cytaty z książek autora "Tim Guénard"
Dobrze się zastanów, zanim powiesz komuś "kocham". To nie są słowa, które można wypowiedzieć tylko połowicznie.
Jeżeli nieumiejętnie cię kocham, powiedz mi o tym, abym mógł to zmienić. A jeżeli kocham cię tak jak trzeba, też mi o tym powiedz, żebym mógł tak trzymać. Nie za sześć miesięcy, ale powiedz mi od razu, żebym nie tracił czasu.
Człowiek marzy, jak potrafi. Marzenie skraca czas nędzy, cierpienia i trwogi. Taka podróż nikomu nie przeszkadza i nie kosztuje wiele. W dodatku w pociągu snów nikt nie strajkuje.
Boję się tylko jednej przepaści, tej najbardziej przerażającej, nienawiści do samego siebie. Boję się tylko tego, że nie będę dość mocno kochał
Boję się tylko tego, że nie będę dość mocno kochał.
Żeby być mężczyzną, trzeba mieć jaja. Żeby być człowiekiem miłości, trzeba mieć jeszcze większe".
Moje marzenie o miłości obraca się w gruzy, tak jak ściany hangaru, z którego zostają tylko zwęglone szczątki, czarne i wykręcone blachy, popioły, które strażacy jeszcze polewają.
Dobroci nigdy się nie zapomina, bo zapisuje się w skrytości serca".
Poranione dzieciństwo jest dlatego takie trudne, że musisz się wydawać większy, silniejszy niż w rzeczywistości. Kiedy powinieneś być jeszcze dzieckiem. A wkładasz na wątłe barki codzienną marynarkę przemocy zamiast płaszczyka czułości".
Człowiek jest przecież jak mebel. Ma swój sposób użycia, różniący się w zależności od modelu. Żeby żyć z kimś w harmonii, trzeba mieć odwagę poprosić o jego sposób użycia i mieć odwagę dać mu swój własny.
Aby przebaczyć, trzeba pamiętać. Nie chować swojej rany, nie zagrzebywać jej, ale raczej wystawić ją na światło dzienne. Ukryte rany infekują i wydzielają truciznę. Trzeba tę ranę oglądać, opatrywać, by stała się źródłem życia.
Jest dla mnie oczywiste, że nie istnieje żadne większe cierpienie niż to, które każdy przeżywa. Cierpienie nie zna środowiska społecznego. Biednych się rozpoznaje. Mają na ramionach płaszcz nędzy. Wyciągasz do nich rękę miłosierdzia, a twój gest może stać się miłością.
Dzieci ludzkie przypominają albo nasiona złego zielska, albo ziarna zboża. Jeżeli źle rosną albo krzywo, to dlatego, że nikt ich nie pielęgnował. Nie można od nich wymagać, by wierzyły w człowieka, kiedy nikt ich nie oczekiwał, ani nie wysłuchał. Jeżeli ziarno ma przynieść owoce, trzeba pielęgnować ziemię z miłością, uważnie obserwować, jak rośliny rosną, czasem przycinać, czasem pielić i cierpliwie czekać.
Kochać to znaczy wierzyć, że każda osoba, która nosi ranę w pamięci, sercu czy na ciele, może tę ranę zamienić w źródło życia. Kochać to znaczy wierzyć w kogoś innego i zaszczepić mu wirus nadziei.
Czy jest jakiś wiek, w którym można przeżyć to, czego nie da się przeżyć?
Tylko pustka może zostać wypełniona; nie bądź nigdy pełen siebie samego.
Moje serce rozorane jest tak głęboko, że chcę stać się niewrażliwy na miłość. Za wiele w niej cierpienia. By uniknąć bólu najlepiej nie kochać".
Nie mówię nic księdzu, nic Jezusowi. Zamykam moją wielką gębę. Ojciec Thomas w milczeniu modli się przy mnie, z ręką na moim ramieniu. Zawsze wcześniej otwieram oczy, żeby zobaczyć, jak się modli. Jest taki piękny, taki prawdziwy, rozświetlony od środka. Zamieniam się w nienasyconego konsumenta miłosierdzia. Domek Ojca Thomasa zamienia się w stację benzynową miłości.Przyjeżdżam jak najczęściej napełniać bak".
Kochać to znaczy wierzyć, że każda osoba, która nosi ranę w pamięci, sercu czy na ciele, może tę ranę zmienić w źródło życia. Kochać to znaczy wierzyć w kogoś innego i zaszczepić mu wirus nadziei".