini przechadzała się ulicami San Francisco, nieświadoma własnej tożsamości. W Nowym Jorku któregoś z wszechświatów ceniona pisarka zbierała żniwo swojego nadnaturalnego talentu. Gdzieś płonęły świątynie, gdzie indziej potęga wyobraźni powoływała do życia czyste zło. Lata świetlne od tych miejsc - które tak naprawdę były tuż obok - Lisa Johnson budziła się ze snu.
Nawet najgorsze koszmary nie mogą nam zrobić nic złego, więc nie ma powodu do niepokoju.
Ja jestem tobą, a ty jesteś mną
Nie możemy istnieć obie,
Więc jedną z nas pochłonie mrok.
Naprawdę? Facet zaraz cię zgwałci, a ty urządzasz kącik poetycki? Moje gratulacje, szpital psychiatryczny to dla ciebie najwłaściwsze miejsce - prychnął Głosik, nie kryjąc pogardy. - Niech zgadnę, kiedy będzie ci podrzynał gardło kawałkiem stłuczonego lustra, wydeklamujesz mu coś z Szekspira, mam rację?
Czy można jednoznacznie odróżnić prawdę od iluzji? A może nie ma prawdy, bo wszystko jest iluzją, lub może nie ma iluzji, bo prawd jest nieskończenie wiele?
- Więc kim jesteś? – spytała, czując falę chłodu zalewającego całe jej ciało.
- Twoim zbawicielem, króliczku – odparła Kobieta w Bieli alias Prywatny Demon Lisy Johnson. – A jeśli szybko nie dojdziemy do porozumienia, stanę się twoim adwersarzem.
Nie musisz być martwa, wystarczy, żebyś spała lub udawała, że śpisz – uznał, zaciskając palce na rękojeści sprężynowego noża.
W idealnym świecie fortuna sprzyjałaby takim jak oni, a dobry Bóg posłałby jednego z aniołów, by otoczył ich swymi skrzydłami. Ale idealny świat nie istnieje – tylko dzieciom wydaje się, że jest inaczej – potwory podążają za nami, by w najmniej spodziewanym momencie skoczyć nam do gardeł i ściągnąć prosto w otchłań.
Popatrz mi w oczy i ujrzyj wiekuisty mrok, pocałuj mnie i przekonaj się, jak smakuje czyste szaleństwo.
Na tronie każdego ze światów zasiadają Chaos i Przypadek, choć ludzie łudzą się, że jest inaczej.